Kiedy samotną zejdę cię tajemnie, Całą w dumaniu cichym pogrążoną, Z głową ku ziemi nieznacznie skłonioną, Z dala od ludzi i z dala ode mnie, Pragnąc odwrócić twoją myśl strapioną, Nieraz pozdrowić cię chcę — lecz daremnie: Onieśmielony głos zamiera we mnie, Usta mam pełne słów — i milczę ono. Zdzierżyć nie mogę oczu twych promienia; Strwożona dusza ma drży ze wzruszenia; Język i mowa kłamią swej czynności; Tylko wzdychanie, tylko twarz ma smutna Mówią ci za mnie, a zaś tak okrutna Męka dość świadczy o mojej miłości. Pierre de Ronsard
Chyba jestem przeczulony, linią Kobiecego biodra... Owa linia jest często fascynująca... Pewnie stąd moje przeczulenie... O reszcie nawet nie śmiem wspomnieć, gdyż jeszcze południe nie nadeszło...
fajne
Dzięki Carnifex, miałem coś podobnego na myśli. ;)
Kiedy samotną zejdę cię tajemnie, Całą w dumaniu cichym pogrążoną, Z głową ku ziemi nieznacznie skłonioną, Z dala od ludzi i z dala ode mnie, Pragnąc odwrócić twoją myśl strapioną, Nieraz pozdrowić cię chcę — lecz daremnie: Onieśmielony głos zamiera we mnie, Usta mam pełne słów — i milczę ono. Zdzierżyć nie mogę oczu twych promienia; Strwożona dusza ma drży ze wzruszenia; Język i mowa kłamią swej czynności; Tylko wzdychanie, tylko twarz ma smutna Mówią ci za mnie, a zaś tak okrutna Męka dość świadczy o mojej miłości. Pierre de Ronsard
ależ czernie... i moment... piękne to.
@Carlosphoto... Proszę wybaczyć... ;-) Wracam tak spontanicznie... ;-)
bardzo kapitalne....
nie tylko Ty Puento ;)
bdb
Chyba jestem przeczulony, linią Kobiecego biodra... Owa linia jest często fascynująca... Pewnie stąd moje przeczulenie... O reszcie nawet nie śmiem wspomnieć, gdyż jeszcze południe nie nadeszło...
Mz Bdb
Lubię