Śnię często - przejmująco, dziwnie - o nieznanej Kobiecie. Ja ją kocham i kocha mnie ona. Nigdy całkiem ta sama, ni całkiem zmieniona, Kocha mnie i pojmuje, i goi me rany. Bo ona mnie pojmuje! Serca mego ściany Dla niej jednej przezrocze, zagadki zasłona Dla niej jednej opada! Gdy skroń ma spocona, Ona jedna ją chłodzi rosą łzy wylanej. Krucze, lniane czy złote są jej włosy wiotkie? Nie wiem. Imię? Pamiętam, że dźwięczne i słodkie, Jak imiona najdroższych wygnańców żywota. Spojrzenie jej podobne posągów spojrzeniu, A głosu dalekiego, cichego pieszczota Ma dźwięk głosów kochanych, zmilkłych w grobów cieniu.Verlaine Paul Marie
Nie uważam się za Artystkę , więc nie musisz mi tak usilnie wyperswadowywać ,że nią nie jestem.prózny Twój trud i na darmo wylewasz swoją żółć. Robię po prostu to co czuję i tak jak umiem. Naprawde nikogo nie namawiam do oglądania moich prac.Nie jest to żadnym przymusem podobnie jak Twoja obecnośc tutaj.
Pisałes mi już wcześniej ,że nic nie widzisz .... nie czujesz....że za trudne..więc po co?zwykła złośliwośc?
MeryLu, jest milion tutoriali w sieci jak przygotowywać pliki do przezentacji w necie... to co piszesz brzmi jakby malaż powiedział sorry, że nie ma szczegółów, ale miałem tylko strasznie gruby pędzel... nie dało się namalować szczegółów...
nie żartuję sobie z nikogo..próbowałam wielokrotnie zwiększyć plik , ale portal mi go nie przyjmuje ...jeśli ktoś wie czemu i jak mogę go zwiększyć chętnie skorzystam z pomocy
Jarek, a konkretnie to z którym zdjęciem Leibovitz z Pirelli 2000 Ci sie skojarzyło...? Dla mnie porażka jakościowa... artyzm to za mało, trzeba umieć przygotować pracę do prezentacji w necie... 39kb to żart z oglądających.
to ja dziękuję :) Dawno nie zaglądałem do albumu ze zdjęciami z kalendarzy Pirelli a Twoje zdjęcie kręciło mi dziurę w głowie "... gdzieś już to widziałem, gdzieś ju to widziałem ... " ... no i już wiem gdzie ;) Pozdrawiam :)
Śnię często - przejmująco, dziwnie - o nieznanej Kobiecie. Ja ją kocham i kocha mnie ona. Nigdy całkiem ta sama, ni całkiem zmieniona, Kocha mnie i pojmuje, i goi me rany. Bo ona mnie pojmuje! Serca mego ściany Dla niej jednej przezrocze, zagadki zasłona Dla niej jednej opada! Gdy skroń ma spocona, Ona jedna ją chłodzi rosą łzy wylanej. Krucze, lniane czy złote są jej włosy wiotkie? Nie wiem. Imię? Pamiętam, że dźwięczne i słodkie, Jak imiona najdroższych wygnańców żywota. Spojrzenie jej podobne posągów spojrzeniu, A głosu dalekiego, cichego pieszczota Ma dźwięk głosów kochanych, zmilkłych w grobów cieniu.Verlaine Paul Marie
MeryLu, dziękuję za wyjątkowy komplement i... tak, i ja chciałabym, Ciebie również :)
:)
:-)
Masz wiernego fana jak widzę :-)
hahahahahaha
personalne uwagi są bez sensu i świadczą o Tobie...
głupoty tym bardziej
Nic nie tłumaczy lenistwa MeryLu... Nic..
Ciebie mi żal . Dobranoc
Nie uważam się za Artystkę , więc nie musisz mi tak usilnie wyperswadowywać ,że nią nie jestem.prózny Twój trud i na darmo wylewasz swoją żółć. Robię po prostu to co czuję i tak jak umiem. Naprawde nikogo nie namawiam do oglądania moich prac.Nie jest to żadnym przymusem podobnie jak Twoja obecnośc tutaj. Pisałes mi już wcześniej ,że nic nie widzisz .... nie czujesz....że za trudne..więc po co?zwykła złośliwośc?
aż żal, ze masz takich bezmyślnych klakierów...
czym zrobiłaś to zdjęcie ?
MeryLuiza, przygotować zdjęcie do prezentacji zgodnie z zasadami portalu to nie jest nic ponad siły Artysty... mam Ci kurs zrobić, czy co?
:-)
poza tym genialna odpowiedź-- poszukaj sobie w necie..... skoro chcesz uczyć licz się z tym, żeby udzielić na swoją nauki odpowiedzi.
w procesie tworzenia czego MeryLu?
to po co tu zaglądasz Radku?
na procesie tworzenia czego...?
a napisałem, że mi zależy???
widzisz .. może bardziej niż na prezentacji skupiam się na samym procesie tworzenia:-)ale poprawię się obiecuję.
+
ochhhh jakie to doprawdy miłe ,że Tobie tak zależy na moim dobru
widzisz, zorientowałem się bez sieci, że zrobiłem ortografa... Ty nie robisz nic, żeby poprawić jakość swoich zdjęć...
w sieci jest również milion słowników ortograficznych:-) dziękuję za poradę .. następnym razem postaram się lepiej przygotować:-)
malarz... sorry.
MeryLu, jest milion tutoriali w sieci jak przygotowywać pliki do przezentacji w necie... to co piszesz brzmi jakby malaż powiedział sorry, że nie ma szczegółów, ale miałem tylko strasznie gruby pędzel... nie dało się namalować szczegółów...
nie żartuję sobie z nikogo..próbowałam wielokrotnie zwiększyć plik , ale portal mi go nie przyjmuje ...jeśli ktoś wie czemu i jak mogę go zwiększyć chętnie skorzystam z pomocy
dobre
Jarek, a konkretnie to z którym zdjęciem Leibovitz z Pirelli 2000 Ci sie skojarzyło...? Dla mnie porażka jakościowa... artyzm to za mało, trzeba umieć przygotować pracę do prezentacji w necie... 39kb to żart z oglądających.
to ja dziękuję :) Dawno nie zaglądałem do albumu ze zdjęciami z kalendarzy Pirelli a Twoje zdjęcie kręciło mi dziurę w głowie "... gdzieś już to widziałem, gdzieś ju to widziałem ... " ... no i już wiem gdzie ;) Pozdrawiam :)
to przemiłe dla mnie porównanie. bardzo dziękuję
zbliżone klimatem do zdjęć Annie Leibovitz, tych z kalendarza Pirelli 2000r