Kamila: pełnia szczęścia była po "dobiciu do brzegu"; chodzenie po zasypanym lodowcu to jak chodzenie po polu minowym, niezbyt przyjemne uczucie, zwłaszcza gdy jeden z mostów nad szczeliną tąpnął o kilka centymetrów, na szczęście wytrzymał.... pozdrawiam :)
?:)
...potęga natury... Dobre... Pozdrawiam
...potęga natury... Dobre... Pozdrawiam
Kamila: pełnia szczęścia była po "dobiciu do brzegu"; chodzenie po zasypanym lodowcu to jak chodzenie po polu minowym, niezbyt przyjemne uczucie, zwłaszcza gdy jeden z mostów nad szczeliną tąpnął o kilka centymetrów, na szczęście wytrzymał.... pozdrawiam :)
karawany do pełni szczęścia...
:)
...+
przejście tego lodowca zabrało nam około 1,5 godziny; pozdrawiam :)
wielka przestrzeń
człowiek jest jednak bardzo malutki