Pamiętam z dzieciństwa gdy jeszcze takie wiatraki pracowały. Teraz możesz sobie wyobrazić jaki stary jestem. Ciocia mnie ostrzegała, bym nie zbliżał się do wirujących skrzydeł, a tam tyle było ciekawych rzeczy. Przeklinający wozacy ze zbożem, w ustach każdego nieodłączny papieros, rżenie koni, rozdeptane łajno i uśmiechnięty młynarz na zwyższce. Dla takiego małego chłopaka, to była atrakcja, uciekałem cioci i przypatrywałem się temu z otwartymi ustami.
fajne
Ciekawe czy jeszcze stoi? Światło dobre, ale kompozycja nie do końca mnie przekonuje, no ale nie znam miejsca.
Żal..
Iden, jak Ty fajnie opowiadasz:) dzięki
Pamiętam z dzieciństwa gdy jeszcze takie wiatraki pracowały. Teraz możesz sobie wyobrazić jaki stary jestem. Ciocia mnie ostrzegała, bym nie zbliżał się do wirujących skrzydeł, a tam tyle było ciekawych rzeczy. Przeklinający wozacy ze zbożem, w ustach każdego nieodłączny papieros, rżenie koni, rozdeptane łajno i uśmiechnięty młynarz na zwyższce. Dla takiego małego chłopaka, to była atrakcja, uciekałem cioci i przypatrywałem się temu z otwartymi ustami.
a szkoda
odchodzący świat