Skreśliłem raz jej imię na piasku wybrzeża,
Lecz pierwsza morska fala zmyła napis z plaży;
Kreślę go po raz wtóry, alić fala świeża
Znów staranie me wniwecz obrócić się waży.
"Próżny człowiecze", rzekła, "cóż ci się to marzy?
Nieśmiertelności pragniesz dla śmiertelnej rzeczy?
Jedna fala daremność twoich prób obnaży:
Zniknę jak moje imię: taki los człowieczy."
"Nie", powiadam, "choć dola bytów niższych przeczy
Moim słowom, ty jedna ocalejesz — w rymie:
Wieczna sławę twych rzadkich cnót mając na pieczy,
Wiersz mój w księdze niebiosów zapisze twe imię.
Niech nas marności świata swoją śmiercią straszą —
Nasza miłość przeżyje życie i śmierć naszą"...Edmund Spenser
super
fajne, wymaga chwili uwagi, żeby policzyć nogi
nauka chodzenia :)
...w takim klimacie...Wszystkim Dobrej Nocy....
Tez lubisz patrzec na zakochanych ludzi? Ja lubie - bardzo! :)
Pięknie w wymowie z tą choreografią... hmm Tęsknię...
ojjj... ładnie jest.. tak
Patrzę sobie......
...i znowu jestem tu;-))
bardzo!!!!
A gdy nie zmywa lecz unosi z sobą, jak odpływ i ...przypływ.....? Pięknie napisane.
Skreśliłem raz jej imię na piasku wybrzeża, Lecz pierwsza morska fala zmyła napis z plaży; Kreślę go po raz wtóry, alić fala świeża Znów staranie me wniwecz obrócić się waży. "Próżny człowiecze", rzekła, "cóż ci się to marzy? Nieśmiertelności pragniesz dla śmiertelnej rzeczy? Jedna fala daremność twoich prób obnaży: Zniknę jak moje imię: taki los człowieczy." "Nie", powiadam, "choć dola bytów niższych przeczy Moim słowom, ty jedna ocalejesz — w rymie: Wieczna sławę twych rzadkich cnót mając na pieczy, Wiersz mój w księdze niebiosów zapisze twe imię. Niech nas marności świata swoją śmiercią straszą — Nasza miłość przeżyje życie i śmierć naszą"...Edmund Spenser
bye M.
znakomite
ostrożnie stąpać przez życie, ale razem, blisko, obok siebie :)
Yani, później już niekoniecznie... ;)
zazielona? Aaaa...później? ;)
linia życia, najpierw zawsze razem...
:-)... słodkie...*
Mogę? ---> http://www.youtube.com/watch?v=jdDuDGnvXqI :)
jak romantycznie:) westchnąć tylko