@Kimi ;) może nie tyle tragedia, co raczej natura :); @Fotoloverze - dziękuję:); @Włodku :)) bardzo dziękuje :)

@Marku - zdecydowanie warto. Żeby zapamiętać i wiedzieć. Jak wygląda przyroda w działaniu :); @Matyldo - całkiem szybko, zwłaszcza, że to była przyczyna naturalna. Kilkanaście lat temu kilku wandali zdemolowało/zniszczyło wypływ jednego z tatrzańskich wywierzysk. Zastanawialiśmy się, czy nie odtworzyć poprzedniego wyglądu na podstawie bogatej dokumentacji fotograficznej (właściwie wystarczyło poprzesuwać "na miejsce" wyciągnięte głazy, zasypać wykopany rów). Ale - pozostawiliśmy naturze "wolny wybór". Już kilka lat później ktoś mniej wprawny nie zauważyłby zmian - dziś - choć morfologia wypływu jest inna - tylko nieliczne osoby mogą się zorientować jak wielkich zmian - sztucznie - tam dokonano. Te zmiany - wiatrołom - to nie był wyrąb, to nawet nie była konsekwencja monokulturowego nasadzania/odtwarzania lasu. Sytuacja klimatyczna doprowadziła do takiego efektu. :) Paradoksalnie - przyśpieszyła planowane działania. W końcu, to ostatni właściciel tych terenów - hrabia Zamoyski - w dobrej wierze - "odtwarzał" lasy tatrzańskie tak, a nie inaczej. Bo oprócz dobrej wiary - miał na widoku - bądź co bądź zysk :). Wycinka - to coś zupełnie innego niż przebudowa ekosystemu :)

@Ceedzie - kiedy? ;@Matyldo - fakt, że robi wrażenie - nawet i na mnie... Nawet większe niż pozostałości po Kalamicie z 2004 roku po południowej stronie Tatr. Może dlatego, że od prawie 40 lat bywam dosyć często w tamtych rejonach :). Ale - ani się obejrzymy, jak przyroda zacznie sobie dawać radę :). W dodatku - ten wiatrołom - to nie efekt działania człowieka, lecz normalne, naturalne, przyrodnicze zjawisko :)