niebieskie światełko to celowy zabieg - tak naprawdę tylko podłoga jest niebieska ale nie az tak.
No - jest kościół - fajny, razem z wieżą a oprócz kapitularza pozostałości zabudowań klasztornvh.
Czy można tam wejść, że tak powiem z ulicy? Ilekroć przejeżdżałem zawsze brakowało czasu na zwiedzenie tego opactwa. Kusisz tym kadrem, żeby zobaczyć to osobiście.
Nie pisałem, że nie wisi. Sprawdziłem właśnie - owszem wisi, ale na boku...
oj tam oj tam :D mi sie ten niebieski podoba i nie mam zamiaru go usuwać - specjalnie ruszałam balans bieli by było go wiecej :)
Niebieskawosc to raczej efekt paru roznych zrodel swatla, temp barwowe :)
Zbyszek - nie masz racji :) tamto dalej wisi.
niebieskawa była :)
A nie lepsze by bylo BW? Bo podloga to raczej nie byla niebieska ;)
Fajne, ale to zdjęcie chyba już prezentowałaś kilka dni temu - tak? Chociaż wiesz, dobrego nigdy za wiele...
ładnie
...że się wetnę - interesująco... Pozdrawiam
wzajemnie :))
Znam Twoje - Wschody...zatem poczekam cierpliwie bo warto :-) Dobrego światła zatem!
niestety nie - ale mam go w wyobraxni - teraz tylko musze tam przyjechać i zrobic :)
A istnieje kadr z takiego wschodu...w celach poglądowych oczywiście :-)
:)) to jeszcze wschód słońca z okolic drogi 758 z widokiem na Klimontów :)
Piękne dzięki... trasa w sam raz na jeden wypad.
:)) to i o Klimontowie pamiętaj - blisko a kościł piekny - ten sam architekt co w Ujeździe - a więc jest odlot :)
Brzmi zachęcająco..a po drodze Zawichost i Sandomierz.:-)
niebieskie światełko to celowy zabieg - tak naprawdę tylko podłoga jest niebieska ale nie az tak. No - jest kościół - fajny, razem z wieżą a oprócz kapitularza pozostałości zabudowań klasztornvh.
A takich smacznych miejsc jest tam więcej? I drugie pytanie - to niebieskie światło zastane czy zabieg celowy?
więc raczej zyczliwy :))
w weekend odbywały się tam warsztaty fotograficzne :)
A chociaż życzliwy dla fotografów?! :-)
trzeba pytać proboszcza
Czy można tam wejść, że tak powiem z ulicy? Ilekroć przejeżdżałem zawsze brakowało czasu na zwiedzenie tego opactwa. Kusisz tym kadrem, żeby zobaczyć to osobiście.