Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Bitwa pod Mokrą k. Częstochowy - rekonstrukcja 2014.
Pzkpfw II w natarciu na pozycje polskie.
Zdjęcie z rekonstrukcji historycznej zorganizowanej przy okazji uroczystych obchodów 75 lecia wybuchu drugiej wojny światowej.
foto wymoderowano natychmiast po moim komentarzu, który był 2 godziny po ostatnim wpisie...; ja pochwaliłam..., widać, że aktualny władca nie życzy sobie, by było pochwalone, nawet delikatnie i bez oceny... - to odwet!
hmmm..., przeczytałam uwagi i chyba nie będę miała odwagi napisać, co myślę..., o zdjęciu też, chyba nie mam prawa, bo nie jestem reporterem, się nie znam...; więc tylko tyle: było mi fajnie czołg zobaczyć, uśmiech mam na gębie...:-), pozdro!
Pewnie tak, bo mięła już doba od zakończenia tej imprezy i gdyby ktoś chciał się pochwalić pewnie by to zrobił. Inna sprawa, że z pewnością najlepsze zdjęcia poszły na handel do prasy i ich przeznaczeniem nie są darmowe portale.
Nie chodzi o to, żeby wymagać zbyt wiele od rekonstruktorów "naziemnych", którzy dali z siebie wszystko. Szaleństwem np. byłoby wymagać obecności tam pociągu pancernego, który brał udział w bitwie. Po prostu wygląd samolotu zwyczajnie mi się nie podobał. Szkoda, że oceniasz mój wypad na podstawie jednego zdjęcia. Z drugiej strony nie ma co się dziwić. Widziałeś tylko jedno. Nie wiem, czy ośmielę się wrzucić inne. :) Chętnie zobaczę to co udało się zawodowcom o ile zechcą tutaj się pochwalić swoimi pracami.
To prawda. Zdjęcia robiłem zza pleców widzów przemieszczając się to tu, to tam. Zależało mi przede wszystkim na tym, aby nie pokazywać publiczności i taśm odgradzających ludzi od terenu zdarzeń i ustrzelić coś w miarę ciekawego. Po powrocie do domu przejrzałem co mam. Trochę tego jest. Jakieś 900 strzałów popełniłem. Fajne było to, że rekonstruktorzy w przeciwieństwie do tego co widziałem kiedyś w Olsztynie przy okazji rekonstrukcji oblężenia zamku starali się jak najbardziej aktorsko podejść do tematu. W Olsztynie obrońcy zamku okładali się szabelkami z oblegającymi od niechcenia i uśmiechem. Tutaj nonszalancji nie zauważyłem. Nie podobał mi się tylko samolot. Na paru strzałach zauważyłem, że pilot jest nieumundurowany a kabina pilota podejrzanie ładna, z giętego szkła. Luftwaffe jednym słowem mnie nie zachwyciło.
przede wszystkim nie byłeś tam gdzie być powinieneś,to nie miejsce dla reportera. -w ogóle w tym roku na rekonstrukcji pas reporterski nie został obsadzony ponieważ nie było na to zgody..trudno opisywać zdjęcie w sposób jaki to zrobiłeś,ponieważ jest ono po prostu nieczytelne.
A tak na marginesie miałem strasznie duży lęk, żeby mój 70-300 nie zassał pyłów pirotechniki, które roznosiły się w powietrzu. Wszystkie wystrojone na niedzielę paniusie miały grobowe miny kiedy wiatr wiał w ich stronę. Niezmiernie żal było mi piesków które niefrasobliwi właściciele przytargali ze sobą na tą rekonstrukcję. Miały z pewnością stargane emocje i nadwyrężony słuch.
Myślę, że nie strzeliłem liścia fotografom zajmującym się tym tematem. Bo każdy pracuje na swoje konto. Oni mogą być dumni ze swoich zdjęć. Na pewno robią lepsze.
Przepraszam reporterów zajmujących się tym tematem. Dla mnie to była pierwsza rekonstrukcja z takim rozmachem. Masa ludzi, brak akredytacji, wygodnej miejscówki. To ujęcie po prostu wydało się fajne, bo dużo dymu, mrok, zarys czołgu w natarciu a w pewnym oddaleniu niewidoczne polskie pozycje. Skoro uważasz inaczej, to nie pozostaje mi nic innego jak to uszanować. :) Mam sporo zdjęć z tego wydarzenia. Wybrałem to i specjalnie pogorszyłem jego(twoim zdaniem wątpliwą) atrakcyjność aby było takie wyświechtane, jak z gazety sprzed dziesiątków lat. Pewnie zrobiłem to kiepsko.
A dziękuję. :) Przytnę. :)
foto wymoderowano natychmiast po moim komentarzu, który był 2 godziny po ostatnim wpisie...; ja pochwaliłam..., widać, że aktualny władca nie życzy sobie, by było pochwalone, nawet delikatnie i bez oceny... - to odwet!
Pastwić ja nie mam ochoty, ale przyciąć to bym dołu, góry i lewej przyciął
Trudno. Foto zostało litościwie wymoderowane, ale jak chcecie, to możecie się jeszcze nad nim popastwić żywym słowem. :)))
takie złe nie jest ... a i tak jakość lepsza niż nr 6 na topie :)
hmmm..., przeczytałam uwagi i chyba nie będę miała odwagi napisać, co myślę..., o zdjęciu też, chyba nie mam prawa, bo nie jestem reporterem, się nie znam...; więc tylko tyle: było mi fajnie czołg zobaczyć, uśmiech mam na gębie...:-), pozdro!
Pewnie tak, bo mięła już doba od zakończenia tej imprezy i gdyby ktoś chciał się pochwalić pewnie by to zrobił. Inna sprawa, że z pewnością najlepsze zdjęcia poszły na handel do prasy i ich przeznaczeniem nie są darmowe portale.
chyba trzeba wklepać 'mokra' w wyszukiwarkę :)
Nie chodzi o to, żeby wymagać zbyt wiele od rekonstruktorów "naziemnych", którzy dali z siebie wszystko. Szaleństwem np. byłoby wymagać obecności tam pociągu pancernego, który brał udział w bitwie. Po prostu wygląd samolotu zwyczajnie mi się nie podobał. Szkoda, że oceniasz mój wypad na podstawie jednego zdjęcia. Z drugiej strony nie ma co się dziwić. Widziałeś tylko jedno. Nie wiem, czy ośmielę się wrzucić inne. :) Chętnie zobaczę to co udało się zawodowcom o ile zechcą tutaj się pochwalić swoimi pracami.
ta rekonstrukcja jest mała,trudno wymagać zbyt wiele,ale można zrobić tam bdb zdjęcia. Tobie w tym roku się to nie udało .
To prawda. Zdjęcia robiłem zza pleców widzów przemieszczając się to tu, to tam. Zależało mi przede wszystkim na tym, aby nie pokazywać publiczności i taśm odgradzających ludzi od terenu zdarzeń i ustrzelić coś w miarę ciekawego. Po powrocie do domu przejrzałem co mam. Trochę tego jest. Jakieś 900 strzałów popełniłem. Fajne było to, że rekonstruktorzy w przeciwieństwie do tego co widziałem kiedyś w Olsztynie przy okazji rekonstrukcji oblężenia zamku starali się jak najbardziej aktorsko podejść do tematu. W Olsztynie obrońcy zamku okładali się szabelkami z oblegającymi od niechcenia i uśmiechem. Tutaj nonszalancji nie zauważyłem. Nie podobał mi się tylko samolot. Na paru strzałach zauważyłem, że pilot jest nieumundurowany a kabina pilota podejrzanie ładna, z giętego szkła. Luftwaffe jednym słowem mnie nie zachwyciło.
przede wszystkim nie byłeś tam gdzie być powinieneś,to nie miejsce dla reportera. -w ogóle w tym roku na rekonstrukcji pas reporterski nie został obsadzony ponieważ nie było na to zgody..trudno opisywać zdjęcie w sposób jaki to zrobiłeś,ponieważ jest ono po prostu nieczytelne.
A tak na marginesie miałem strasznie duży lęk, żeby mój 70-300 nie zassał pyłów pirotechniki, które roznosiły się w powietrzu. Wszystkie wystrojone na niedzielę paniusie miały grobowe miny kiedy wiatr wiał w ich stronę. Niezmiernie żal było mi piesków które niefrasobliwi właściciele przytargali ze sobą na tą rekonstrukcję. Miały z pewnością stargane emocje i nadwyrężony słuch.
W każdym razie dzięki za szczerość.
wszystko rozumiem. powodzenia.
Myślę, że nie strzeliłem liścia fotografom zajmującym się tym tematem. Bo każdy pracuje na swoje konto. Oni mogą być dumni ze swoich zdjęć. Na pewno robią lepsze.
Przepraszam reporterów zajmujących się tym tematem. Dla mnie to była pierwsza rekonstrukcja z takim rozmachem. Masa ludzi, brak akredytacji, wygodnej miejscówki. To ujęcie po prostu wydało się fajne, bo dużo dymu, mrok, zarys czołgu w natarciu a w pewnym oddaleniu niewidoczne polskie pozycje. Skoro uważasz inaczej, to nie pozostaje mi nic innego jak to uszanować. :) Mam sporo zdjęć z tego wydarzenia. Wybrałem to i specjalnie pogorszyłem jego(twoim zdaniem wątpliwą) atrakcyjność aby było takie wyświechtane, jak z gazety sprzed dziesiątków lat. Pewnie zrobiłem to kiepsko.
bez urazy,to co tu wrzuciłeś to taki policzek dla fotografów zajmujących się tym tematem..nieporozumienie.
Dzięki za pamięć. Tak jakoś zatęskniłem. :)
Z bitwą czy bez, fajnie, że wróciłeś...:)
Nie było najgorzej. Ulewa rozpętała się po inscenizacji. Było po prostu sporo pirotechniki.
pogoda nie dopisuje :)