Nietuzinkowo kompozycją opowiadasz, znaczy się nie wszystko jeszcze zostało powiedziane. Nie trzeba krwi, koloru, wyuzdanej nagości aby wyzwolić emocje, uruchomić podświadomość, dać życie fotografii. Kompozycja do mnie trafia za sprawą światła i "porozrywanej podłogi" oczywiście.
To co widac najpierw to twarz, ktora tonie w ciemnosci...To stwarza anonimowosc...i tu w "Twojej" glowie zaczyna zyc opowiesc....
:)))pozdrawiam serdecznie
+:)
fajne
Nietuzinkowo kompozycją opowiadasz, znaczy się nie wszystko jeszcze zostało powiedziane. Nie trzeba krwi, koloru, wyuzdanej nagości aby wyzwolić emocje, uruchomić podświadomość, dać życie fotografii. Kompozycja do mnie trafia za sprawą światła i "porozrywanej podłogi" oczywiście.
czuję....chyba "zaczaiłem"..../
To co widac najpierw to twarz, ktora tonie w ciemnosci...To stwarza anonimowosc...i tu w "Twojej" glowie zaczyna zyc opowiesc.... :)))pozdrawiam serdecznie
czemu twarz ginie w ciemnościach.../?/