bo to elitarna Sztuka najwyższych lotów, której rozumienie dane jest jedynie nielicznemu gronu wybrańców, ja na ten przykład takowego daru nie posiadam, ale po pogłębionej analizie przedmiotowej fotografii i wytężeniu wzroku do granic fizjologicznych możliwości (co nie obyło się bez bólu narządu tegoż) udało mi się stwierdzić, że to faktycznie nie chaszcze, a brzoza.
plfotograf :D
bo to elitarna Sztuka najwyższych lotów, której rozumienie dane jest jedynie nielicznemu gronu wybrańców, ja na ten przykład takowego daru nie posiadam, ale po pogłębionej analizie przedmiotowej fotografii i wytężeniu wzroku do granic fizjologicznych możliwości (co nie obyło się bez bólu narządu tegoż) udało mi się stwierdzić, że to faktycznie nie chaszcze, a brzoza.
nie uwłaczając technice,nieco ciężkie do czytania. /msz
:)
Wiem, Michale.Wiem przecież.
szeleszczą Firdausi !
ależ ja się nie gniewam Matyldo, tylko stwierdzam, że to nie chaszcze, tyko piękna brzoza ;)
ale to chaszcze, ładnie szeleszczą fonetycznie jak brzozy na wietrze
Stwierdzenie "chaszcze" są tylko odbiorem ogrodu. Proszę nie gniewać się za niezbyt adekwatne swormułowanie.
to nie chaszcze kochanie ;)
W chaszczach zdobywasz fotografię. Najs.