Aaaa, w tym sensie, czy rozmywam dodatkowo tło? Na ogół nie, chyba, że mocno inwazyjna obróbka, (co zdarzyło mi się parę razy, i naonaczas tło się sypnęło i trza było ratować), czasem cyganię (selektywnie) z ostrością w edycji (nie za często), no ale to już takie niuanse warsztatowe... co do zasady raczej nie, bokeh w przeważajęcej częsci z puszki/obiektywu :)
ok, wierzę Ci.
Aaaa, w tym sensie, czy rozmywam dodatkowo tło? Na ogół nie, chyba, że mocno inwazyjna obróbka, (co zdarzyło mi się parę razy, i naonaczas tło się sypnęło i trza było ratować), czasem cyganię (selektywnie) z ostrością w edycji (nie za często), no ale to już takie niuanse warsztatowe... co do zasady raczej nie, bokeh w przeważajęcej częsci z puszki/obiektywu :)
Nie rozumiem pytania... przyznam szczerze :DDD
kładziesz jakiś blur na bokeh?