Opis zdjęcia
Zwrócono mi uwagę, że to niepokojące zdjęcie...---------- Może to zatem jakiś zapamiętany/przetworzony obraz z dzieciństwa? z dawnych czasów, które zaczynają się przypominać z upływem lat? ------------ Bardzo podobnie wyglądał Plac Teatralny, gdy wychodziłem (późnymi wieczorami) z Rodzicami z Opery - oświetlony latarniami tłum ludzi rozchodzących się do podstawionych - specjalnie na tę okazję - autobusów linii pośpiesznych, otwierających i wsiadających do samochodów na parkingu, podchodzących do taksówek na postoju. Część - nie zważając na późną porę szła w stronę Senatorskiej - by pospacerować po Starówce... A gdy wieczór był deszczowy - to dodatkowo w błyszczącym, mokrym asfalcie odbijały się światła ruszających z parkingu samochodów... Na ile fotografując, "ustawiając" kadry - sięgamy do głęboko zapamiętanych obrazów - z dzieciństwa choćby??? [ Warszawa, Noc Muzeów, maj 2014 ] --------------------------------------------------------------------- z cyklu: subiektywne spacery powarszawskie (by night), maj 2014; aparat: Zenza BRONICA Q-A, obiektyw: ZenzanonS 1:5.6, f=250 mm, statyw, czas 1/30 sek., f8.0, ISO 3200 (Ilford Delta), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: obróbka własna.
@Baltoro :) otóż to :))) dzięki; @Mietcong-u - nie niepokój się - wszystko pod kontrolą poziomicy :)
Niepokojąco leci w lewo...
Noc Muzeów ? dużo różnych wrażeń w przekazie
udanego wyjazdu... siebie zabierz - ale nie pakuj... :)
Na Santorini i jakoś nie wychodzi mi to pakowanie. Zabiorę siebie tam. To wystarczy. Ale grzmi.
a gdzie się wybierasz? jeśli można?
Życie składa się z wrażeń. Bez nich pustka. Umiesz......Idę się pakować:)
:)
Ukłon.
dziękuję - pomysł dołączenia opisu - zawdzięczam Matyldzie :)
ale fajne zdjęcie. a opis jest świetnym dopełnieniem
bardzo dziękuję :)))
dzięki za podpowiedź :)))
To, co teraz napisałeś jest idealnym tłem do tej fotografii. Nie trzeba nic więcej i właśnie cały ten tekst dałabym w opisie. Zapodam to coś szczególnego- "w błyszczącym, mokrym asfalcie odbijały się światła ruszających z parkingu samochodów..."
coś jest w tym co piszesz... - może to jakiś zapamiętany obraz z dzieciństwa? Bardzo podobnie wyglądał Plac Teatralny, gdy wychodziłem (późnymi wieczorami) z Rodzicami z Opery - oświetlony latarniami tłum ludzi rozchodzących się do podstawionych - specjalnie na tę okazję - autobusów linii pośpiesznych, otwierających i wsiadających do samochodów na parkingu, podchodzących do taksówek na postoju. Część - nie zważając na późną porę szła w stronę Senatorskiej - by pospacerować po Starówce... A gdy wieczór był deszczowy - to dodatkowo w błyszczącym, mokrym asfalcie odbijały się światła ruszających z parkingu samochodów...
Mam wrażenie, że zaraz coś spadnie z nieba.
ciekawa uwaga... :) niepokojący odbiór... :)
Niesamowite jest to zdjęcie. Jak oczekiwanie na ostateczne.
dzięki :)
podoba się
dziękuję podwójnie :) co do dyskusji - to te tłumy wędrujące po krakowskim Przedmieściu (i nie tylko) - by w ciągu jednego wieczoru/nocy "zaliczyć" maksymalną liczbę "atrakcji" zdumiewają mnie niezmiennie. W dodatku - są każdego roku te same - "modne" - punkty/miejsca. Zaczyna to wyglądać trochę tak, że "wypada" pokazać się tu i ówdzie w Noc Muzeów. Głównie wypada "się pokazać"...
interesująca dyskusja... fajne zdjęcie
:)
:) a może odwrotnie? ;)
rzeczywistość ponadczasowa, charakterystyczna dla "nasz" - nic normalnie, wszystko na zasadzie "akcji" :)))
Nastrojowo pomimo tłumu. I może to być rzeczywistość aktualna, a może i nie:)
:) a ruch większy jak za dnia :)
Takie stoickie noce....http://www.youtube.com/watch?v=ewo03GQGyM0