Opis zdjęcia
Zarzynanie owcy z okazji Vardavar, ormiańskiego święta obmywania, kiedy to chłopcy i mężczyźni polewają dziewczęta wodą, podobnie jak u nas w Lany Poniedziałek, święto ma pogańskie korzenie, obchodzone było ku czci bogini Astghik, bogini płodności , wody i miłości - stąd termin święta - podczas żniw.
to powinno czekac kazdego barana
co kraj... to obyczaj...
papa - zajmij się już swoim objatkjem, ok?
a wracajac do zdjecia, dziala, jak widac po ponizszej dyskusji. ciekawy reportaz +
endymion- po wegatariańskich wakacjach w Chinach - schabowy polecam z kapustą :)))))))
...
super dyskusja , polecam to koniecznie :_____https://www.youtube.com/watch?v=t3DPCQjlanM
to jak proponujesz śmierc taką określić?
papajedi[ 2013-08-19 15:13:10 ] a jak tam cholesterol u papy? smacznego!
"zbyt duzo ludzi je zbyt duzo miesa"- piepszenie ekologiczne .... endymion .... na ra nie podejmuje tematu bo mój mięsny obiad mnie siem cofnie ........
michał[ 2013-08-19 15:04:49 ] :)) ja tak trochę obok głównego tematu... nie ma czegoś takiego jak "humanitarna śmierć" - nawet w odniesieniu do ludzi. W odniesieniu do zwierząt nie ma czegoś takiego jak działania humanitarne. Można to nazwać inaczej :)
michał[ 2013-08-19 15:04:49 zbyt duzo ludzi je zbyt duzo miesa. stad m.in. problemy z wyzywieniem ludzkosci. ludzie moga sie zywic produktami roslinnymi z pozytkiem dla calej planety.
zgadza się, ale czemu w smierci, humanitarnej, wielu zwierząt, przy założeni że miały dobre zycie, jest coś złego, tego nie rozumiem...
michał[ 2013-08-19 14:56:57 chcialem powiedziec, ze na moje potrzeby zginie o wiele mniej zwierzat niz na potrzeby kogos kto grilluje cale lato...
dlaczego nie? tp tak jakbys powiedział, że jak się bije dziecko codziennie to źle a jak raz w miesiącu to ok, chodzi mi o brak konsekwencji...
michał[ 2013-08-19 14:50:11 ] kosmetykow uzywam b malo, lekow jeszcze mniej..., nie porownujmy 3 par skorzanych butow na 10 lat do codziennej konsumpcji kielbasy. tak, te zwierzeta ze zdjec maja lepsze zycie niz te z farm przemyslowych.
oczywiście, że jest... :) zresztą tu na Plfoto zamieszczane były reportaże z ubojni...
skoro juz przy temacie , scena jak najbardziej na tak , z pewnością oprawcy troszczyli się o owcę należycie przed jej odejściem , a fabryczane mięso to juz inna bajka i raczej tam charakteru rytuału -zabić ,zeby przeżyc nikt nie zobaczy .
a konsumujesz zwierzeta pod postacią skórzanych butów , pasków kurtek czy kanap? a kosmetyki i leki?
' itd. ale jest roznica miedzy losem zwierzat z tej serii zdjec, a tymi ktore sa hodowane w sposob przemyslowy ' - chodzi ci o pozytywną różnicę, te ze zdjęć mają lepiej, prawda...?
barszczon[ 2013-08-19 14:41:54 ja generalnie nie jestem zainteresowany konsumpcja produktow zwierzecych - wlaczajac w to nabial, itd. ale jest roznica miedzy losem zwierzat z tej serii zdjec, a tymi ktore sa hodowane w sposob przemyslowy. mozna tez latwo znalezc informacje (naukowe) na temat wartosci odzywczych dziczyzny, jest to mieso o wiele bardziej wartosciowe niz zwierzat hodowlanych...
@Endymionie - ale zwierzęta hodowane na mięso (a przy okazji także dla runa i mleka) niezbyt często "dożywały" późnej starości :))
piszę o smierci w kontekście chowu naturalnego, dobrego traktowania zwierząt, profesjonalnego uboju itp, a mięso przemysłowe szkodzi, sam go nie jem, masz rację...
jest roznica miedzy smiercia ze starosci, a smiercia po roku intensywnego tuczenia, szprycowania antybiotykami, itd., itp. co najciekawsze to mieso z przemyslowej produkcji szkodzi ludziom...
wiesz, śmierć jest czymś naturalnym, to nie jest coś do akceptowania lub nie, tak jak starośc, choroba czy narodziny...w tym problem, przestalismy uwazać śmierć za element życia...
michał[ 2013-08-19 14:27:11 ] alez konsumenci akceptuja smierc zwierzat glosujac nogami w supermarketach, tyle ze bezrefleksyjnie...
kwestia podejścia, i akceptacji naturalnego biegu rzeczy, nam, Europejczykom, mieszczuchom, udało się to wszystko wyprzeć z świadomości...szkoda, bo obecność śmierci w zyciu, na co dzień, pozwala ją oswoić i zaakceptować....
michał[ 2013-08-19 14:19:19 wiec dla nas obu to zdjecie ma wartosc...
michał[ 2013-08-19 14:21:25 ] :) no właśnie - a z tego zdjęcia "wyziera" okropność :)
dał mi do myslenia twój komentarz... dziekuję...
problem w tym, że robiąc te zdjęcia nie myślałem - makabra, drastyczne, trwoga - to w jaki sposób wszystko się odbywało nie tworzyło klimatu okropności, raczej więzi z naturą, tradycji, dojrzałego podejścia do natury, zwierząt...
mnie nie... jadłem jedną z tych owiec...
Tamte poprzednie - mimo dosyć dużej dozy drastyczności - pasują. Zarówno do większej całości - jak i jako pojedyncze fotografie. Ta - oczywiście według mnie - jeszcze w kontekście całości - na siłę - pasuje, ale jako samodzielna - całkowicie nie. Podobnie jak przypadku fotografii przedstawiającej oprawianie barana/owcy przez młodzieńca w koszulce z charakterystycznym napisem - skupiłeś się na drastyczności, epatowaniu widza makabrą. Szerszy kadr - po pierwsze nieco złagodziłby obraz, po drugie - nadał kontekst działaniom uwiecznionym na zdjęciu. Według mnie - "za blisko"...
jeszcze jedno zdjecie, ktore zniecheca do jedzenia miesa..., przynajmniej mnie
??
?