he historię mówisz :D no więęęęc, robiłam kiedyś big imprezę - tłum średnio znajomych osób, godzina późna w nocy - nagle jeden koleś wyciąga komórę - i wrzeszczy - cicho to moja żona, wszyscy grzecznie umilkli - on odbiera - i rozmówka - tak kochanie? nie nooo, nie denerwuj się... jestem z michałem na bingo
Nie mogę klikać bo Kicia śpi. Fajna fota.
no i bingo, ze wreszcie tu wlazlam! aparat jak nie jest przywiazany do wlasciciela to zwykle nie wraca;P nara
mialem paseczek. z kieszeni kurtki wypadl chyba :(
Zaloz sobie paseczek i trzymaj zawsze na nadgarstku ;) XA to je ono ;)
pocieszam sie, ze mam jeszcze dwa inne olki :) ale XA kuuuuuupie od zaraz
Kurde, Rami, Olka posiac??? Wspolczuje...
nie biore, bo zawsze sie znajdzie ktos kto ma :P Mariusz, nauczasz?
stanac w kącie?
zaczynasz przywiazywac sie do napisaow.. niedobrze... pozdrawiam
i w ogole dzieki za wsparcie moralne :) Mietek: ja mam 3 zenity :-P spox, mam czym focic :)
takiego malutkiego dalmierza zgubilem, a jak, to nie pamietam...
Szczere wyrazy współczucia, z powodu zguby. Swoją drogą co zgubiłeś ?? I jak ??
taki rami to robi fajne zdjecia :]
Ehh w ulubionych pan ląduje
swietnie sobie radzisz bez aparatu ;))
bingo!!!
Juz Asia pisala, ze na imprezy sie aparatu nie bierze! :))) Pozdrawiam serdecznie /mam zenitha bez baterii, moge porzyczyc;P
Fajne :)
nie taka malpeczke jakas? nie moge sobie przypomniec :DD
no to chujowo :/// a ty miales wogole ze soba aparat??
cóż za ujęcie!
bonoo: zyje ino ciezko jest. zgubilem aparat ku#$#%^$^ (*&^&*(^ ;( ;( ;( musze skonczyc z piciem i tyle... cmoki wszystkim.
kurde... chyba jednak jesteś jednym z ulubionych... a tak sie broniłam ;) pozdrawiam
po prostu swietne
bo ja ledwo ;D
bingo, rami ;))) żyjesz/ ;)
jak na scianie juz pisze
Ø ... trza było poczekać, aż autokar odjedzie
no tak ;)
hehehe git....gdzie Ty sie szwedasz Rami...??? pozdro
się z zazdrosci skręcam na kolanach jak widzę te Twoje foty
klimacik jest
:)
Najs.
Lepiej płukaj odbitki bo żółkną :) to i poprzednie - z.a.j.e.b.i.s.t.e
■ wypisana perspektywa
lena: bingo bywa traumatyczne :>
no kurde...bingo:)
no jak sie to wspomina to jakoś zabawniej wychodzi ;-DDDDD
he historię mówisz :D no więęęęc, robiłam kiedyś big imprezę - tłum średnio znajomych osób, godzina późna w nocy - nagle jeden koleś wyciąga komórę - i wrzeszczy - cicho to moja żona, wszyscy grzecznie umilkli - on odbiera - i rozmówka - tak kochanie? nie nooo, nie denerwuj się... jestem z michałem na bingo
żartowniś, kurka! ;)))
a XA ma poklony, kwestia przylozonej sily i jej zwrotu :>
literka "B" sie za to nie wali, a to ona jest sponsorem tego zdjecia :> lena: dawaj historie :)
oo fajne o! historia jedna mi się przypomniała he :)
a ze sie troszke wali w prawa strone , to nie taka znowu tragedia przy tego typu zdjeciach.
super , sutyacyjne zdjecie.
Rami: no właśnie, wali się;-P To ten Twój XA nie ma pokłonów?;-P
i znowu cos... niekoniecznie genialne... ale jako obserwator masz big+... mam do ciebie jedno pytanie... nie uwazasz ze kadr troche ise wali?
Aleksandra: skan nieco porzadniejszy + winieta.
jakby lepsze niz na OPh.podoba mi sie
o rany rany Sylwia, byc moze, byc moze, ale tutaj rozmawiamy na tematy fotograficzne a nie tegez... a nie inne dyscypliny :-P :*
o rany rany rami jestes niepokonany :)*
git kadr
..w rzeczy samej :)..
Ano, pajac w tle ;))
..gdzie to? wawka?..
BINGO! To jest pomysl, by na tym suszyc tzn sprzedawac skarpetki na ulicy... ;p
wolalbym bez autosana.
KUAN: blisko. takie skladane cos do suszenia prania :-P
:)
czy to deska do prasowania ?? ;)
świetnie wypatrzone ;)
:))
:)