Czyli na przekor czegos...Patrząc na mimike postaci mysle o zyciu...Moze to byc nie wyleczalna choroba dziecka a moze zawod milosny czy co kolwiek innego...Niedopowiedzenie jest tak piekne, ze kazdy moze sobie przypisac wlasna historie, spojrzec przez wlasny pryzmat...Taki jest moj punkt widzenia i nie koniecznie trzeba sie z nim zgadzac...:)
fajny pomysł, dobre wykonanie. Nie moje klimaty ale bdb
Sorki ze tak wyskoczylem...z checią i przedewszystkim wyslucham wizji autorskiej...! To o czym pisałem to tylko moje odczucia...
Pozostaje mi tylko nie dopowiedzieć :)
Czyli na przekor czegos...Patrząc na mimike postaci mysle o zyciu...Moze to byc nie wyleczalna choroba dziecka a moze zawod milosny czy co kolwiek innego...Niedopowiedzenie jest tak piekne, ze kazdy moze sobie przypisac wlasna historie, spojrzec przez wlasny pryzmat...Taki jest moj punkt widzenia i nie koniecznie trzeba sie z nim zgadzac...:)
czyli rozpacz w sensie :)
no właśnie, czyli donikąd...
to nowhere ...tak było napisane na autobusie sex pistols
Ja widze tu rozpacz, brak checi do zycia...Idąc wbrew perspektywiepe znaczy na przekor a tory to solidna konsrokcja tej opowiesci...Tak ja to widze...
fajowskie...
w tym przypadku to droga donikąd :)
...nie po drodze...:))