Przypadek mnie zaprosił w swe knieje na łowy: Zawiązawszy mi oczy dał w dłoń łuk i strzały I nagiego posadził na koń, co drżąc cały Prycha pianą, darń kopiąc, do cwału gotowy. Gdy lędźwie konia w ud mych uścisku zadrżały, Śmignął pręt i koń porwał się, dzwoniąc w podkowy, Miedzy pnie i tętentem jął budzić parowy, Gdy wtem zza drzew w krąg śmiechy stu dziewczyn rozbrzmiały. Na oślep łuk napinam i nadzieję! Gonię Śmiechy wabne, wyciągam za najbliższym dłonie, Chwytam: z nagą dziewczyną słodki traf mnie zderzył. I tuląc łup zdyszany, swą zdobycz bezwiedną, Śmieję się z roześmianą, jak strzelec, co w sedno Ugodził czując szczęsny wstyd, że weń nie mierzył. Leopold Staff
odpoświatowsko...+
+++
nieupoważnionym wstęp wzbroniony:-)
od zaplecza
ojoj....
Przypadek mnie zaprosił w swe knieje na łowy: Zawiązawszy mi oczy dał w dłoń łuk i strzały I nagiego posadził na koń, co drżąc cały Prycha pianą, darń kopiąc, do cwału gotowy. Gdy lędźwie konia w ud mych uścisku zadrżały, Śmignął pręt i koń porwał się, dzwoniąc w podkowy, Miedzy pnie i tętentem jął budzić parowy, Gdy wtem zza drzew w krąg śmiechy stu dziewczyn rozbrzmiały. Na oślep łuk napinam i nadzieję! Gonię Śmiechy wabne, wyciągam za najbliższym dłonie, Chwytam: z nagą dziewczyną słodki traf mnie zderzył. I tuląc łup zdyszany, swą zdobycz bezwiedną, Śmieję się z roześmianą, jak strzelec, co w sedno Ugodził czując szczęsny wstyd, że weń nie mierzył. Leopold Staff
Pieszczota...dusza która ręcznie chwyta kontur innej duszy... Zaszeptałaś ...
!
jeteś poławiaczem pereł deszczowy panie
http://youtu.be/eQfvk1bJJas
wiem, enigmatyczna, podobnie jak wróżba ;)
to bardzo delikatna materia:-)
o snach :)
o czym ta wrózba?
samozapomnienie... dostęp ograniczony, MeryLu, podziwiam, całokształt, odpór, konsekwencję, wróżę rychłe :)
Koszyk ,dłoń... interesujące