Opis zdjęcia
Jadąc samochodem po roztoczu nie widziałem żadnych ludzi.Przed zachodem słońca spotkałem zmęczonego chłopa, po chwili rozmowy dowiedziałem się,że ma na imię Włodek i był na piechotę w mieście po klapki dla siostry, a wyruszył rano.Podwiozłem go, choć mówił że to już tylko 5min piechotą a jechaliśmy jakieś 20..Zapoznał mnie z siostrą Janiną i tak powstał wspólny portret.Mimo namowy nie chciał stanąć bliżej siostry..
Autorze to mnie właśnie "uderzyło" że nie stoi bliżej .. interesujące spotkanie
ciekawa opowieść i zdjęcie, jedno uzupełnia drugie. Oglądanie takich prac przypomina trochę czytanie książki ;)
lubię takie zdjęcia:)
+