Opis zdjęcia
Bartłomiej S. pracował ciężko, bardzo ciężko. Bartłomiej S. czuł w mięśniach już swoją wielogodzinną pracę, a słony pot zalewał mu całe ciało. Bartłomiej S. wiedział jedno nie może zawieść siebie i swoich najbliższych musi być najlepszy. Zimnymi i mokrymi korytarzami swojego statku sunął Xi-XA. Któż by jaszcze 10 lat temu mógł przypuszczać, że te galaretowate stwory opanują Ziemię. Xi-XA był dziś w wyśmienitym humorze. Dziś uzupełni swoja kolekcję, wreszcie zapełni klatkę między cieślą a szewcem. Dziś będzie miał kowala. Xi-XA ma pewno z radości zatarł by dłonie, gdyby tylko je miał.