Viktoria, tak to niestety jest... ja raz bylam swiadkiem jak facet zmienial spodnie prawie na srodku ulicy. I co? Oczywiscie nie mialam przy sobie aparatu (!!!)
wyjeżdżałam ostatnio ze stolicy i taki obrazek widzę: koszulka "szansa na sukces"... czarna z tym kolorowym napisem... na ciele narkomanki.. z tłustymi włosami, opuchniętymi oczami, śladami po nakłóciach.. i co? nie miałam filmu w aparacie!!!
Viki Viki, gdzie wywolujesz:)?, to gdzie strzelasz da sie zauwazyc, w koncu ten kapelusz:)...a tak zupelnie przy okazji to pochwal sie czyms
Gdzie robie czern i biel? :) Zdjecia przewaznie strzelam w downtown, Chicago.
Viki, a szepnij czasem slowo; gdzie np. robisz czern i biel...
wszystko zmienia sie...nawet prawda ostatnio staniala...kubek kawy drozszy; bardzo ladne Viki
mniam... uwielbiam Starbucks!
ruszyla maszyna...jak widze..., styl...wszystko to samo...:)
Wtedy to na pewno bedziesz artysta pelna geba! :)
Eeeeee Po co sandalki :) Wystarczy jakies obdarte pantofle :)
Wyglada na pozowane ale na dosc dobrze pozowane. Widze jakas dziwna pikseloze w kilku miejscach. I ci ludzie w tle wydaja mi sie niepotrzebni...
Jacek, to pociesz sie ze potem to juz tylko mozesz byc mistrzem :)
dziadek buena vista ...fajnie
ale tego przeżyć nie mogłam!!! świecie jesteś okrutny!!
Widocznie poczatkujacy ;P
Viktoria, tak to niestety jest... ja raz bylam swiadkiem jak facet zmienial spodnie prawie na srodku ulicy. I co? Oczywiscie nie mialam przy sobie aparatu (!!!)
Prosze bardzo, tytul zmieniony. Byl po angielsku bo robione w Chicago i chcialam zeby po amerykansku bylo...
wyjeżdżałam ostatnio ze stolicy i taki obrazek widzę: koszulka "szansa na sukces"... czarna z tym kolorowym napisem... na ciele narkomanki.. z tłustymi włosami, opuchniętymi oczami, śladami po nakłóciach.. i co? nie miałam filmu w aparacie!!!
Wybacz, ale na tym zdjęciu nie ma oni odrobiny z klimatu leniwości. Nie bardzo potrafie zrozumieć, dlaczego tytuł jest po angielsku.
Nalesnik? Hehehe Nie, to jest czapka, taki berecik :) Staralam sie to troche przyciemnic ale sie nie dalo wiec sobie darowalam :)
Nie widzisz ze to artysta?
naleśnik na głowie?
Street photo :-)) podoba sie.