Myślę że FZ-50 to lepszy sprzęt od mojego , a co do gadżetów to kupiłem tylko tulejkę i szkło do makro od panasonica za które i tak kilka lat temu dałem ponad 500 pln.
Nie wiem, ale widzialem kiedys z FZ-50 i byly nawet ladne. Odsylam cie do stroniki www.fotopasja.pl
Tylko nie kupuj niepotrzebnych gadżetów, bo w wiekszosci, to strata pieniedzy. Jak co to zapytaj.
Dzięki.Będę miał to na uwadze i chętnie skorzystam.Napisałeś że na początek dobre są też starsze Panasonic Lumix , czy mój FZ28 też do nich należy ?. Pozdrawiam.
Moze moj tekst jest troche chaotycznie i nieskladnie napisany, co wiaze sie z moimi brakami w pisowni ze wzgledu na ponad cwierc wieczny pobyt za granica, jak i czasami do tego wypitymi w wekeend procentowego napoju. Jednakze nysle, ze cos niecos z tego wyciagniesz. Jest rowniez wiele literatury ( online ) z ktorej mozna sie czegos nauczyc. Gdyby co, to pytaj.
Każda ocena , nawet ta kiepska jest ważna , bo powoduje pewne przemyślenia i czegoś uczy.Dzięki za wyczerpującą wypowiedź.Pobawię się jeszcze troszkę moim sprzętem i zastanowię się nad tym co napisałeś.
Jakos trzeba zaczynac. Jak zwykle uczymy sie na bledach. Wiadomo, ze w makro, jak kazdej innej dziedzinie fotografi najwazniejsze jest swiatlo. Dlatego najlepiej wyposazyc sie w jakies odblysniki. Zadne lampy i zdjec w ostrym bezposrednim sloncu, ktore pada na ,,modela " Statyw, to mus ! Mozna i bez, ale w 80% statyw. Objektyw, to tez ( nie bede tu procentowal ) bardzo wazna rzecz. " Slyszalem,, ze aparaty, ktore to na poczatek zalecam ( jak na niski budzet ) Sony DSC .. albo ( oczywiscie z hybryd ) SONY F828. Jak rowniez Panasoniki Lumixy starszej genaracji sa niesamowicie dobre.
Jak juz to przejdziesz i jezeli na powaznie bedziesz chcial dalej zajac sie makro fotografia, to kupisz sobie lustrzanke np. ( albo inna ) typu Canon eos d50, albo Nikon 300d. Wymienilem tu starsze modele aparatow , bo co najnowsze, to nie zawsze musi byc najlepsze. Nie zapomnijmy jednak, o najwazniejszym. O obiektywach trzeba tu wspomiec, bo mozna niesamowicie duzo pieniedzy wydac niepotrzebnie. Jezeli na poczatek, to najlepszy Tamron/90mm. Najlepszy z najlepszych, to Sigma 150mm, nastepnie Tamron 180mm. To tylko moje zdanie, jednakze obojetnie jaki sprzet mamy, to wszystko zalezy od tego, ktory patrzy w nasz wizjer aparatu. Mozna oczywiscie inaczej. Mozna kupowac testowac i sprzedawac, jak ja to robilem, bo nigdy nie jestesmy pewni, czy to juz wszystko ?!
A tak przy okazji , miałem kupić książkę autora o fotografii makro robionej aparatem Mamiya + obiektyw makro za prawie 30 000 pln i jakość fotek była tragiczna.Chyba faktycznie nie zawsze sprzęt ma znaczenie :).
ttjot dzięki za super odpowiedzi.Właśnie dla takich osób ja ty się tu zarejestrowałem.
Choć jak widzę fotki robione obiektywem Sigma 180 makro to szczęka mi opada do ziemi :).
Myślę że FZ-50 to lepszy sprzęt od mojego , a co do gadżetów to kupiłem tylko tulejkę i szkło do makro od panasonica za które i tak kilka lat temu dałem ponad 500 pln.
Nie wiem, ale widzialem kiedys z FZ-50 i byly nawet ladne. Odsylam cie do stroniki www.fotopasja.pl Tylko nie kupuj niepotrzebnych gadżetów, bo w wiekszosci, to strata pieniedzy. Jak co to zapytaj.
Dzięki.Będę miał to na uwadze i chętnie skorzystam.Napisałeś że na początek dobre są też starsze Panasonic Lumix , czy mój FZ28 też do nich należy ?. Pozdrawiam.
Moze moj tekst jest troche chaotycznie i nieskladnie napisany, co wiaze sie z moimi brakami w pisowni ze wzgledu na ponad cwierc wieczny pobyt za granica, jak i czasami do tego wypitymi w wekeend procentowego napoju. Jednakze nysle, ze cos niecos z tego wyciagniesz. Jest rowniez wiele literatury ( online ) z ktorej mozna sie czegos nauczyc. Gdyby co, to pytaj.
Każda ocena , nawet ta kiepska jest ważna , bo powoduje pewne przemyślenia i czegoś uczy.Dzięki za wyczerpującą wypowiedź.Pobawię się jeszcze troszkę moim sprzętem i zastanowię się nad tym co napisałeś.
Aha zapomnialem ocenic ?! Jak ( na moj ) gust , to
Jakos trzeba zaczynac. Jak zwykle uczymy sie na bledach. Wiadomo, ze w makro, jak kazdej innej dziedzinie fotografi najwazniejsze jest swiatlo. Dlatego najlepiej wyposazyc sie w jakies odblysniki. Zadne lampy i zdjec w ostrym bezposrednim sloncu, ktore pada na ,,modela " Statyw, to mus ! Mozna i bez, ale w 80% statyw. Objektyw, to tez ( nie bede tu procentowal ) bardzo wazna rzecz. " Slyszalem,, ze aparaty, ktore to na poczatek zalecam ( jak na niski budzet ) Sony DSC .. albo ( oczywiscie z hybryd ) SONY F828. Jak rowniez Panasoniki Lumixy starszej genaracji sa niesamowicie dobre. Jak juz to przejdziesz i jezeli na powaznie bedziesz chcial dalej zajac sie makro fotografia, to kupisz sobie lustrzanke np. ( albo inna ) typu Canon eos d50, albo Nikon 300d. Wymienilem tu starsze modele aparatow , bo co najnowsze, to nie zawsze musi byc najlepsze. Nie zapomnijmy jednak, o najwazniejszym. O obiektywach trzeba tu wspomiec, bo mozna niesamowicie duzo pieniedzy wydac niepotrzebnie. Jezeli na poczatek, to najlepszy Tamron/90mm. Najlepszy z najlepszych, to Sigma 150mm, nastepnie Tamron 180mm. To tylko moje zdanie, jednakze obojetnie jaki sprzet mamy, to wszystko zalezy od tego, ktory patrzy w nasz wizjer aparatu. Mozna oczywiscie inaczej. Mozna kupowac testowac i sprzedawac, jak ja to robilem, bo nigdy nie jestesmy pewni, czy to juz wszystko ?!
A tak przy okazji , miałem kupić książkę autora o fotografii makro robionej aparatem Mamiya + obiektyw makro za prawie 30 000 pln i jakość fotek była tragiczna.Chyba faktycznie nie zawsze sprzęt ma znaczenie :).
Ja mam Panasonic FZ28 + Lumix lens adapter + szkło makro Panasonic DMW - LC 55.Do zdjęć dla własnej przyjemności zupełnie wystarcza.
bardzo dużo może nie kompaktem ...ale hybrydą ...
ttjot . Niby sprzęt jest nieistotny , ale jak patrzę na Twoje folio to raczej nie jest robione kompaktem :).Pozdrawiam.
ttjot dzięki za super odpowiedzi.Właśnie dla takich osób ja ty się tu zarejestrowałem. Choć jak widzę fotki robione obiektywem Sigma 180 makro to szczęka mi opada do ziemi :).
hehe bo zanim byś go odpowiednio ustawił owad by czmychnął ....
Dlatego mając statyw , nigdy go nie używałem.
jeśli się udaje pstryknąć pod odpowiednim kątem ...południe nie przeszkadza .....
Masz rację, tylko najlepsze fotki trzaskam około południa przy pełnym słońcu.Tylko ponoć to wbrew regułom poprawnej fotografii .
do fotografowania owadów wcale nie jest potrzebny statyw, wręcz przeszkadza ......
światło !
Aparatem kompaktowym bez statywu nie zawsze uda się uzyskać odpowiednią ostrość.
nie narzekaj na sprzęt ....raczej zadbaj o to by fotografować w dobrych warunkach ....
Niby sprzęt jest mało istotny ...., ale jednak .... Zdjęcie faktycznie zaszumione , ale podobała mi się kompozycja zdjęcia.
zaszumione bardzo, + bo lubię bzygi ...