Bo nam już umyka albo, jak ozon, przestał pachnieć deszczem...Granny, albo w zagubiło się coś we wspomnieniach i trzeba je odnależć. Najmilszych snów. Ładnie pisiasz.
ja się tam na motylach nie znam, nie przeszkadza mi to jednak w tym, aby czasem paszczę rozdziawić na ich widok w naturze :) Powyżej - zagrała mi w uszach nutka z dzieciństwa " ... choć, opowiem ci bajeczkę ..." Pozdrawiam :)
Wiem, wiem, mam chemika w domu i czasem dostaję głupawki od opowieści o miareczkowaniu i stosowaniu sulfonamidów w uzdatnianiu wody. Czegoś się zawsze uczę-pokory.Dziękuje serdecznie Fotopasjonacie.
Uwierz staremu biologowi (także z wykształcenia, choć akurat nie od motylków). A niuansami takimi się oczywiście nie przejmuj, 90 procent ludzi nie rozróżnia nawet gatunków ptaków, o motylkach nie wspominając. Ważne, że piękne prace tworzysz. Pozdrawiam. :-)
To kolor mylny zadany programem. Dalej obstaję przy swoim, sprawdzałam, choć mogę się mylić. Strzępotek ma mniej plam na skrzydłach. Ten mienił się na niebiesko. Wiele jego cech nie wskazuje na strzępotka. Muszę jeszcze dokładniej się przyjrzeć. Dziękuje za uwagę. Pozdrawiam:)
Bardzo ładne. Motylek na wskroś artystycznie. Inna zupełnie kwestia jaki to gatunek, bo M.telejus (ani jakikolwiek modraszek to nie jest). Jakiś strzępotek (Strzępotek glicerion najprawdopodobniej). :-)
Bo nam już umyka albo, jak ozon, przestał pachnieć deszczem...Granny, albo w zagubiło się coś we wspomnieniach i trzeba je odnależć. Najmilszych snów. Ładnie pisiasz.
niestety rzadkość. Zaszczytem jest spotkać Bielinka Kapustnika...
ale wśród nich taki jeden napewno choć musi być. Jak koliber w bzach.
ładnie, a u nas tego roku same muchy i komary...
super kadr i klimat
Sama istota bycia motylem ... zdemaskowana , ale jak ladnie.... :-)
ciekawe
lubię te prace fotograficzne
p-m:)
ja się tam na motylach nie znam, nie przeszkadza mi to jednak w tym, aby czasem paszczę rozdziawić na ich widok w naturze :) Powyżej - zagrała mi w uszach nutka z dzieciństwa " ... choć, opowiem ci bajeczkę ..." Pozdrawiam :)
Wiem, wiem, mam chemika w domu i czasem dostaję głupawki od opowieści o miareczkowaniu i stosowaniu sulfonamidów w uzdatnianiu wody. Czegoś się zawsze uczę-pokory.Dziękuje serdecznie Fotopasjonacie.
Uwierz staremu biologowi (także z wykształcenia, choć akurat nie od motylków). A niuansami takimi się oczywiście nie przejmuj, 90 procent ludzi nie rozróżnia nawet gatunków ptaków, o motylkach nie wspominając. Ważne, że piękne prace tworzysz. Pozdrawiam. :-)
hmmm, subtelne niuanse....chyba się nie nauczę ich nigdy. Myślałam...-teraz nie jestem pewna. Szacun.
To kolor mylny zadany programem. Dalej obstaję przy swoim, sprawdzałam, choć mogę się mylić. Strzępotek ma mniej plam na skrzydłach. Ten mienił się na niebiesko. Wiele jego cech nie wskazuje na strzępotka. Muszę jeszcze dokładniej się przyjrzeć. Dziękuje za uwagę. Pozdrawiam:)
Bardzo ładne. Motylek na wskroś artystycznie. Inna zupełnie kwestia jaki to gatunek, bo M.telejus (ani jakikolwiek modraszek to nie jest). Jakiś strzępotek (Strzępotek glicerion najprawdopodobniej). :-)