Opis zdjęcia
Kiedy wyciągałem kolejne dwa kilo żelaztwa by uwiecznić ten moment, niewiele myślałem . Mój mózg był wtedy czymś na rodzaj urzadzenia podtrzymującego kontrolę nad poszczególnymi organami . Kontemplacja przychodzi o wiele później ... nawet radość zdobywcy jest tłumiona do tego stopnia , jakby TO stało się bez jakichkolwiek uczuć... Spoglądając dziś na NIEGO sprzed monitora mogę odtworzyć tylko to, co wydawać się miało być spełnieniem marzeń. Chyba wtedy nie potrafiłem ubrać w słowa tego inaczej jak zmęczenie. Jako turysta na 5500 m , gdzie stężenie tlenu jest ok 45-50% , łatwo można wyobrazić sobie sytuację TAM , w górze podpartego o czekan człowieka, zmagającego się z bólem w płucach przy 30 % tlenu ,w arktycznym wietrze .... i kiedy przy kolejnym dźwięku zwalnianej migawki obraz znów się zapisał na kliszy podobnie jak moja świadomość bycia w tym miejscu , zapamiętałem samotność otaczającą horyzont z każdej strony świata postrzępionymi graniami kolosów ... na zdjęciu w pustce Wszechświata Mt.Everest i jego prawa ręka Lhotse ./. Kodak Ektar 200 ,Nikon F90X +nikkor 28-70
Klemek , ja poprzedniego dnia nad ranem zwymiotowałem jednym szarpnięciem i przeleżałem w łóżku do samego wieczora. Cieżki klimat . Kolejny dzień był nieco lepszy po wypiciu duzej ilości wody ,ale i tak wychodziłem do góry z resztką energii ,bo bym sobie nie wybaczył tego do końca życia. Schodząc już nazajutrz z Gokyo do Machermo widziałem helikopter ,który zabierał 2 osoby w pobliskiej wsi - byli to Amerykanie ,których spotkałem kilka dni wcześniej na szlaku.
Wszedłem wtedy na szczyt, ale ostatnie 500 metrów to było dosłownie pięć kroków, stop i trzy-cztery głębokie wdechy, ale przyznać muszę że tamtego dnia byłem lekko podziębiony a nie chciałem tracić okazji, stąd też część problemów z oddychaniem. Warto było bo widoki naprawdę wspaniałe. Spotkałem na szlaku kilka osób schodzących z góry i poza zwyczajowym pozdrowieniem KAŻDA z tych osób pytała czy wszystko w porządku, czy nie potrzebuję wody lub czegoś do zjedzenia. Prosty gest a pozostaje w pamięci.
Zapisze sobie :)
brolli - XII 2014 na 99.9% ;)
Dam znać jak będę się wybierał, może się uda ;)
miło by się tam spotać brolli ;)
3 treki, tylko pozazdrościć :) Myślę, że też tam wrócę i jeśli się uda to nie jeden raz :)
szacun, kłaniam się nisko...
Dzięki Klemek . wiesz ,człowiek ma parcie ,cel , a tu przychodzi moment ,ze g...wno możesz i nawet siła zwana motywacją wiele Ci nie pomoże... w takim miejscu samego siebie oszukać nie da rady , zresztą zapraszam do opisu pod tym zdęciem http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,cholatse,2390496.html
Znakomite. Po raz kolejny zazdroszczę możliwości podziwiania takich widoków. Ja osobiście najwyżej wlazłem na 3850 i oddechowo już nie wyrabiałem.
Autor... wielkie brawa!!! Inni napisali już co trzeba!
FitzRoy, moze się na biografię skusze kiedyś ;) brolli nazbierały sie 3 treki ,niestety wracam tam dopiero za rok ,co wydaje mi sie w tej chwili wiecznością . Dzieki za odwiedziny wszystkim ;)
Jak ze starej książki...
Świetne i zdjęcie i opis, fajnie poczytać :) Ile to już razy po Himalajach się włóczyłeś?
opis :))
Świetne ujęcie
analog ma to coś, jednak
jak pieknie opis dopelnia to zdjecie :)
wersja cyfrowa Everestu : http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,third-pole,2396420.html
czuć
@marek2112, skan...
widok mocarny, tylko niebo... pzdr