wersja dla Marka! "kiedy ranne wstają zorze, traktorzysta na traktorze wraca z pola - spryskał zboże przeciw chwastom, jare było i już prawie się kłosiło; teraz Boziu, daj sloneczko, aby Chwastox zdziałał deczko to, co jest mu przeznaczone, ześlesz deszcz... wszystko stracone! "
oj, chyba nie będą pasowały...:-(, to jest bardzo do-wolna trawestacja...:-)
@u poganki... zaraz Autor nas pogoni..jutro sprawdzę, czy nuty będą pasowały!! :-P
wersja dla Marka! "kiedy ranne wstają zorze, traktorzysta na traktorze wraca z pola - spryskał zboże przeciw chwastom, jare było i już prawie się kłosiło; teraz Boziu, daj sloneczko, aby Chwastox zdziałał deczko to, co jest mu przeznaczone, ześlesz deszcz... wszystko stracone! "
Dobrze, że przypomniałeś. Kasę fiskalną trzeba przestawić w poniedziałek!
Na ranne zorze i zboże nie pomoże....:)
..a może ułóż rym ze słowem "zboże"... fonetycznie też pasuje!! :-)
racja, Marku..., ale do "zorze" musi być "orze":-)..., pozdrówka!
@u poganki - to nie pługi...to opryskiwacz!!! :-P
kiedy ranne wstają zorze..., chłop już drugi hektar orze... i wcale nie widzi w tym romantyzmu!:-); fajny fot
fajne foto!
jest w tym coś fajnego...