Kiedyś ruszał mi się ząb. Byłam maluchem, jak tu Dzieciaki. Weszłam z kumplem pod stół i ...jedliśmy ryż preparowany. W pewnym momencie dostałam taką bombę od niego, że ząb wypadł. Miałam niejaki żal za to ale problem znikł..........Takie wspominki patrząc:). Pozdrawiam ciepło.
Kiedyś ruszał mi się ząb. Byłam maluchem, jak tu Dzieciaki. Weszłam z kumplem pod stół i ...jedliśmy ryż preparowany. W pewnym momencie dostałam taką bombę od niego, że ząb wypadł. Miałam niejaki żal za to ale problem znikł..........Takie wspominki patrząc:). Pozdrawiam ciepło.
:))))pozdrawiam:))))