mi też:) i taką fraszkę o drzewie lubię: "Z konarami w niebo dumne drzewo stało, Liście mu szumiały, 200 lat już miało. Gdy przyszli dwaj drwale, długo w drzewo bili, Siekiera im pękła, nigdy nie wrócili. Drzewo pewne swego nigdy się nie bało, Nawet huragany dzielnie przetrzymało. Lecz trzasnął raz piorun, gałęzie osmalił, Coś w drzewie pękło i drzewo rozwalił. Morał z tej fraszeczki sobie zapamiętaj: Nie bądź jak to drzewo i nigdy nie pękaj!"
mi też:) i taką fraszkę o drzewie lubię: "Z konarami w niebo dumne drzewo stało, Liście mu szumiały, 200 lat już miało. Gdy przyszli dwaj drwale, długo w drzewo bili, Siekiera im pękła, nigdy nie wrócili. Drzewo pewne swego nigdy się nie bało, Nawet huragany dzielnie przetrzymało. Lecz trzasnął raz piorun, gałęzie osmalił, Coś w drzewie pękło i drzewo rozwalił. Morał z tej fraszeczki sobie zapamiętaj: Nie bądź jak to drzewo i nigdy nie pękaj!"
Mnie się widzi!