nie drwij, skoro nie doczytałes w komentarzach o czym piszę, to niepowazne..., próbuję własnie przekazać że ubój, zabijanie zwierząt to zadna sensacja, normalna sprawa, jako dziecko spedzałem wakacje na wsi, regularnie i wielokrotnie widziałem zabijanie królików, kur czy świń, no big deal, piszę że jestesmy okrótni z powodu tego w jaki sposób odbywa się hodowla i ubój w formie przemysłowej, ot co...
spędziłem tam 2 tygodnie na wsi, na północy i południu kraju, widziałem ubój, ale tez opiekę nad zwierzetami, ich koegzystencję z luźmi, troskę ludzi i to jak zwierzęta zyją, gdzie są trzymane, co jedzą, jak wygląda ich dzień i zrozumiałem jedno, to my tu w Polsce, Europie czy Stanach jestesmy okrutni...nie ci ludzie ze zdjęcia...
takie życie... rzezi zwierząt przed naszymi świętami - nie oglądamy, bo odbywają się na skalę przemysłową. Ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu przed świętami, we wsi zarzynano jedną, drugą świnkę, produkowano przysmaki (polecam film "Postrzyżyny" Mencla).
przypomniałem soie papajedi jak mnie wkurzasz...
takie znam :(
o ... tak ... dobre to jest ... bywaj
ok, papajedi - bywaj...
ja Pszeniczniaka spijam właśnie, z Bielkówka...
tylko taka jest dostępna w moim wiejskim sklepie .....
jo, smacznego, Tatrą powiadasz, współczuję...
zatem zasiadam do mojego mięsnego obiadu ... popijam Twoje zdrowie Tatrą ...
i masz rację, to straszny błąd ortograficzny, słusznie mnie poprawiłes, powinnismy przywiazywać większą wagę d oformy wypowiedzi...
roku?
"piszę że jestesmy okrótni z powodu "- okutny ten polski język
pozdrawiam zaiste ... i niestety mylisz się ... ale to kwestia roku w którym na świat przyszedłeś ...
generalnie, z tego co zauważyłm, popraw mnie jesli się myle, lubisz drwinę kolego papajedi...taki styl...pozdrawiam
nie drwij, skoro nie doczytałes w komentarzach o czym piszę, to niepowazne..., próbuję własnie przekazać że ubój, zabijanie zwierząt to zadna sensacja, normalna sprawa, jako dziecko spedzałem wakacje na wsi, regularnie i wielokrotnie widziałem zabijanie królików, kur czy świń, no big deal, piszę że jestesmy okrótni z powodu tego w jaki sposób odbywa się hodowla i ubój w formie przemysłowej, ot co...
widziałeś ubój - niesamowite .... na wsi podlubelskiej jet to normalne ...jesteśmy okrutni - ciekawa teza .......
to akurat zaraz po....
spędziłem tam 2 tygodnie na wsi, na północy i południu kraju, widziałem ubój, ale tez opiekę nad zwierzetami, ich koegzystencję z luźmi, troskę ludzi i to jak zwierzęta zyją, gdzie są trzymane, co jedzą, jak wygląda ich dzień i zrozumiałem jedno, to my tu w Polsce, Europie czy Stanach jestesmy okrutni...nie ci ludzie ze zdjęcia...
w gotowosci do dalszego zarzynania...
:)
i nic w tym złego nie było, te wiejskie zwierzęta w Armenii mają wspaniałe zycie, a ubój - cóż, taki ich los, przeznaczenie....
takie życie... rzezi zwierząt przed naszymi świętami - nie oglądamy, bo odbywają się na skalę przemysłową. Ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu przed świętami, we wsi zarzynano jedną, drugą świnkę, produkowano przysmaki (polecam film "Postrzyżyny" Mencla).
setki owiec padły tego dnia... rzeź...
dobre!