Opis zdjęcia
wedle wielowiekowej tradycji - w naszych rodzinach - podstawowymi "okazjami" do spotkań rodzinnych były religijno-rodzinne-społeczne "kamienie milowe" życia: Chrzest, I Komunia, ślub-wesele, no i niestety - pogrzeby. Zapewne każdy z nas ma w rodzinnych archiwach fotografie z takich spotkań. Może warto do nich sięgnąć?... Współcześnie - fotografie/reportaże/filmy z tych "eventów" to domena profesjonalistów. A jak było dawniej? Warszawa, Praga-Południe, wiosna 1960... [ja w wózeczku]
@Renato :)) dzięki, wózek dożył swoich dni u Rodziny na wsi - jeszcze w latach 70-tych przerabialiśmy go z kuzynostwem na pojazd wyścigowy... ;)
nieoceniona pamiątka
wózek z górnej półki
;) to pamięć "wspomagana" rodzinnymi opowieściami :))
bobas nie wrzeszczał tylko pewnie zaczepiał przechodzące panienki :)
takie prace są bezcenne, budzą tyle pozytywnych emocji.. "bobasowi" gratuluję fenomenalnej pamięci, ...że nie krzyczał;) pozdrawiam ciepło:)
Kapitalne!
hmmm... a teraz czas 12-13 letnich "dupeczek" na fejsbuku..., szybko to poszło:-)
Nie, to było w tamtym okresie i przeminęło. Później nastąpiła epoka trwałych ondulacji:)
... i kokardy, kokardy we włosach dziewczynek, obowiązkowe!:-) ( ... do 14 lat nosiłam taką w warkoczu, do końca podstawówki czułam się dzieckiem z głową w chmurach... - czy to można sobie teraz wyobrazić?:-) )
Szykowną miałeś "brykę":) i mama śliczna:) te zdjęcia mają w sobie ogromny urok i wartości poznawcze też. Dziewczynki z kokardami, młodsza młodzież płci obojga w podkolanówkach, panie w zgrabnych szpilkach...bardzo fajnie się ogląda. Dzięki za udostępnienie:)
@Sllonko - tu: [_ http://plfoto.com/zdjecie,retro,nie-ma-jak-u-mamy,2488752.html# _] zawartość wózka :)... @Endymionie - to jakieś kalumnie są :) bobas nie wrzeszczał :))))
mama wyglada na zmartwiona, ludzie z bokow spogladaja..., bobas musial strasznie wrzeszczec! :) +
Proszę obrócić wózek w drugą stronę! Twoje wspomnienia zmobilizowały mnie do przejrzenia rodzinnych albumów...:)