Widzę blask słodki patrząc w twoje oczy,
Bo moje grubym przysłonione mrokiem,
A kiedy równym idę z tobą krokiem.
Lekkie mi brzemię co mię zawsze tłoczy.
Twojemi skrzydły ulatam ze świata,
Twój duch mnie niesie w przestwór niedosiężny;
Gdy każesz drżący bywam, albo mężny;
Goreję w zimie a ziębnę śród lata.
Bo z twoją wolą moja chęć się godzi.
Bo z twego serca moja myśl się rodzi,
I słowa moje idą z twego tchnienia.
Ztąd jam podobny bardzo do księżyca.
Co tylko wtedy błękitom przyświeca,
Kiedy mu słońce pożyczy promienia. Michał Anioł
Veggio co'bei vostri occhi un dolce lume,
Che co'mici ciechi già veder non posso;
Porto co'vostri passi un pendo addosso,
Che de'miei stanchi nonfu mai costume.
Volo con le vostr'ali denza piume.
Col vostro ingegno al eiel sempre son mosso;
Dal vostro arbitrio son pallido e rosso.
Freddo al sol, caldo alle più fredde brume.
Nel voler vostro sta la voglia mia,
I mici pensier nel cuor vostro si fanno.
Nel vostro spirto son le mie parole.
Come luna per sé sembra ch'io sia;
Che gh occhi nostri in ciel veder non sanno,
Se non quel tanto che n'accende il sole. Michelangelo Buonarroti
piękne..., takie " wypełzaliśmy na suchy ląd...":-)..., Kosmos czysty...
Dziękuje Wam wszystkim
piknie..
bdb+
przepiękne
bdb
Widzę blask słodki patrząc w twoje oczy, Bo moje grubym przysłonione mrokiem, A kiedy równym idę z tobą krokiem. Lekkie mi brzemię co mię zawsze tłoczy. Twojemi skrzydły ulatam ze świata, Twój duch mnie niesie w przestwór niedosiężny; Gdy każesz drżący bywam, albo mężny; Goreję w zimie a ziębnę śród lata. Bo z twoją wolą moja chęć się godzi. Bo z twego serca moja myśl się rodzi, I słowa moje idą z twego tchnienia. Ztąd jam podobny bardzo do księżyca. Co tylko wtedy błękitom przyświeca, Kiedy mu słońce pożyczy promienia. Michał Anioł
Veggio co'bei vostri occhi un dolce lume, Che co'mici ciechi già veder non posso; Porto co'vostri passi un pendo addosso, Che de'miei stanchi nonfu mai costume. Volo con le vostr'ali denza piume. Col vostro ingegno al eiel sempre son mosso; Dal vostro arbitrio son pallido e rosso. Freddo al sol, caldo alle più fredde brume. Nel voler vostro sta la voglia mia, I mici pensier nel cuor vostro si fanno. Nel vostro spirto son le mie parole. Come luna per sé sembra ch'io sia; Che gh occhi nostri in ciel veder non sanno, Se non quel tanto che n'accende il sole. Michelangelo Buonarroti
Super
piękne.
podoba
podoba
Piękne
sehr gut
Bardzo ładnie...
fajna kompozycja:)
Bierze mnie :)