Natychmiast, skoro do snu się ułożę, By noc mi dała spokój utęskniony, Opuszcza ciało duch wyswobodzony, Spiesząc, by tobie oddać się w pokorze. I wtedy czuję, że w mej piersi gorze Blask szczęścia od tak dawna upragniony, I duszą wstrząsa płacz nieukojony, Iż zda się, życie z łzami spłynąć może. O słodki śnie mój, o nocy szczęśliwa! Miły spoczynku, pełen spokojności, Co noc spełniajcie me piękne marzenie: Jeśli na jawie nigdy nie zażywa Ma zakochana dusza szczęśliwości, Wy jej dawajcie choć szczęścia złudzenie. Louis Labe
Natychmiast, skoro do snu się ułożę, By noc mi dała spokój utęskniony, Opuszcza ciało duch wyswobodzony, Spiesząc, by tobie oddać się w pokorze. I wtedy czuję, że w mej piersi gorze Blask szczęścia od tak dawna upragniony, I duszą wstrząsa płacz nieukojony, Iż zda się, życie z łzami spłynąć może. O słodki śnie mój, o nocy szczęśliwa! Miły spoczynku, pełen spokojności, Co noc spełniajcie me piękne marzenie: Jeśli na jawie nigdy nie zażywa Ma zakochana dusza szczęśliwości, Wy jej dawajcie choć szczęścia złudzenie. Louis Labe
Szkoda Klaudii...