( barszczon, myślę, że kluczowym pytaniem jest jak wygląda pani Aneta?; kruszę tylko kopie o pas cnoty cud piękności o długim warkoczu koloru blond sięgającym ziemi... ;)) )
@Firadusi - ja po prostu lubię zrozumieć (zrozumon) :); @Gelaa - miejsce uświęcone - pozostaje uświęconym - do momentu profanacji albo likwidacji. Obraz/fotografia/opis miejsca uświęconego - nie jest uświęcony. Faktycznie w mojej pierwszej wypowiedzi: barszczon[ 2013-12-04 16:00:17 ] można zauważyć pewną nieścisłość - niezbyt wyraźnie podkreśliłem, że Autorka przedstawia nam obraz miejsca pamięci narodowej z nałożonym nań (albo odwrotnie) obrazem zdobienia talerzowego :). Jak rozumiem prośba/polecenie/sugestia: "próbuj dalej" skierowana była do Autorki?
[ 2013-12-04 16:12:58 ]barszczon, nie wiem tylko dlaczego zrobiłeś założenie a priori, że równanie ma tylko jedno rozwiązanie, interpretacja załezy od poziomu intelektualnego/ emocjonalnego/ doswiadczenia odbiorcy, i nawet błedne odczytanie dzieła nie grozi paleniem komitetów... więc po co ten krzyk, 'dziady' nie zostaną zdjęte z afisza, najwyzej jakis niedouczony moderator, usunie tę fotę
Firdausi[ 2013-12-04 16:08:00 ] nie zgodzę się z Szanownym Kolegą. Wykonanie (wykon) dzieła artystycznego i pozostawienie tegoż dzieła (pozostawon) wyłącznie interpretacji odbiorcy (iterpretaton) jest zabiegiem bardzo niebezpiecznym. Po pierwsze nie wiadomo nic (Autorowi) o poziomie interpretatonu jakim dysponuje odbiorca - ergo - Autor nie może mieć pewności, że dzieło zostanie odebrane zgodnie z jego intencją. A taka niepewność (niepewnon) może doprowadzić do frustracji (frustraton) Autora...
bez szopa oznacza tylko, że to wielokrotna ekspozycja, ale zgadzam sie z barszczonem, lepiej by było, gdyby autorka napisała, że fotografia została zrobiona z ręki... a pytania odnośnie sensu fotografii są podobne pytaniom: co poeta miał na myśli?, to jest po prostu licencja poetyka ;)))
czy Autorka mogłaby przybliżyć "ideę" tej fotografii - co poprzez ten obraz chce nam przekazać? Zestawienie miejsca pamięci narodowej z fasadą pokrytą zdobieniem z potłuczonych talerzy jest rzeczywiście nietuzinkowym zestawieniem - dlatego proszę o jakieś wskazówki interpretacyjne. Zwłaszcza, że wielokrotna ekspozycja była chyba świadomym zabiegiem artystycznym, podobnie jak użycie "lomocośtam" (cokolwiek to określenie oznacza). Bez ingerencji programowej programu graficznego (tzw. "szop") nie jest możliwe umieszczenie obrazu (utrwalonego na negatywie) w internetowej przeglądarce. Pisanie "bez szopów" - jest bez sensu...
:)) Lubię czytać sobie te wasze dyskusje:))
gelaa[ 2013-12-04 16:49:48 ] na rozszyfrowywanie "skrótów myślowych" - szkoda czasu. A na myślenie - czasu nigdy nie szkoda...
( barszczon, myślę, że kluczowym pytaniem jest jak wygląda pani Aneta?; kruszę tylko kopie o pas cnoty cud piękności o długim warkoczu koloru blond sięgającym ziemi... ;)) )
jesli masz za dużo czasu, to zazdroszczę;)
"Skrótom myślowym" mówimy zdecydowane NIE!
to jedynie był skrót myślowy
@Firadusi - ja po prostu lubię zrozumieć (zrozumon) :); @Gelaa - miejsce uświęcone - pozostaje uświęconym - do momentu profanacji albo likwidacji. Obraz/fotografia/opis miejsca uświęconego - nie jest uświęcony. Faktycznie w mojej pierwszej wypowiedzi: barszczon[ 2013-12-04 16:00:17 ] można zauważyć pewną nieścisłość - niezbyt wyraźnie podkreśliłem, że Autorka przedstawia nam obraz miejsca pamięci narodowej z nałożonym nań (albo odwrotnie) obrazem zdobienia talerzowego :). Jak rozumiem prośba/polecenie/sugestia: "próbuj dalej" skierowana była do Autorki?
nie zawsze miejsce uświęcone pozostaje nim na fotografii , próbuj dalej
[ 2013-12-04 16:12:58 ]barszczon, nie wiem tylko dlaczego zrobiłeś założenie a priori, że równanie ma tylko jedno rozwiązanie, interpretacja załezy od poziomu intelektualnego/ emocjonalnego/ doswiadczenia odbiorcy, i nawet błedne odczytanie dzieła nie grozi paleniem komitetów... więc po co ten krzyk, 'dziady' nie zostaną zdjęte z afisza, najwyzej jakis niedouczony moderator, usunie tę fotę
Firdausi[ 2013-12-04 16:08:00 ] nie zgodzę się z Szanownym Kolegą. Wykonanie (wykon) dzieła artystycznego i pozostawienie tegoż dzieła (pozostawon) wyłącznie interpretacji odbiorcy (iterpretaton) jest zabiegiem bardzo niebezpiecznym. Po pierwsze nie wiadomo nic (Autorowi) o poziomie interpretatonu jakim dysponuje odbiorca - ergo - Autor nie może mieć pewności, że dzieło zostanie odebrane zgodnie z jego intencją. A taka niepewność (niepewnon) może doprowadzić do frustracji (frustraton) Autora...
bez szopa oznacza tylko, że to wielokrotna ekspozycja, ale zgadzam sie z barszczonem, lepiej by było, gdyby autorka napisała, że fotografia została zrobiona z ręki... a pytania odnośnie sensu fotografii są podobne pytaniom: co poeta miał na myśli?, to jest po prostu licencja poetyka ;)))
ważne, że skan z negatywu... z marszu +8 do oceny.... skali brakuje.
interpretację pozostawiłbym moderatorowi
czy Autorka mogłaby przybliżyć "ideę" tej fotografii - co poprzez ten obraz chce nam przekazać? Zestawienie miejsca pamięci narodowej z fasadą pokrytą zdobieniem z potłuczonych talerzy jest rzeczywiście nietuzinkowym zestawieniem - dlatego proszę o jakieś wskazówki interpretacyjne. Zwłaszcza, że wielokrotna ekspozycja była chyba świadomym zabiegiem artystycznym, podobnie jak użycie "lomocośtam" (cokolwiek to określenie oznacza). Bez ingerencji programowej programu graficznego (tzw. "szop") nie jest możliwe umieszczenie obrazu (utrwalonego na negatywie) w internetowej przeglądarce. Pisanie "bez szopów" - jest bez sensu...