naturalizm i to co z drugiej mańki... ciężki orzech do zgryzienia. Ja uważam, że to dość przyzwoity portret. Ładna plastyka, kolor, znośna kompozycja... i dodam naturalizm to antybiotyk przeciw wyobraźni. Ja się nie szczepię. Pozdro
całkiem ciekawy portret, modelka ładnie "mówi"spojrzeniem/ ale mi sie powiedziało :) / generalnie jest fajnie ale....Tak nie do końca potrafię ogarnąć to światło - jednej storny ciekawie "rysuje" ,przez taki rozkład twarz jest niejako w 3D ,te cienie mówią o "bryłowatości" nie jest to płaskie a z drugiej ten rozkład świateł i cieni wyszedło dziwnie ,w moim odbiorze jakby nierealnie ,W sumie ujęcie podoba sie choć wrażenie nienaturalności w kontekście "światłocienia" na twarzy pozostaje.pozdrawiam
Bardzo!
Cieszy mnie to Panie Janie...ale taka "ma prawda" tak właśnie myślę i czuję. ;)
. i dodam naturalizm to antybiotyk przeciw wyobraźni. Ja się nie szczepię.- Super ,podoba mi sie to hasło .pozdr.
naturalizm i to co z drugiej mańki... ciężki orzech do zgryzienia. Ja uważam, że to dość przyzwoity portret. Ładna plastyka, kolor, znośna kompozycja... i dodam naturalizm to antybiotyk przeciw wyobraźni. Ja się nie szczepię. Pozdro
good
całkiem ciekawy portret, modelka ładnie "mówi"spojrzeniem/ ale mi sie powiedziało :) / generalnie jest fajnie ale....Tak nie do końca potrafię ogarnąć to światło - jednej storny ciekawie "rysuje" ,przez taki rozkład twarz jest niejako w 3D ,te cienie mówią o "bryłowatości" nie jest to płaskie a z drugiej ten rozkład świateł i cieni wyszedło dziwnie ,w moim odbiorze jakby nierealnie ,W sumie ujęcie podoba sie choć wrażenie nienaturalności w kontekście "światłocienia" na twarzy pozostaje.pozdrawiam