Opis zdjęcia
z cyklu "na kolejowym szlaku" (kolejny numer - nie pamiętam) - albo "przypadkowy, kolejowy widok zaokienny"; styczeń 2014, pociąg TLK relacji: Szczecin - Poznań - Warszawa - Lublin, gdzieś w okolicach Krzyża; Canon EOS 7D, obiektyw 17-50 mm (Tamron), z ręki, polar, czas 1/20 sek., f2.8, ISO 100, ogniskowa 44 mm.
faktycznie - wyglądam, jakbym patrzył przez lornetkę :)))
lord wader hehe takie skojarzenie
:) coś w tym jest :)
jest pomysł, jest zdjęcie :) pozdr.
dzięki :)
...bardzo fajne auto :)))...
@Renato :) dziękuję :); @Horny ;) "włajaż, włajaż..."; @Norwaqu - i o to chodzi :))) dzięki ;)
...z twarzy podobny zupełnie do nikogo... Pozdrawiam Autora... :)
miraże z włajaży:)
na tak
;) oddaje (podobno) moją naturę ;) - "migam" jedynie napotkanym na swej drodze innym ludziom, pozostawiając mocno niewyraźny, niekonkretny obraz :)
Tylko mi mignąłeś Barszczonie, jak sen jaki złoty, czy błękitny:) rozpędzony autoportret:)
@Sławomirze ;) - raczej pekapetypia ;); @Papajedi :) może - gdybym wypił - to bym nie robił... :), choć z drugiej strony fotografowanie z okien jadącego pociągu - pociąga mnie od dawna :); @Slw - a kuku :)
a ku ku ;) tu jestem :)
piłeś nie rób .... nie piłeś , wypij .....
Lokomototypia...
:)
;)