Panie Andrzeju. Kazdy ma prawo do wyrazania swoich opini i postrzegania swiata swoimi oczyma. Kazdy widzi ten swiat troche inaczej i to jaki ma nastroj udziela sie wtym jego obrazie swiata. Co do okna ... ono jest polskie - wiec jaki problem - jak bym sfocil niemieckie to bym napisal ze jest niemieckie.
P.S.
Tak do konca to ono nie jest polskie. Mieszkam w Opolu a te okno jest czescią dworca który został wybudoway przez Niemców. Hm ... ale ostatecznie to Polacy je zamurowali :] i znajduje sie w Polsce ... ale w ostatecznosci jak pan chce mozemy je nazywac Polsko-Niemiecki Okno.
Wiec pozdrawiam i zycze swobodniejszego podejscia do tytlów
wiesz, nigdy nie byłem przesadnie patriotycny. ale to się już robi niesmaczne. polisch windows, polnische wirtschaft etc, etc. takie same widziałem w berlinie, dreźnie, hamburgu, kassel, kopenhadze, sztokholmie, wiedniu i nowym jorku (o mniejszych miejscowościach nie wspominając). pewien mój austriacki znajomy "wżenił się" w bogatą, ogrodniczą rodzinę. przez teściów nigdy nie był zaakceptowany. krytykowali go (delikatnie mówiąc) także wobec znajomych i sąsiadów. któregoś razu nie wytrzymał i stwierdził: "jak sobie zięcia sami obsacie – to będziecie mieli obsranego" może to prostackie w formie – ale jakie głębokie w treści...
ladne okno
Dobre. :)
duuuże to okno... tesh mam w podobnym klimacie ;)
A mnie sie to okno nadwyraz podoba ! i jushhhh
toteż wyraziłem swoją opinię i na tym skończyłem.
Panie Andrzeju. Kazdy ma prawo do wyrazania swoich opini i postrzegania swiata swoimi oczyma. Kazdy widzi ten swiat troche inaczej i to jaki ma nastroj udziela sie wtym jego obrazie swiata. Co do okna ... ono jest polskie - wiec jaki problem - jak bym sfocil niemieckie to bym napisal ze jest niemieckie. P.S. Tak do konca to ono nie jest polskie. Mieszkam w Opolu a te okno jest czescią dworca który został wybudoway przez Niemców. Hm ... ale ostatecznie to Polacy je zamurowali :] i znajduje sie w Polsce ... ale w ostatecznosci jak pan chce mozemy je nazywac Polsko-Niemiecki Okno. Wiec pozdrawiam i zycze swobodniejszego podejscia do tytlów
wiesz, nigdy nie byłem przesadnie patriotycny. ale to się już robi niesmaczne. polisch windows, polnische wirtschaft etc, etc. takie same widziałem w berlinie, dreźnie, hamburgu, kassel, kopenhadze, sztokholmie, wiedniu i nowym jorku (o mniejszych miejscowościach nie wspominając). pewien mój austriacki znajomy "wżenił się" w bogatą, ogrodniczą rodzinę. przez teściów nigdy nie był zaakceptowany. krytykowali go (delikatnie mówiąc) także wobec znajomych i sąsiadów. któregoś razu nie wytrzymał i stwierdził: "jak sobie zięcia sami obsacie – to będziecie mieli obsranego" może to prostackie w formie – ale jakie głębokie w treści...
ciekawe
....