Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Moje pierwsze. Wiem, że nie jest idealne, nie umiałem poradzić sobie z szumem na dole. Bardzo chętnie poczytam uwagi bardziej doświadczonych. Naświetlane 6*1,5min, ISO 1600, A700, Sigma 10-20/4-5,6 @ 10/f4. Składane Startrails
Darkframe'y rób najlepiej od razu po skończeniu serii naświetleń gwiazd, póki matryca dobrze "nagrzana"... Po prostu zatkaj obiektyw deklem i pozwól mu na tych samych parametrach jeszcze parę klatek pojechać....
Dzięki Maciek, o takie porady mi chodziło :) Spróbuję z kilkoma klatkami darkframe, bo oczywiście zrobiłem jedną. Zaczyna mi się wszystko układać. Czekam teraz na odpowiednią pogodę i w teren!
moim sposobem na tego typu zdjęcie jest seria z czasem nie dłuższym, niż 30 sekund na klatkę. Przysłona otwarta, iso 1600, około 15 klatek "darkframe", które startrials wczytuje jako mapę szumu. Dzięki temu z canona 350d zdjęcia przy tym iso wychodzi dość dobrze (jak na moje wymagania)... Dół aby nie był tak zaszumiony można delikatnie doświetlić latarką.... Moje foto z tego przepisu tutaj: http://plfoto.com/zdjecie,przyroda,usmiech-prosze,2339052.html
redgrist[ 2014-01-06 16:55:40 ] - też jestem zaszokowany :D Mimo prośby o rzeczowe komentarze spodziewałem się, że przejadą się po zdjęciu. A tu taka niespodzianka, do tego, jak napisałeś, rzeczowe komentarze, z części sugestii na pewno skorzystam!
@ ceed - zapewne chodzi Tobie o ten "uskok" najbardziej widoczny po lewej stronie foty? Ja mam na to swój sposób, bo najczęściej dzieje się to na samym początku focenia [nawet bardzo stabilny statyw pod swoim ciężarem plus aparat oczywiście, może delikatnie "osiąść" w terenie, to naturalne jest], po prostu nie wrzucam tej foty do programu =D _ _ _ Też mam 190tkę (tylko inne oznaczenie) i uważam, że jest on dość stabilny, jeśli nie skacze się przy nim i nie ma wiatru to nie powinien zadrżeć ;)
Nie ma sprawy ;) Tak w ogóle to najlepszym sposobem na dobrą fote Drogi Mlecznej jest fotografowanie z prowadzeniem, ale to już bardziej zaawansowana para kaloszy, niemniej efekty są pieruńsko dobre!
Wracając jednak do startrails, w trakcie obróbki staram się nie wyostrzać samych śladów gwiazd, uporczywie pojawiało mi się na nich ząbkowanie/schodki, może ktoś z forum nazwie to fachowo? Ktoś gdzieś kiedyś pisał, że cyfrowe foty tak mają z poprzecznymi liniami.
Ciekaw jestem Twojego kolejnego podejścia. Księżyc dziś dość szybko zajdzie, może uda się Tobie wykorzystać go, co by doświetlić troszkę pierwszy plan. [W moim aparacie zaślepka jest bez mała "cały czas" na wizjerku =P ] [Ale masz liczbę zdjęć w portfolio =D ] Pozdrawiam! =]
Na razie Maniek 190CLB ze złożoną najcieńszą sekcją musi wystarczyć :-) Może za dużo kręciłem się przy aparacie? Sam pień wierzby jest ostry, o które fragmenty chodzi dokładnie?
Wielkie dziękuję, za uwagi i za to, że chciało Ci się je przelać. Co do przerw - właśnie nie wiem co jest grane, bo przerwy był max 10-15s. Do swojego Soniacza mam pilota, więc odpalałem naświetlanie, odmierzałem 1,5 min, chwila i znów zaczynałem naświetlanie. Dzięki za pantent z kilkoma klatkami na wysokim ISO i później z niższym, na pewno wypróbuję. Zaślepkę mam, ale jak długo robię zdjęcia, to nigdy z niej nie korzystałem - nie miałem potrzeby :) Może dziś uda się wyskoczyć w teren - spróbuję na ISO 800 i naświetlać po 5 min. I założę "Tampona" ze światłem 2,8. Jeszcze raz dziękuję - będę dzielił się swoimi zmaganiami z gwiazdami :)
Z tym ISO to trzeba uważać, wiele zależy od tego czy Księżyc na niebie jest czy go nie ma i jak mocno świeci. Podczas pełni wystarczyło 100 sek by fotka wyglądała jak w dzień przy f5 i ISO400 @10mm [nie lubię tego robić, ale dla przykładu podam swoje =P :: http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,knowlton-church,2491381.html :: ] Oczywiście kiedy nie ma Księżyca wszystko się zmienia, ale zawsze starałem się nie przekraczać ISO500-600, bo powyżej w moim canonku efekt bywał mizerny (wolałem nieco dłużej potrzymać na 400 np), również starałem się unikać smażenia matrycy, bo po dłuższym czasie mogą pojawiać się zabarwienia w rogach. Co by tu jeszcze... dobrze jest zasłonić wizjer, jeśli nie masz zaślepki na pasku, to po prostu (na czas focenia) zalep ciemną taśmą, ja w ten sposób unikam niepożądanego wpadania światła na matrycę, kiedy stoję za aparatem i przyświecam sobie latarką. Podpinam wężyk, blokuje go, i ustawiam aparat na tryb zdjęć seryjnych, w wielu przypadkach 30sek wystarczało, a ja od czasu do czasu dmuchałem gruszką do usuwania kurzu w szkiełko obiektywu, które potrafiło niepostrzeżenie zajść rosą. Dodatkowa para akumulatorka albo i dwie bywa niezbędna. Na Twoim kręciołku widać Drogę Mleczną, myślę, że wystarczyłoby tylko kilka klatek z tak wysoką czułością, co byś ją zarejestrował, a potem mogłeś zejść z ISO trochę niżej i nadal byłoby widać gwiazdy. Kiedyś udało mi się zrobić coś podobnego, że widać było delikatnie drogę mleczną i jednocześnie był kręciołek. Na Twoim startrails-ie widać wyraźnie przerwy pomiędzy kolejnymi naświetleniami, chyba troszkę za długo czekałeś na kolejne wciśnięcie spustu ;) ...To tak na szybko, tyle by było, jak sobie przypomnę to dopisze jeszcze. A! W zależności od tego w którą stronę świata się skierujesz to inaczej będą się układać linie gwiazd (to jest najfajniejsze!), miłego nocnego fotografowania, i eksperymentowania =] Pozdrawiam!
znawcą tematu nie jestem. Moje podejście jest nieco inne. U mnie ekspozycja trwa najczęściej 300s - 600s i tak od 5-15 razy zależy ile akumulatory pozwolą , Iso4oo-Iso8oo max Iso1ooo (powyżej też sobie z szumem już nie radzę) i jaśniejszy obiektyw F/2.8.
a sam z miłą chęcią coś poczytam na ten temat bo też sobie w tej kwestii nie radzę... choć wątpię czy na tym portalu można jeszcze dobrych rad posłuchać... tutaj o lepieniu pierogów się rozmawia... pozdrawiam :-)
...
Darkframe'y rób najlepiej od razu po skończeniu serii naświetleń gwiazd, póki matryca dobrze "nagrzana"... Po prostu zatkaj obiektyw deklem i pozwól mu na tych samych parametrach jeszcze parę klatek pojechać....
Dzięki Maciek, o takie porady mi chodziło :) Spróbuję z kilkoma klatkami darkframe, bo oczywiście zrobiłem jedną. Zaczyna mi się wszystko układać. Czekam teraz na odpowiednią pogodę i w teren!
a tu z iso 100: http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,o-obrotach-cial-niebieskich,2134452.html
moim sposobem na tego typu zdjęcie jest seria z czasem nie dłuższym, niż 30 sekund na klatkę. Przysłona otwarta, iso 1600, około 15 klatek "darkframe", które startrials wczytuje jako mapę szumu. Dzięki temu z canona 350d zdjęcia przy tym iso wychodzi dość dobrze (jak na moje wymagania)... Dół aby nie był tak zaszumiony można delikatnie doświetlić latarką.... Moje foto z tego przepisu tutaj: http://plfoto.com/zdjecie,przyroda,usmiech-prosze,2339052.html
redgrist[ 2014-01-06 16:55:40 ] - też jestem zaszokowany :D Mimo prośby o rzeczowe komentarze spodziewałem się, że przejadą się po zdjęciu. A tu taka niespodzianka, do tego, jak napisałeś, rzeczowe komentarze, z części sugestii na pewno skorzystam!
@ ceed - zapewne chodzi Tobie o ten "uskok" najbardziej widoczny po lewej stronie foty? Ja mam na to swój sposób, bo najczęściej dzieje się to na samym początku focenia [nawet bardzo stabilny statyw pod swoim ciężarem plus aparat oczywiście, może delikatnie "osiąść" w terenie, to naturalne jest], po prostu nie wrzucam tej foty do programu =D _ _ _ Też mam 190tkę (tylko inne oznaczenie) i uważam, że jest on dość stabilny, jeśli nie skacze się przy nim i nie ma wiatru to nie powinien zadrżeć ;)
Pal licho fotę, tyle rzeczowych komentarzy to się na plf w 2 tyg nie pojawia :)
Nie ma sprawy ;) Tak w ogóle to najlepszym sposobem na dobrą fote Drogi Mlecznej jest fotografowanie z prowadzeniem, ale to już bardziej zaawansowana para kaloszy, niemniej efekty są pieruńsko dobre! Wracając jednak do startrails, w trakcie obróbki staram się nie wyostrzać samych śladów gwiazd, uporczywie pojawiało mi się na nich ząbkowanie/schodki, może ktoś z forum nazwie to fachowo? Ktoś gdzieś kiedyś pisał, że cyfrowe foty tak mają z poprzecznymi liniami. Ciekaw jestem Twojego kolejnego podejścia. Księżyc dziś dość szybko zajdzie, może uda się Tobie wykorzystać go, co by doświetlić troszkę pierwszy plan. [W moim aparacie zaślepka jest bez mała "cały czas" na wizjerku =P ] [Ale masz liczbę zdjęć w portfolio =D ] Pozdrawiam! =]
Na razie Maniek 190CLB ze złożoną najcieńszą sekcją musi wystarczyć :-) Może za dużo kręciłem się przy aparacie? Sam pień wierzby jest ostry, o które fragmenty chodzi dokładnie?
szum szumem, ale mocniejszy statyw by się przydał.....pozdr:)
Ha! Tego nie spodziewałem się, myślałem, że nie będzie to aż tak widoczne. Już wiem, że muszę szybciej klikać pilotem :)
10 -15 sekund to za długo dlatego masz przerwy:) pozdr
Wielkie dziękuję, za uwagi i za to, że chciało Ci się je przelać. Co do przerw - właśnie nie wiem co jest grane, bo przerwy był max 10-15s. Do swojego Soniacza mam pilota, więc odpalałem naświetlanie, odmierzałem 1,5 min, chwila i znów zaczynałem naświetlanie. Dzięki za pantent z kilkoma klatkami na wysokim ISO i później z niższym, na pewno wypróbuję. Zaślepkę mam, ale jak długo robię zdjęcia, to nigdy z niej nie korzystałem - nie miałem potrzeby :) Może dziś uda się wyskoczyć w teren - spróbuję na ISO 800 i naświetlać po 5 min. I założę "Tampona" ze światłem 2,8. Jeszcze raz dziękuję - będę dzielił się swoimi zmaganiami z gwiazdami :)
Z tym ISO to trzeba uważać, wiele zależy od tego czy Księżyc na niebie jest czy go nie ma i jak mocno świeci. Podczas pełni wystarczyło 100 sek by fotka wyglądała jak w dzień przy f5 i ISO400 @10mm [nie lubię tego robić, ale dla przykładu podam swoje =P :: http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,knowlton-church,2491381.html :: ] Oczywiście kiedy nie ma Księżyca wszystko się zmienia, ale zawsze starałem się nie przekraczać ISO500-600, bo powyżej w moim canonku efekt bywał mizerny (wolałem nieco dłużej potrzymać na 400 np), również starałem się unikać smażenia matrycy, bo po dłuższym czasie mogą pojawiać się zabarwienia w rogach. Co by tu jeszcze... dobrze jest zasłonić wizjer, jeśli nie masz zaślepki na pasku, to po prostu (na czas focenia) zalep ciemną taśmą, ja w ten sposób unikam niepożądanego wpadania światła na matrycę, kiedy stoję za aparatem i przyświecam sobie latarką. Podpinam wężyk, blokuje go, i ustawiam aparat na tryb zdjęć seryjnych, w wielu przypadkach 30sek wystarczało, a ja od czasu do czasu dmuchałem gruszką do usuwania kurzu w szkiełko obiektywu, które potrafiło niepostrzeżenie zajść rosą. Dodatkowa para akumulatorka albo i dwie bywa niezbędna. Na Twoim kręciołku widać Drogę Mleczną, myślę, że wystarczyłoby tylko kilka klatek z tak wysoką czułością, co byś ją zarejestrował, a potem mogłeś zejść z ISO trochę niżej i nadal byłoby widać gwiazdy. Kiedyś udało mi się zrobić coś podobnego, że widać było delikatnie drogę mleczną i jednocześnie był kręciołek. Na Twoim startrails-ie widać wyraźnie przerwy pomiędzy kolejnymi naświetleniami, chyba troszkę za długo czekałeś na kolejne wciśnięcie spustu ;) ...To tak na szybko, tyle by było, jak sobie przypomnę to dopisze jeszcze. A! W zależności od tego w którą stronę świata się skierujesz to inaczej będą się układać linie gwiazd (to jest najfajniejsze!), miłego nocnego fotografowania, i eksperymentowania =] Pozdrawiam!
znawcą tematu nie jestem. Moje podejście jest nieco inne. U mnie ekspozycja trwa najczęściej 300s - 600s i tak od 5-15 razy zależy ile akumulatory pozwolą , Iso4oo-Iso8oo max Iso1ooo (powyżej też sobie z szumem już nie radzę) i jaśniejszy obiektyw F/2.8.
a sam z miłą chęcią coś poczytam na ten temat bo też sobie w tej kwestii nie radzę... choć wątpię czy na tym portalu można jeszcze dobrych rad posłuchać... tutaj o lepieniu pierogów się rozmawia... pozdrawiam :-)