Opis zdjęcia
Bartłomiej D. Był najmłodszym architektem w Klanie Budowniczych Katedr. Lata praktyki na monumentalnych budowach, kreślenia planów i rzutów przy nikłym świetle świec zrobiły z Bartłomieja D. 40 letniego starca. Lecz marzenia Bartłomieja D. były marzeniami dziecka, wizjami pełnymi rzeczy niemożliwych i magicznych. W świecie Katedr wszystko toczyło i współistniało z katedrami, wszystko było początkiem i końcem życia katedry. W katedrze człowiek się rodził, żył dla katedry pracował i tam spoczywali jego kości. Kiedy w swoje 40 letnie urodziny otrzymał z rąk starego mistrza patent architekta, nadszedł ten upragniony czas. Teraz Bartłomiej D. wiedział jedno, wiedział że jako pełnoprawny architekt musi stworzyć jedną, jedyną niezwykła katedrę. Katedrę godną swoich marzeń i wizji. Równe 2 lata zajęło Bartłomiejowi D. dotarcie do Cmentarzyska Katedr, do miejsca gdzie są wszystkie katedry, które powstały tylko na planach swych twórców – architektów. Katedry, które nigdy nie dotknęła ręka murarza, nie ozdobiła wyobraźnia artysty, a muzyka tu nigdy nie zabrzmiała. Mimo to są to najpiękniejsze budowle bo odzwierciedlają ludzkie marzenia i ambicje. Tu giną prawa matematyki i fizyki, tu rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Przed wejściem na ogromne schody Bartłomiej D. przeczytał na postumencie napis. „Witaj wędrowcze jedyne co się ogranicza to brak wyobraźni”
Radek!!!! :-) Jesteś!!!! Uff... ;-)
a może po prostu spróbuj zrobić poprawne zdjęcie...?