Przyjemny obraz, jednak dla kogoś kto niejeden już wschód widział jest rzeczywiście nierealnym połączenie góry z dołem. Nie dziwię się sceptykom, ponieważ tak kolorowe niebo można obserwować zanim jeszcze słońce wyjdzie zza widnokręgu. Tutaj zamek jest oświetlony dość mocnym światłem i wydaje mi się że upłynęło wiele więcej niż kilka minut pomiędzy poszczególnymi naświetleniami.
@Zeny i otóż to . Podziały w tej dziedzinie są zupełnie niepotrzebne. Jakby się zastanowić ,ze tabletki które wszyscy łykają są robione z ropy , a ta z kolei jest niczym innym jak rozkładem prehistorycznych zwierząt to nikt by do tego do ust nie wziął. Malarza nikt nie krytykuje ,kiedy bierze do ręki spray ,patyk ,gąbkę czy tez maluje to własnym palcem, czy robi to na drewnie ,ścianie , płótnie czy dłubie igłą w skórze. Fotografia ma być otwarta na technikę jak i inne dziedziny sztuki ,a to czy komuś się podoba czy nie jest sprawą czysto subiektywną.
Dzień Dobry. Sprawa jest mocno skomplikowana. Chodzi o moich sąsiadów z parteru. I o panią Józefę oraz pana Mariana mieszkających po drugiej stronie ulicy. Sąsiedzi z parteru są szczęśliwymi rodzicami trójki pięknych, zdolnych i mądrych dzieciaków. Nie ma co ukrywać, że zdecydowana większość rodziców w okolicy zazdrości tym moim sąsiadom z parteru potomstwa... Szkopuł w tym, że pan Marian i pani Józefa są oburzeni tym, że owi szczęśliwi rodzice rżną się na parapecie w kuchni, podobno też, jak twierdzi pani Józefa w łazience na pralce, a widziała ich podobno także kochających się na klatce schodowej!!! To po co im sypialnia!!!! - grzmią wespół pani Józefa i pan Marian????!!! Pozdrawiam Autora i Gratuluję pięknych "dzieci" ;-)
Widzę Romku, że okrutnie jesteś uparty i zapalczywy. Takie Twoje prawo. Szkoda tylko wielka, że uparcie usiłujesz przeforsować swoje mylne zdanie, że niebo jest tu wklejką. Ja już w miarę prosty i jasny sposób starałem się wytłumaczyć jak powstało to zdjęcie. Ty masz swój punkt widzenia i niechaj tak już pozostanie. Przecież na siłę nie będę Cię przekonywał do innego.
Na koniec gorąca prośba, aby skończyć już tą dyskusję. Wydaje mi się, że są ciekawsze zajęcia w ten skądinąd deszczowy niedzielny dzień ;).
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich odwiedzających.
Koziołrogacz, Trolek itd : nie mam nic przeciwko sklejaniu wielu klatek żeby np. : pokazać ruch gwiazd, jakieś ciekawe zjawisko lub rozszeżyć zakes tonalny itd Nie mam też nic przeciwko żeby fotografia rozwijała się w szczytnym celu i stawała się sztuką... Ale wklejanie innego nieba tylko dlatego, że to które zastałem jest za mało spektakularne, a ja muszę koniecznie mieć fotę z tego wyjazdu, to jest coś zupełnie innego. Prawda... ? :-)
Ja celowo napisałem o brakującej mi krowie ze względów kompozycyjnych i widzę, że gdzieś mnie intuicja nie zawiodła... :) Pod zdjęciem rozpętała się kolejna bezsensowna dyskusja o wyższości świątwielkiejnocy nad świętamibożegonarodzenia... Jak poniżej napisał papa - nie ma prawdy (szczególnie w fotografii!!!!) jest sztuka i do Autora należy decyzja jakich środków użyć, żeby uzyskać pożądany efekt, a oglądającemu może się to podobać lub nie... Jedynym nieszczęściem Autora jest OBOJĘTNOŚĆ! W moich pracach jest pełno powklejanych chmurek i zwierzątek - bo chodzi mi o efekt, a nie o prawdę - prawdy nie ma... :D Pozdrawiam poszukiwaczy prawdy... :DDDD
przetwarzanie kilku obrazów w jeden nie budzi zastrzeżeń ale wklejki i sklejki jakoś mi nie pasują, szkoda myślałem że zdjęcie jest efektem umiejętnie użytych filtrów ...
w takim razie trzeba wrócic do podstaw ,tym linkiem żegnam i życzę miłej nocy http://en.wikipedia.org/wiki/Photography ( celowo w angielskim -po polsku będzie pewnie tylko kilka zdań ;) )
Koziołrogacz[ 2013-11-02 23:05:23 ] - to może DLATEGO akurat żadnej Twojej pracy nie mam w ulubionych ? Podswiadomie wyczuwałem sztuczność ? Ale nie przejmuj sie - pewnie się nie znam - ostatnio Papajedi wystawił taka pracę, którą bym wymoderował a dobre oceny dostał - nie znam się. I tyle... Hej ho.
Zwykły Ciemniak[ 2013-11-02 23:00:17 ] - wobec tego mam wyrzuty sumienia z powodu sporej ilości moich zdjęć, bo w wielu z nich posługiwałem się zaawansowanymi technikami obróbki cyfrowej i niejedną klatkę musiałem naświetlić.. i nie zawsze, a właściwie rzadko o tym w opisie wspominałem.. ale są takie warunki, kiedy nie da się osiągnąć zadowalającego efektu jednym strzałem, a nie zawsze człowiek ma ochotę piać o tym na całe podwórko..
tomcha[ 2013-11-02 22:59:07 - faktem, to jest miara FOTOGRAFA - potem zaczynają się "schody" tej tzw pp, która troche wkradła się do tzw "sztuk pieknych"...
Reportaż z klisz to obejrzcie tego autora Sebastião Salgado ____http://www.youtube.com/watch?v=jU-XbJ4t9Hw&list=PL8VX8UuiNBPY4bxgZx7XOk5Rakwpq51jR&index=54 ________zdjęcia są po to , by tworzyły emocje ,jeśli tak nie jest ,to takie zdjęcia nie są wiele warte.
Koziołrogacz[ 2013-11-02 22:54:56 ] - nic, jesli o tym wiem. A dowiedziałem, się dzięki korund'owi i pytam tylko, gdzie jest granica przyzwoitości - gdzie TWÓR fotografopodobny a gdzie fotografia ? Negatyw też miał swoje plusy i minusy (swoje manipulacje w trakcie i w pp ) - oczywiscie nikt nie zjebał Lukasa za Gwiezdne Wojny - ale przynajmniej było wiadomo, ze to nie dokument ! (większości ludzi... - bo powstała podobno religia Jedi)
Zwykły Ciemniak -"uwielbiam np prace Kereza czy Karton_Kinga ale zaden nie udaje, ze TWORZY po przez techniki fotograficzne" - wlaśnie, to jest sedno tematu ! Ja też bardzo lubię ich obrazy i szanuję to co robią !
papajedi[ 2013-11-02 22:15:22 gdy będę chciała od Ciebie porady życiowej (zwłaszcza w tak ważnej sprawie - jak prawda), to poproszę o nią. Nie skorzystam, ale mimo wszystko dziękuję :)
Zwykły Ciemniak[ 2013-11-02 22:49:42 ] - ale zauważ, że współczesny sprzęt fotograficzny, mimo że bardzo zaawansowany technologicznie, cięgle obarczony jest wieloma niedoskonałościami.. i nie można winić Autora za to, że radzi sobie z tymi niedostatkami za pomocą dostępnych mu środków.. a że przy tym udaje mu się stworzyć obraz nieco odrealniony, to cóż w tym złego..?
Trollek[ 2013-11-02 22:46:04 ] - co innego jest Savador Dali a co innego jest fotoreporter wojenny - od jednego co innego wymagamy i coś innego spodziewamy
powtarzam , nie ma rzeczywistości na zdjęciach , nie istnieje , rzeczywistość jest tym co widzimy poprzez własne oczy ,a nie odbitkę ,monitor ,kino ,rysunek...
Koziołrogacz[ 2013-11-02 22:38:16 ] - ale zauważ taka róznicę, ze jako np praktykant RYSUNKU biorę aparat strzelam fote konia, potem kłade kalkę na monitorze odrysuje wszystko i dostaje piątke za zachowanie proporcji - no może kilka uwag, ze kreska "zbyt twarda" albo za bardzo oszczednie bo cieni nie ma ... i odwrotnie, mam zrobić FOTOGRAFIĘ a zaprzegam najnowoczesniejszą technikę informatyczną do STWORZENIA obrazu i udaje, ze to rzeczywisty pejzaż ?
@Koziołrogacz , zacznijmy od tego ,ze jest photoshop i setki innych softów ,za równie ciezkie pieniądze co sam sprzęt optyczny. i po co to wszystko ? By tworzyć to wg. własnych wizji ,bo tak naprawdę żadne zdjęcie na świecie nie jest prawdziwym odwzorowanym obrazem rzeczywistośći. Nasze oczy widzą inaczej niż matryca czy klisza , nie oszukujmy się - fotografia manipuluje obraz realny jakkolwiek nie naciśnie się spust i jakkolwiek został on przetworzony czy chemicznie czy na komputerze. Ferdydurke!
korund[ 2013-11-02 22:33:24 - pewnie taaak, to zawsze duzo wyjaśnia :-) poza tym, zawsze isttnieje tzw granica "przyzwoitości" ... uwielbiam np prace Kereza czy Karton_Kinga ale zaden nie udaje, ze TWORZY po przez techniki fotograficzne.
Tak się teraz zastanawiam, co Autor tego obrazu chciał nam przekazać... ? Jakie uczucia... ? Jakie jest przesłanie itd ? Czy po latach dalej ktoś będzie się zachwycał tym obrazem... ?
Czy ktoś może wie i się tym z nami podzieli... ?
Skoro DRI jest wg wileu podejrzliwych antyartem i manipulacją, to co w takim razie z astrofotografią gdzie nastolatkowie bawią sie w stacki Gwiazd tworząc karuzelę ,czy też tych mądrych z NASA ze sprzętem za miliony również stosuja stack z kilkuset klatek po to ,by ludzkość zobaczyła inny wymiar wszechświata ? Popatrzcie na to z dystansu i zadajcie sobie pytanie ,czy fotografia nie ma prawa się rozwijać ,także cyfrowo? Oszustwo to trochę zbyt mocne słowa .
Zwykły Ciemniak : twarda i wyraźna granica pewnie nie istnieje, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek... :-) Może trzeba sobie zadać pytanie po co i w jakim celu powstał ten obraz... ?
Trollek[ 2013-11-02 22:29:03 ] sprawa jest niestety powazniejsza - ten kto to zapłacił to cięzki frajer - kliknąłem Twego linka i też to zobaczyłem ...
Mam nadzieję ,ze mój poniższy komentarz zakończy te bezsensowne sfory ,dodatkowo podsyłam link (zdjęcie za milion dolarów wykonaną przez ojca HDR/DRI)__ http://pictureyear.blogspot.ie/2011/05/if-i-had-million-dollars.html
niby wszystko ok, ale niesmak jakiś pozostał a i inne prace autora widzę TERAZ w "innym" swietle... w sumie cały czas przetacza się "debata" kiedy fotografia zamienia sie digiart - kunszt fotografa w umięjętności informatyka ? Lub artysty malarza malujacego technikami fotograficznymi - w fotografikę (fotomalarstwo ?)
Kiedy i gdzie jest ta granica pomiedzy fotografią a rysunkiem ?
@korund , technika DRI/HDR znana jest już od 150 lat i była stosowana na negatywie na z dwóch odrębnych klatek dla uzyskania pozytywu . Wymyslił to Gustaw Le Gray a jego słynne zdjęcie "Grande Vague" zostało przedane na aukcji za pół milion funtów ,całkiem niedawno- 24 lata temu ,a reszta jego zdjęć z morzem wyceniona jest na średnio 100.000 $ i więcej za sztukę ;) Skoro ma tak wysoką wartość tzn ,ze ta technika nie jest niczym ujmującym w fotografii, a wręcz przeciwnie ... poza tym ,świetna fota ;)
pablkok : Paweł, przepraszam, że odniosłeś wrażenie, że nie pozwalam Ci bawić się fotografią, przykro mi. Nie to było moim celem.
Wydje mi się, że zaznaczyłem to na wstępie, że każdy może robić z własnymi zdjęciami co tylko chce i co mu się podoba, cieszyć się nimi itd
Poprostu obraz wydał mi się nienaturalny i sztuczny, a teraz już wiemy dlaczego... :-)
Nawet nie spodziewałem się, że ta dyskusja tak się rozwinie i tyle mi wyjaśni... Paweł dziękuję !
Romku, a tak trochę inaczej do sprawy podchodząc. Jechałem w to miejsce z zamiarem wykonania jednego, wcześniej zaplanowanego zdjęcia. Kadr, kompozycja, zamysł - to elementy, które wcześnie zrodziły się w mojej głowie. Oczywiście warunków jakie zastaniemy na miejscu nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Prognozy prognozami, ale wiadomo jak to w rzeczywistości często bywa ;). Chciałem, aby było trochę bajkowo, nierealnie. Dlatego też zastosowałem długi czas dla nieba. W tym wypadku wiadomo, co się dzieje z dolnymi planami. Wiatr dosyć skutecznie "rozmydla" ich czytelność. Zatem w tym wypadku moim zdaniem poprawnym i zrozumiałym rozwiązaniem wydaje się połączenie dwóch ekspozycji? Czyż nie?
Jeszcze raz zabiorę głos, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Rozumiem zabiegi komputerowe, techniczne, żeby "ładnie wyglądało", tyle, że, patrząc na efekt (zbyt)poprawiony, wiem, że jestem oszukiwana. I od razu zachwyt mój mija, co więcej, wywołuje we mnie złość... Pewnie dlatego, że szukam prawdy. Jestem pod wrażeniem umiejętności Autora, ta fotografia podoba mi się na pierwszy rzut oka, na drugi - nie trafia do mnie...
Podobnie jak malarz nie ma obowiązku objaśniać pod obrazem jakich użył farb, jakich pędzli, czy obraz malował dzień, czy rok, tak i fotograf nie musi się tłumaczyć jakiej użył techniki, ile skleił klatek, i jaki dzielił je czas.. oczywiście może to zrobić, ale to tylko jego dobra wola, a nie obowiązek..
Ja się kiedyś zastanawiałem, dlaczego takie obrazy tak bardzo się podobają ? Bo są tak bardzo nierealne ! Obserwatorowi wydaje się, że to obraz prawdziwy, (przecież został umieszczony w kat : krajobraz ) że to niesamowity kunszt i umiejętności autora, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie...
A tu się okazuje, że tak naprawdę wschód był całkiem przeciętny, a obraz powstał w komputerze i podszywa się pod fotografię... :-)
Romku wyhamuj proszę. Wygląda to wszystko tak, jakbyś bronił mi wykonywać wielokrotne ekspozycje. Cóż, cały czas staram się rozwijać. Odwiedzam różne miejsca, korzystam z różnych ogniskowych, różnych metod obróbki. Trzeba zauważyć, że fotografie wykonane przy użyciu długich ogniskowych są stosunkowo łatwe w późniejszym pp. Często wystarczy lekka korekta na krzywych, poziomach, kontrastach i mamy gotową fotografię. Stwierdzę jednak stanowczo, pomimo mojego małego doświadczenia, że wykonanie poprawnego zdjęcia przy użyciu szerokiego kąta jest zdecydowanie trudniejszą sprawą. Szczególnie jeżeli zastane warunki do łatwych nie należą ;). Lubię takowe trudne wyzwania. Cały czas się uczę, jak wielu pośród nas i wielką przyjemność mam, gdy takie wyzwanie zostanie zwieńczone dobrym finałem. Jeszcze raz to napiszę (może wcześniej nie doczytałeś), że nigdy nie robię tajemnic odnośnie technicznych aspektów moich zdjęć. Publikuję na różnych portalach. Tam gdzie jest miejsce służące do podania parametrów technicznych zdjęcia, przeważnie z niego korzystam. Tutaj takowego nie widzę. Natomiast zawsze staram się udzielić wyczerpującej odpowiedzi, jeżeli tylko ktoś o to zapyta. A Tobie polecam pod rozwagę używanie takich słów jak: manipulacja, przesada. Chyba zbyt mocno zagalopowałeś się w tych stwierdzeniach. Na koniec napiszę tylko, że warto zachować nieco większy dystans do niektórych kwestii. Wtedy życie piękniejszym się staje. Także życząc spektakularnych warunków i światła, baw się dalej fotografią i pozwól bawić się innym.
pablok : Paweł, ale DRI, to technika pozwalająca zwiekszyć zakres tonalny zdjęć, a nie pozwalać rejestrować obrazy w różnym czasie i miejscach !
Czy jak wkleisz niebo z innego miejsca, z innego dnia itd to dalej wg. Ciebie jest DRI... ?
Sam się może zastanów co piszesz i sklejasz... ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dynamic_Range_Increase
Wasiliew 74 : zgoda, obrobka obróbką, ale sklejanie kilku klatek rozciągniętych w czasie po to żeby pokazać wschód ktorego nie było ? To jest chyba przesada i mocna manipulacja ! Ale nie to jest najgorsze, najgorsze jest to, że potem usiłuje się ludziom wmówić, że tak było ładnie i kolorowo... :-)
Jak dla mnie fota suuper. To, jaką techniką wykonana na drugoplanowe znaczenie. Dzisiejsza obróbka komputerowa zastępuje dawną ciemnie (gdzie rodzaj i jakość odczynników chemicznych, sprzęt i papier) pewnie tez decydował o efekcie końcowym - który był najważniejszy dla odbiorcy. A odbiór tego zdjęcia (dla mnie i jak widać po komentarzach i ocenach) jest bardzo dobry.
Zastanów się Romku o czym piszesz??? Jaka manipulacja? Nigdy nie robię żadnej tajemnicy z tego, jak powstają moje zdjęcia. To nic innego jak DRI z dwóch klatek, które dzieli kilka minut. Bardzo często zastając trudne warunki ekspozycyjne i chcąc pokazać scenę w sposób czytelny i klarowny dla odbiorcy, trzeba wykonać kilka naświetleń. Często bywa także tak, że jedna klatka jest naświetlana kilka minut, a nawet dłużej. Później materiał składany jest w programie graficznym. Manipulacja??? Chyba pomyliłeś pojęcia. Może masz słabszy dzień. Trudno :(.
interesująca fotografia i jeszcze bardziej interesująca dyskusja (co teraz tu dość rzadkie). Mam nieodparte wrażenie, że współczesna fotografia opiera się w dużej mierze na umiejętności obróbki komputerowej
Paweł, naprawdę nie mam nic do takiego podejścia, jak się komuś coś takiego podoba, czemu nie...
Doskonale zdaję sobie sprawę, że długo tak już robisz i wielu tak robi...
Ale czy to dalej jest fotografia, osobiście mam wątpliwości... Czy to jest dobry kierunek ? Czy taka manipulacja jest w porządku w stosunku do widza, w stosunku do początkującego fotoamatora... ?
Czy potrzebne są aż takie manipulacje obrazem... ? Czy na prawdę nie można było pokazać tego tak jak to wyglądało żeby otrzymać wysokie oceny i komentarze ?
Zawsze jak widzę takie zmanimulowane obrazy (niby fotografie), to zastanawiam się jak to działa na początkujące osoby, które wstają wcześnie rano, wdrapują się na szczyty i widzą zupełnie inne wschody czy zachody. Widzę ich flustrację i zdziwienie dlaczego nigdy nie mogą trafić takich spektakularnych warunków pogodowych...
Czy tak wielką ujmą na honorze jest napisać w opisie pod zdjęciem, że jest to sklejka z kilku klatek rozciągniętych mocno w czasie... ? Czy ta informacja obniża wartość obrazu ?
A może jest jakiś inny problem... ?
Czyli jednak nie myliłem się ! :-)
Jak dobrze rozumiem, ogladamy obraz skejony z dwóch przynajmniej klatek dość rozciagniętych w czasie :
- pierwsza klatka : kilkanaście minut przed wschodem
- druga klatka : kilkanaście minut po wschodzie.
No ładna manipulacja ! Zastanawiam się czy głosujące na nią osoby zdawały sobie z tego sprawę... ???
Pawle oczywiście, nie zaznaczyłeś tego w opisie.
Z ta wklejką Romku, to trochę przesadziłeś! Nie po to człowiek wstaje w nocy, aby później dokonywać takowych zabiegów. Polowanie na ciekawe warunki, to moim skromnym zdaniem bardzo ważny element tego hobby. A co do technicznych aspektów powyższego zdjęcia, to wykonałem trzy naświetlenia na długim czasie. Niebo było w owym czasie jeszcze bogate w barwy. Słońce już "rozdawało" pierwsze promienie, ale ukształtowanie tamtejszego terenu powoduje, że do zamku dociera ono dopiero po kilkunastu minutach. Klatka pierwsza z długiej ekspozycji, bo taką właśnie wybrałem (najładniej wysycona w barwy) została wykonana kilkanaście minut przed drugą, krótszą ekspozycją. A pierwsze promienie światła wymalowały górną część budowli 15 po wschodzie. Także wydaje mi się, że jednak jest to światło typowo wschodowe ;). I to tyle w temacie. I jeszcze jedno słowo odnośnie kolorystyki. Przecież każdy ma prawo do własnej wizji przedstawienia danej sceny. Forma i kierunek obróbki, to sprawa bardzo subiektywna.
No właśnie : niebo jest mocno przedświtowe, a słoneczko już stosunkowo wysoko, światło o tej wysokości daje moim zdaniem ZUPEŁNIE inne kolory na niebie.
Nie to żebym się czepiał, bo każdy może sobie robić co chce i jak chce...
Poprostu dziwię się, że nikt o tym nie śmiał napisać... Nie wydaje mi się też, żeby długa ekspozycja tak drastycznie zmienała barwę światła, a jeśli, to dlaczego akurat w stronę różowego ? To akurat każdy może sprawdzić sobie samodzielnie... :-) Nasycenie kolorem - to owszem.
Poza tym drogi Pawle "łowców świtów" bym nie mieszał do dyskusji o Twojej pracy ! Po co ?
Nie trzeba przecież należeć do żadnej grupy, żeby to zauważyć !
Pawle, tak z zupełnej ciekawości : ile czasu dzieli górną część obrazu (niebo) od dolnej... ?
Oczywiscie zakładając, że nie wkeiłeś nieba z zupełnie innego miejsca, wschodu lub zachodu, bo to też jest przecież NIESTETY możliwe !
Za życzenia dziękuję i życzliwie odwzajemniam !
Nie bardzo rozumiem Romku, co tu jest przesadzone? Niebo tak wyszło po zastosowaniu długiej ekspozycji. Jak widać światło było za plecami. Niebo o wschodzie bardzo często potrafi ciekawie się przebarwiać po drugiej stronie. Tobie, jako człowiekowi należącemu do grupy "łowców wschodów", chyba nie muszę tego wyjaśniać. Tak samo dziwi mnie stwierdzenie o wysokim słońcu.
Ale cóż, każdy sam według własnego gustu ocenia zdjęcie. W końcu po to człowiek pokazuje zdjęcia, aby poczytać i dowiedzieć się o nim różnych opinii. Pozdrawiam, życząc udanych łowów ;).
Gratuluję wyróżnienia. Robi wrażenie. Bardzo dobre wrażenie.
odlotowe foto :)
Piękne jesienne kolory! :)
ekstra
+++
Przyjemny obraz, jednak dla kogoś kto niejeden już wschód widział jest rzeczywiście nierealnym połączenie góry z dołem. Nie dziwię się sceptykom, ponieważ tak kolorowe niebo można obserwować zanim jeszcze słońce wyjdzie zza widnokręgu. Tutaj zamek jest oświetlony dość mocnym światłem i wydaje mi się że upłynęło wiele więcej niż kilka minut pomiędzy poszczególnymi naświetleniami.
klimat czarujący
Piękna rzecz!! Gratuluję!
wyśmienite!
:)) na 35photo.ru/‎ takiej piany nie ma - Gratulacje .
dzięki za namiary ;-)))
@Zeny i otóż to . Podziały w tej dziedzinie są zupełnie niepotrzebne. Jakby się zastanowić ,ze tabletki które wszyscy łykają są robione z ropy , a ta z kolei jest niczym innym jak rozkładem prehistorycznych zwierząt to nikt by do tego do ust nie wziął. Malarza nikt nie krytykuje ,kiedy bierze do ręki spray ,patyk ,gąbkę czy tez maluje to własnym palcem, czy robi to na drewnie ,ścianie , płótnie czy dłubie igłą w skórze. Fotografia ma być otwarta na technikę jak i inne dziedziny sztuki ,a to czy komuś się podoba czy nie jest sprawą czysto subiektywną.
Dziękuję :).
pablok : ok, już się nie odzywam :-)
czasami piję biała wódkę a czasami kolorową i co z tego wynika ?
Dzień Dobry. Sprawa jest mocno skomplikowana. Chodzi o moich sąsiadów z parteru. I o panią Józefę oraz pana Mariana mieszkających po drugiej stronie ulicy. Sąsiedzi z parteru są szczęśliwymi rodzicami trójki pięknych, zdolnych i mądrych dzieciaków. Nie ma co ukrywać, że zdecydowana większość rodziców w okolicy zazdrości tym moim sąsiadom z parteru potomstwa... Szkopuł w tym, że pan Marian i pani Józefa są oburzeni tym, że owi szczęśliwi rodzice rżną się na parapecie w kuchni, podobno też, jak twierdzi pani Józefa w łazience na pralce, a widziała ich podobno także kochających się na klatce schodowej!!! To po co im sypialnia!!!! - grzmią wespół pani Józefa i pan Marian????!!! Pozdrawiam Autora i Gratuluję pięknych "dzieci" ;-)
Czy Romanie zrozumiałeś moją prośbę?
Osobiście takie bardziej mi się podoba : http://www.fotoferia.pl/portfolio/robertsoul/photo/104762
Widzę Romku, że okrutnie jesteś uparty i zapalczywy. Takie Twoje prawo. Szkoda tylko wielka, że uparcie usiłujesz przeforsować swoje mylne zdanie, że niebo jest tu wklejką. Ja już w miarę prosty i jasny sposób starałem się wytłumaczyć jak powstało to zdjęcie. Ty masz swój punkt widzenia i niechaj tak już pozostanie. Przecież na siłę nie będę Cię przekonywał do innego. Na koniec gorąca prośba, aby skończyć już tą dyskusję. Wydaje mi się, że są ciekawsze zajęcia w ten skądinąd deszczowy niedzielny dzień ;). Pozdrawiam Ciebie i wszystkich odwiedzających.
"Ale wklejanie innego nieba tylko dlatego, że to które zastałem jest za mało spektakularne" - chyba nie przeczytałeś tego o czym napisałem .
korund[ 2013-11-03 12:59:04 ] Ale Ty tutaj szukasz dokumentu potwierdzającego Tobie jakieś alibi...?... :DDDD
Koziołrogacz, Trolek itd : nie mam nic przeciwko sklejaniu wielu klatek żeby np. : pokazać ruch gwiazd, jakieś ciekawe zjawisko lub rozszeżyć zakes tonalny itd Nie mam też nic przeciwko żeby fotografia rozwijała się w szczytnym celu i stawała się sztuką... Ale wklejanie innego nieba tylko dlatego, że to które zastałem jest za mało spektakularne, a ja muszę koniecznie mieć fotę z tego wyjazdu, to jest coś zupełnie innego. Prawda... ? :-)
Ja celowo napisałem o brakującej mi krowie ze względów kompozycyjnych i widzę, że gdzieś mnie intuicja nie zawiodła... :) Pod zdjęciem rozpętała się kolejna bezsensowna dyskusja o wyższości świątwielkiejnocy nad świętamibożegonarodzenia... Jak poniżej napisał papa - nie ma prawdy (szczególnie w fotografii!!!!) jest sztuka i do Autora należy decyzja jakich środków użyć, żeby uzyskać pożądany efekt, a oglądającemu może się to podobać lub nie... Jedynym nieszczęściem Autora jest OBOJĘTNOŚĆ! W moich pracach jest pełno powklejanych chmurek i zwierzątek - bo chodzi mi o efekt, a nie o prawdę - prawdy nie ma... :D Pozdrawiam poszukiwaczy prawdy... :DDDD
czyli odmawiasz tej pracy miana sztuki ?
ale cudenko!!
przetwarzanie kilku obrazów w jeden nie budzi zastrzeżeń ale wklejki i sklejki jakoś mi nie pasują, szkoda myślałem że zdjęcie jest efektem umiejętnie użytych filtrów ...
to zależy od wyrobienia odbiorcy jego doświadczenia warsztatu smaku kultury .... dla jednego to sztuka dla innego ciemność .
papajedi : czy sztuką jest już wklejenie nieba... ? Czy to może jest właśnie ta ciemność, o której piszesz i która nas ogarnia... ? :-)
Marzenia...
:)
Czapki z głów!
Zwykły Ciemniak[ 2013-11-02 23:14:56 ] - nie przejmuję się.. dla mnie to normalne - ja nie mam niczyjej pracy w ulubionych..
w takim razie trzeba wrócic do podstaw ,tym linkiem żegnam i życzę miłej nocy http://en.wikipedia.org/wiki/Photography ( celowo w angielskim -po polsku będzie pewnie tylko kilka zdań ;) )
Koziołrogacz[ 2013-11-02 23:05:23 ] - to może DLATEGO akurat żadnej Twojej pracy nie mam w ulubionych ? Podswiadomie wyczuwałem sztuczność ? Ale nie przejmuj sie - pewnie się nie znam - ostatnio Papajedi wystawił taka pracę, którą bym wymoderował a dobre oceny dostał - nie znam się. I tyle... Hej ho.
Zwykły Ciemniak[ 2013-11-02 23:00:17 ] - wobec tego mam wyrzuty sumienia z powodu sporej ilości moich zdjęć, bo w wielu z nich posługiwałem się zaawansowanymi technikami obróbki cyfrowej i niejedną klatkę musiałem naświetlić.. i nie zawsze, a właściwie rzadko o tym w opisie wspominałem.. ale są takie warunki, kiedy nie da się osiągnąć zadowalającego efektu jednym strzałem, a nie zawsze człowiek ma ochotę piać o tym na całe podwórko..
tomcha[ 2013-11-02 22:59:07 - faktem, to jest miara FOTOGRAFA - potem zaczynają się "schody" tej tzw pp, która troche wkradła się do tzw "sztuk pieknych"...
Reportaż z klisz to obejrzcie tego autora Sebastião Salgado ____http://www.youtube.com/watch?v=jU-XbJ4t9Hw&list=PL8VX8UuiNBPY4bxgZx7XOk5Rakwpq51jR&index=54 ________zdjęcia są po to , by tworzyły emocje ,jeśli tak nie jest ,to takie zdjęcia nie są wiele warte.
Koziołrogacz[ 2013-11-02 22:54:56 ] - nic, jesli o tym wiem. A dowiedziałem, się dzięki korund'owi i pytam tylko, gdzie jest granica przyzwoitości - gdzie TWÓR fotografopodobny a gdzie fotografia ? Negatyw też miał swoje plusy i minusy (swoje manipulacje w trakcie i w pp ) - oczywiscie nikt nie zjebał Lukasa za Gwiezdne Wojny - ale przynajmniej było wiadomo, ze to nie dokument ! (większości ludzi... - bo powstała podobno religia Jedi)
...papajedi[ 2013-11-02 22:55:16 ] genialna puenta...;)
nic tylko trzeba wrócić do slajdów :) velvia się mrozi
Zwykły Ciemniak -"uwielbiam np prace Kereza czy Karton_Kinga ale zaden nie udaje, ze TWORZY po przez techniki fotograficzne" - wlaśnie, to jest sedno tematu ! Ja też bardzo lubię ich obrazy i szanuję to co robią !
dalej ciemność nas ogarnia .
papajedi[ 2013-11-02 22:15:22 gdy będę chciała od Ciebie porady życiowej (zwłaszcza w tak ważnej sprawie - jak prawda), to poproszę o nią. Nie skorzystam, ale mimo wszystko dziękuję :)
nie ma prawdy powiadam wam , nie ma . jest sztuka .
Zwykły Ciemniak[ 2013-11-02 22:49:42 ] - ale zauważ, że współczesny sprzęt fotograficzny, mimo że bardzo zaawansowany technologicznie, cięgle obarczony jest wieloma niedoskonałościami.. i nie można winić Autora za to, że radzi sobie z tymi niedostatkami za pomocą dostępnych mu środków.. a że przy tym udaje mu się stworzyć obraz nieco odrealniony, to cóż w tym złego..?
Trollek[ 2013-11-02 22:46:04 ] - co innego jest Savador Dali a co innego jest fotoreporter wojenny - od jednego co innego wymagamy i coś innego spodziewamy
powtarzam , nie ma rzeczywistości na zdjęciach , nie istnieje , rzeczywistość jest tym co widzimy poprzez własne oczy ,a nie odbitkę ,monitor ,kino ,rysunek...
ciemność widzę synu ciemność
papajedi[ 2013-11-02 22:48:54 ] - nie wcinaj się jak nie rozumiesz !
ciemność widzę , ciemność
...iluzoryczne obrazy są bardzo dobrze odbierane,ludzie to lubią ,taka natura...
Koziołrogacz[ 2013-11-02 22:38:16 ] - ale zauważ taka róznicę, ze jako np praktykant RYSUNKU biorę aparat strzelam fote konia, potem kłade kalkę na monitorze odrysuje wszystko i dostaje piątke za zachowanie proporcji - no może kilka uwag, ze kreska "zbyt twarda" albo za bardzo oszczednie bo cieni nie ma ... i odwrotnie, mam zrobić FOTOGRAFIĘ a zaprzegam najnowoczesniejszą technikę informatyczną do STWORZENIA obrazu i udaje, ze to rzeczywisty pejzaż ?
@Koziołrogacz , zacznijmy od tego ,ze jest photoshop i setki innych softów ,za równie ciezkie pieniądze co sam sprzęt optyczny. i po co to wszystko ? By tworzyć to wg. własnych wizji ,bo tak naprawdę żadne zdjęcie na świecie nie jest prawdziwym odwzorowanym obrazem rzeczywistośći. Nasze oczy widzą inaczej niż matryca czy klisza , nie oszukujmy się - fotografia manipuluje obraz realny jakkolwiek nie naciśnie się spust i jakkolwiek został on przetworzony czy chemicznie czy na komputerze. Ferdydurke!
korund[ 2013-11-02 22:33:24 - pewnie taaak, to zawsze duzo wyjaśnia :-) poza tym, zawsze isttnieje tzw granica "przyzwoitości" ... uwielbiam np prace Kereza czy Karton_Kinga ale zaden nie udaje, ze TWORZY po przez techniki fotograficzne.
Tak się teraz zastanawiam, co Autor tego obrazu chciał nam przekazać... ? Jakie uczucia... ? Jakie jest przesłanie itd ? Czy po latach dalej ktoś będzie się zachwycał tym obrazem... ? Czy ktoś może wie i się tym z nami podzieli... ?
Trollek[ 2013-11-02 22:36:01 ] - otóż to.. nie po to mamy naukę i postęp, żeby sztuka pozostała w formie rysunków naskalnych w jaskini..
Skoro DRI jest wg wileu podejrzliwych antyartem i manipulacją, to co w takim razie z astrofotografią gdzie nastolatkowie bawią sie w stacki Gwiazd tworząc karuzelę ,czy też tych mądrych z NASA ze sprzętem za miliony również stosuja stack z kilkuset klatek po to ,by ludzkość zobaczyła inny wymiar wszechświata ? Popatrzcie na to z dystansu i zadajcie sobie pytanie ,czy fotografia nie ma prawa się rozwijać ,także cyfrowo? Oszustwo to trochę zbyt mocne słowa .
Zwykły Ciemniak : twarda i wyraźna granica pewnie nie istnieje, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek... :-) Może trzeba sobie zadać pytanie po co i w jakim celu powstał ten obraz... ?
Trollek[ 2013-11-02 22:29:03 ] sprawa jest niestety powazniejsza - ten kto to zapłacił to cięzki frajer - kliknąłem Twego linka i też to zobaczyłem ...
Mam nadzieję ,ze mój poniższy komentarz zakończy te bezsensowne sfory ,dodatkowo podsyłam link (zdjęcie za milion dolarów wykonaną przez ojca HDR/DRI)__ http://pictureyear.blogspot.ie/2011/05/if-i-had-million-dollars.html
I ja również dziękuję za ciekawą wymianę zdań. Często znaczy ona dużo więcej, niż zdjęcie pod którą się ona odbywa ;). Świetlistości :).
basiapalka : to ja mam tak samo :-)
niby wszystko ok, ale niesmak jakiś pozostał a i inne prace autora widzę TERAZ w "innym" swietle... w sumie cały czas przetacza się "debata" kiedy fotografia zamienia sie digiart - kunszt fotografa w umięjętności informatyka ? Lub artysty malarza malujacego technikami fotograficznymi - w fotografikę (fotomalarstwo ?) Kiedy i gdzie jest ta granica pomiedzy fotografią a rysunkiem ?
@korund , technika DRI/HDR znana jest już od 150 lat i była stosowana na negatywie na z dwóch odrębnych klatek dla uzyskania pozytywu . Wymyslił to Gustaw Le Gray a jego słynne zdjęcie "Grande Vague" zostało przedane na aukcji za pół milion funtów ,całkiem niedawno- 24 lata temu ,a reszta jego zdjęć z morzem wyceniona jest na średnio 100.000 $ i więcej za sztukę ;) Skoro ma tak wysoką wartość tzn ,ze ta technika nie jest niczym ujmującym w fotografii, a wręcz przeciwnie ... poza tym ,świetna fota ;)
papajedi : :-) :-) :-)
pablkok : Paweł, przepraszam, że odniosłeś wrażenie, że nie pozwalam Ci bawić się fotografią, przykro mi. Nie to było moim celem. Wydje mi się, że zaznaczyłem to na wstępie, że każdy może robić z własnymi zdjęciami co tylko chce i co mu się podoba, cieszyć się nimi itd Poprostu obraz wydał mi się nienaturalny i sztuczny, a teraz już wiemy dlaczego... :-) Nawet nie spodziewałem się, że ta dyskusja tak się rozwinie i tyle mi wyjaśni... Paweł dziękuję !
Romku, a tak trochę inaczej do sprawy podchodząc. Jechałem w to miejsce z zamiarem wykonania jednego, wcześniej zaplanowanego zdjęcia. Kadr, kompozycja, zamysł - to elementy, które wcześnie zrodziły się w mojej głowie. Oczywiście warunków jakie zastaniemy na miejscu nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Prognozy prognozami, ale wiadomo jak to w rzeczywistości często bywa ;). Chciałem, aby było trochę bajkowo, nierealnie. Dlatego też zastosowałem długi czas dla nieba. W tym wypadku wiadomo, co się dzieje z dolnymi planami. Wiatr dosyć skutecznie "rozmydla" ich czytelność. Zatem w tym wypadku moim zdaniem poprawnym i zrozumiałym rozwiązaniem wydaje się połączenie dwóch ekspozycji? Czyż nie?
nie szukaj prawdy - nie ma jej . jest sztuka .
Jeszcze raz zabiorę głos, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Rozumiem zabiegi komputerowe, techniczne, żeby "ładnie wyglądało", tyle, że, patrząc na efekt (zbyt)poprawiony, wiem, że jestem oszukiwana. I od razu zachwyt mój mija, co więcej, wywołuje we mnie złość... Pewnie dlatego, że szukam prawdy. Jestem pod wrażeniem umiejętności Autora, ta fotografia podoba mi się na pierwszy rzut oka, na drugi - nie trafia do mnie...
Podobnie jak malarz nie ma obowiązku objaśniać pod obrazem jakich użył farb, jakich pędzli, czy obraz malował dzień, czy rok, tak i fotograf nie musi się tłumaczyć jakiej użył techniki, ile skleił klatek, i jaki dzielił je czas.. oczywiście może to zrobić, ale to tylko jego dobra wola, a nie obowiązek..
Ja się kiedyś zastanawiałem, dlaczego takie obrazy tak bardzo się podobają ? Bo są tak bardzo nierealne ! Obserwatorowi wydaje się, że to obraz prawdziwy, (przecież został umieszczony w kat : krajobraz ) że to niesamowity kunszt i umiejętności autora, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie... A tu się okazuje, że tak naprawdę wschód był całkiem przeciętny, a obraz powstał w komputerze i podszywa się pod fotografię... :-)
Romku wyhamuj proszę. Wygląda to wszystko tak, jakbyś bronił mi wykonywać wielokrotne ekspozycje. Cóż, cały czas staram się rozwijać. Odwiedzam różne miejsca, korzystam z różnych ogniskowych, różnych metod obróbki. Trzeba zauważyć, że fotografie wykonane przy użyciu długich ogniskowych są stosunkowo łatwe w późniejszym pp. Często wystarczy lekka korekta na krzywych, poziomach, kontrastach i mamy gotową fotografię. Stwierdzę jednak stanowczo, pomimo mojego małego doświadczenia, że wykonanie poprawnego zdjęcia przy użyciu szerokiego kąta jest zdecydowanie trudniejszą sprawą. Szczególnie jeżeli zastane warunki do łatwych nie należą ;). Lubię takowe trudne wyzwania. Cały czas się uczę, jak wielu pośród nas i wielką przyjemność mam, gdy takie wyzwanie zostanie zwieńczone dobrym finałem. Jeszcze raz to napiszę (może wcześniej nie doczytałeś), że nigdy nie robię tajemnic odnośnie technicznych aspektów moich zdjęć. Publikuję na różnych portalach. Tam gdzie jest miejsce służące do podania parametrów technicznych zdjęcia, przeważnie z niego korzystam. Tutaj takowego nie widzę. Natomiast zawsze staram się udzielić wyczerpującej odpowiedzi, jeżeli tylko ktoś o to zapyta. A Tobie polecam pod rozwagę używanie takich słów jak: manipulacja, przesada. Chyba zbyt mocno zagalopowałeś się w tych stwierdzeniach. Na koniec napiszę tylko, że warto zachować nieco większy dystans do niektórych kwestii. Wtedy życie piękniejszym się staje. Także życząc spektakularnych warunków i światła, baw się dalej fotografią i pozwól bawić się innym.
pablok : Paweł, ale DRI, to technika pozwalająca zwiekszyć zakres tonalny zdjęć, a nie pozwalać rejestrować obrazy w różnym czasie i miejscach ! Czy jak wkleisz niebo z innego miejsca, z innego dnia itd to dalej wg. Ciebie jest DRI... ? Sam się może zastanów co piszesz i sklejasz... ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Dynamic_Range_Increase
Wasiliew 74 : zgoda, obrobka obróbką, ale sklejanie kilku klatek rozciągniętych w czasie po to żeby pokazać wschód ktorego nie było ? To jest chyba przesada i mocna manipulacja ! Ale nie to jest najgorsze, najgorsze jest to, że potem usiłuje się ludziom wmówić, że tak było ładnie i kolorowo... :-)
bardzo ładne ...:)
basiapałka : niestety masz rację i nie miałbym nic przeciwko gdyby autorzy mieli odwagę otwarcie przyznać się do zabiegół, które zastosowali...
piękny obraz
Cenie Autora za jego prace niezwykle ale zgadzam sie Korundem - nalezalo napisac za obraz z kilku ekspozycji sie sklada .. Pozdrawiam
Jak dla mnie fota suuper. To, jaką techniką wykonana na drugoplanowe znaczenie. Dzisiejsza obróbka komputerowa zastępuje dawną ciemnie (gdzie rodzaj i jakość odczynników chemicznych, sprzęt i papier) pewnie tez decydował o efekcie końcowym - który był najważniejszy dla odbiorcy. A odbiór tego zdjęcia (dla mnie i jak widać po komentarzach i ocenach) jest bardzo dobry.
Zastanów się Romku o czym piszesz??? Jaka manipulacja? Nigdy nie robię żadnej tajemnicy z tego, jak powstają moje zdjęcia. To nic innego jak DRI z dwóch klatek, które dzieli kilka minut. Bardzo często zastając trudne warunki ekspozycyjne i chcąc pokazać scenę w sposób czytelny i klarowny dla odbiorcy, trzeba wykonać kilka naświetleń. Często bywa także tak, że jedna klatka jest naświetlana kilka minut, a nawet dłużej. Później materiał składany jest w programie graficznym. Manipulacja??? Chyba pomyliłeś pojęcia. Może masz słabszy dzień. Trudno :(.
interesująca fotografia i jeszcze bardziej interesująca dyskusja (co teraz tu dość rzadkie). Mam nieodparte wrażenie, że współczesna fotografia opiera się w dużej mierze na umiejętności obróbki komputerowej
Paweł, naprawdę nie mam nic do takiego podejścia, jak się komuś coś takiego podoba, czemu nie... Doskonale zdaję sobie sprawę, że długo tak już robisz i wielu tak robi... Ale czy to dalej jest fotografia, osobiście mam wątpliwości... Czy to jest dobry kierunek ? Czy taka manipulacja jest w porządku w stosunku do widza, w stosunku do początkującego fotoamatora... ? Czy potrzebne są aż takie manipulacje obrazem... ? Czy na prawdę nie można było pokazać tego tak jak to wyglądało żeby otrzymać wysokie oceny i komentarze ? Zawsze jak widzę takie zmanimulowane obrazy (niby fotografie), to zastanawiam się jak to działa na początkujące osoby, które wstają wcześnie rano, wdrapują się na szczyty i widzą zupełnie inne wschody czy zachody. Widzę ich flustrację i zdziwienie dlaczego nigdy nie mogą trafić takich spektakularnych warunków pogodowych... Czy tak wielką ujmą na honorze jest napisać w opisie pod zdjęciem, że jest to sklejka z kilku klatek rozciągniętych mocno w czasie... ? Czy ta informacja obniża wartość obrazu ? A może jest jakiś inny problem... ?
Czyli jednak nie myliłem się ! :-) Jak dobrze rozumiem, ogladamy obraz skejony z dwóch przynajmniej klatek dość rozciagniętych w czasie : - pierwsza klatka : kilkanaście minut przed wschodem - druga klatka : kilkanaście minut po wschodzie. No ładna manipulacja ! Zastanawiam się czy głosujące na nią osoby zdawały sobie z tego sprawę... ??? Pawle oczywiście, nie zaznaczyłeś tego w opisie.
Chyba ładniej to Pawle opisałeś niż namalowałeś... :-)
Z ta wklejką Romku, to trochę przesadziłeś! Nie po to człowiek wstaje w nocy, aby później dokonywać takowych zabiegów. Polowanie na ciekawe warunki, to moim skromnym zdaniem bardzo ważny element tego hobby. A co do technicznych aspektów powyższego zdjęcia, to wykonałem trzy naświetlenia na długim czasie. Niebo było w owym czasie jeszcze bogate w barwy. Słońce już "rozdawało" pierwsze promienie, ale ukształtowanie tamtejszego terenu powoduje, że do zamku dociera ono dopiero po kilkunastu minutach. Klatka pierwsza z długiej ekspozycji, bo taką właśnie wybrałem (najładniej wysycona w barwy) została wykonana kilkanaście minut przed drugą, krótszą ekspozycją. A pierwsze promienie światła wymalowały górną część budowli 15 po wschodzie. Także wydaje mi się, że jednak jest to światło typowo wschodowe ;). I to tyle w temacie. I jeszcze jedno słowo odnośnie kolorystyki. Przecież każdy ma prawo do własnej wizji przedstawienia danej sceny. Forma i kierunek obróbki, to sprawa bardzo subiektywna.
No właśnie : niebo jest mocno przedświtowe, a słoneczko już stosunkowo wysoko, światło o tej wysokości daje moim zdaniem ZUPEŁNIE inne kolory na niebie. Nie to żebym się czepiał, bo każdy może sobie robić co chce i jak chce... Poprostu dziwię się, że nikt o tym nie śmiał napisać... Nie wydaje mi się też, żeby długa ekspozycja tak drastycznie zmienała barwę światła, a jeśli, to dlaczego akurat w stronę różowego ? To akurat każdy może sprawdzić sobie samodzielnie... :-) Nasycenie kolorem - to owszem. Poza tym drogi Pawle "łowców świtów" bym nie mieszał do dyskusji o Twojej pracy ! Po co ? Nie trzeba przecież należeć do żadnej grupy, żeby to zauważyć ! Pawle, tak z zupełnej ciekawości : ile czasu dzieli górną część obrazu (niebo) od dolnej... ? Oczywiscie zakładając, że nie wkeiłeś nieba z zupełnie innego miejsca, wschodu lub zachodu, bo to też jest przecież NIESTETY możliwe ! Za życzenia dziękuję i życzliwie odwzajemniam !
Nie bardzo rozumiem Romku, co tu jest przesadzone? Niebo tak wyszło po zastosowaniu długiej ekspozycji. Jak widać światło było za plecami. Niebo o wschodzie bardzo często potrafi ciekawie się przebarwiać po drugiej stronie. Tobie, jako człowiekowi należącemu do grupy "łowców wschodów", chyba nie muszę tego wyjaśniać. Tak samo dziwi mnie stwierdzenie o wysokim słońcu. Ale cóż, każdy sam według własnego gustu ocenia zdjęcie. W końcu po to człowiek pokazuje zdjęcia, aby poczytać i dowiedzieć się o nim różnych opinii. Pozdrawiam, życząc udanych łowów ;).
To różowe niebo bardzo mi nie pasuje do tego wysokiego słońca... Moim zdaniem : autor bardzo przesadził z kreatywnością... ;-)
piękna miejscówka!
mnie też:)
Takie jesienne historie to ja lubię, pięknie ... :-)
zachwyca:)
bdb!
piękna historia.
tak
B R A W O ... !
Bardzo dobre :)
światełko :) i kadr
światłem malowane - pięknie :)
Robi wrażenie!