A przecież to nie Tatry winne ;-) Ale rozumiem Cię - ja kiedyś też o remoncie Orlej Perci dowiedziałem się na grani. Choć wtedy po zejściu do Murowańca zobaczyłem maleńkie info na tablicy ogłoszeń, za to w schronisku w 5-ce też nic nie było
ja tam byłam przed tym czasem. a właściwie w jego trakcie. strasznie się wtedy spieniłam, bo info o remoncie na szlaku znaleźliśmy tylkko u wyjścia, czyli w kuźnicach. z piątki wchodziliśmy radośnie nieuświadomieni. było na prawdę niewesoło na górze. strach pomyśleć jak mogło się to skończyć. obraziłam się wtedy na tatry...
Jakiś czas temu wymieniali żelastwo na Orlej, tak że nie jest aż tak źle - przynajmniej ja nic nie wyrwałem ;-) Może dlatego że staram się jak najmniej korzystać z tych udogodnień.
widać to było w tym samym czasie... :/ nie, tak na prawdę winna tu zła organizacja, czyli ludzie. eh...
A przecież to nie Tatry winne ;-) Ale rozumiem Cię - ja kiedyś też o remoncie Orlej Perci dowiedziałem się na grani. Choć wtedy po zejściu do Murowańca zobaczyłem maleńkie info na tablicy ogłoszeń, za to w schronisku w 5-ce też nic nie było
ja tam byłam przed tym czasem. a właściwie w jego trakcie. strasznie się wtedy spieniłam, bo info o remoncie na szlaku znaleźliśmy tylkko u wyjścia, czyli w kuźnicach. z piątki wchodziliśmy radośnie nieuświadomieni. było na prawdę niewesoło na górze. strach pomyśleć jak mogło się to skończyć. obraziłam się wtedy na tatry...
Jakiś czas temu wymieniali żelastwo na Orlej, tak że nie jest aż tak źle - przynajmniej ja nic nie wyrwałem ;-) Może dlatego że staram się jak najmniej korzystać z tych udogodnień.
kotwy nadal wyłażą ze ściany, jak się chycić łańcucha?
pogoda iście tatrzańska, ale MZ mozna bylo wiecej z tego zdjecia wyciągnąć. Pozdrawiam.