To jest ten typ miejscówek, który wymaga... cierpliwości (wiem coś o tym, bo sam jestem niecierpliwy:)). Żeby było ponadprzeciętne, a nie tylko poprawne, potrzeba pewnego kontekstu, czasem prościutkiego, czasem bardziej złożonego. Dlaczego cierpliwości? Bo w wyobraźni "widzę" tutaj scenkę np. idącego ze zwiniętą chorągwią (idealnie by było) w przeciwną stronę człowieka, albo jadącego na wózku (np. w przeciwną stronę, w tą samą też;)), albo kogoś przygarbionego, jakby szukającego czegoś pod stopami. To oczywiście takie moje "wizje", ale nie wiem czy nie warto tam wrócić, wymyślić sobie jakąś scenkę i ... czekać:) PS. Wiem, wiem - w czasie powrotu z pracy trudno o to:) PS2. Mam nadzieję, że przyjmujesz mój komentarz "za dobrą monetę", a nie próbę czepiania, bo takich intencji nie mam.
krushon, jasne, że biorę "za dobrą monetę":-)
odwrócenie głowy przez faceta to już coś..., ale komentarz krushona bardzo pomocny! zbieram takie, cenię...
To jest ten typ miejscówek, który wymaga... cierpliwości (wiem coś o tym, bo sam jestem niecierpliwy:)). Żeby było ponadprzeciętne, a nie tylko poprawne, potrzeba pewnego kontekstu, czasem prościutkiego, czasem bardziej złożonego. Dlaczego cierpliwości? Bo w wyobraźni "widzę" tutaj scenkę np. idącego ze zwiniętą chorągwią (idealnie by było) w przeciwną stronę człowieka, albo jadącego na wózku (np. w przeciwną stronę, w tą samą też;)), albo kogoś przygarbionego, jakby szukającego czegoś pod stopami. To oczywiście takie moje "wizje", ale nie wiem czy nie warto tam wrócić, wymyślić sobie jakąś scenkę i ... czekać:) PS. Wiem, wiem - w czasie powrotu z pracy trudno o to:) PS2. Mam nadzieję, że przyjmujesz mój komentarz "za dobrą monetę", a nie próbę czepiania, bo takich intencji nie mam.
a tak sobie w drodze z pracy ją wyeksploatowałem w piątek-)
miejscówkę masz niezłą.Dobre zdjęcie.