"- Parę tygodni temu widziałem ją na tańcach- odważył się powiedzieć Patrick. Twarz Torkingtona, która po owym gniewnym spojrzeniu zaczęła się już uspokajać, natychmiast przybrała wyraz godzien aktora ze starej szkoły przeistaczającego się z doktora Jakylla w pana Hyde'a. (W dogodniejszym momencie przemówiłoby to do wyobraźni Patricka- zawsze uważał, że Hyde, zwłaszcza w tej frapującej scenie, gdzie depce dziecko, należy do najlepiej przystosowanych do życia i najsympatyczniejszych postaci literackich)." :D
"- Parę tygodni temu widziałem ją na tańcach- odważył się powiedzieć Patrick. Twarz Torkingtona, która po owym gniewnym spojrzeniu zaczęła się już uspokajać, natychmiast przybrała wyraz godzien aktora ze starej szkoły przeistaczającego się z doktora Jakylla w pana Hyde'a. (W dogodniejszym momencie przemówiłoby to do wyobraźni Patricka- zawsze uważał, że Hyde, zwłaszcza w tej frapującej scenie, gdzie depce dziecko, należy do najlepiej przystosowanych do życia i najsympatyczniejszych postaci literackich)." :D