stojący ciągle z nami.... na szczęście.... partizan, a tys historykiem został?:) a zestaw zupenie inny, ale to smutne..... bo jakbysmy czekali co bedzie...staruszek ma 15 lat i według weterynarzy powinien był odejsc conajmniej dwa lata temu

a kota i pies siedzący w krainie wiecznych łowów..... stojącemu niewiele zostało.... podobno....

Edyta - mam nadzieje, ze kiedys przedstawisz:) mnie tez ta choroba zwana brakiem czasu czasem dopada:) wtedy liczy sie pamiec, ktora pozwala wracac:)

Mateusz - dziekuje:) Tadeusz - a tu trafiels w sedno, dlatego sie nie boje, wredne czasy nastaly. Przy okazji ostrzegam - Bysiek zrobi krzywde przy probie podejscia bez mojej akceptacji, a przy mojej komendzie bedzie b.groznie.... Normalnie spokojny jak baranek:) Polgraf - ja tez:) kotecek wlasnie jest na spacerze:)

Hanni - nie zjadly, Wirus ma sie dobrze:) Krzys - dobrze zyja to pies przez kota czesciej placze, drugi jest tylko troche moj:)))) i ma dostep do kota tylko na podworku:) Haniu - Twoja zazdrosc mnie lechce bardzo przyjemnie:) pzdr.serd.

Witam wszystkich Was bardzo serdecznie i razem z moją ferajną dziekuje za pozdrowienia:) odwiedziny i komentarze. Ciesze się, że wraz ze mną dostrzegliście ciepło tej foty... Sytuacji nie aranzuje, ja po prostu niczym tajniak obserwuje i w odpowiednim moemencie reaguje:) a ze aparat na spacerze zawsze jest w pelnej gotowosci to wstrzelenie sie w moment nie jest trudne:) a pieski nie moga go zjesc choc niejednokrotnie moze i mialyby ochote:) bywa natomiast ze Bysiek jest gentelmenem i kota do domu puszcza przodem:) Pozdrawiam w imieniu swoim i ferajny:)

Pablo - tu to nawet nie widac jak bardzo jest dobry;) Zosiu - uwazaja ze jest dla nich za maly na towarzysza zabaw, no ewidetnie znudzone, zwlaszcza moj osobisty:) Piotrus - pewnie, ze nie, uwazam ze sa bardzo madre tylko koty sa inteligentniejsze, no chyba ze im sie zdarzy wleciec do garnka z zupa, co wczoraj przytrafilo sie Wirusowi:) Zupa byla zimna:) Michał :) Nereis, zgadzam sie z Tobą:) Olivia moj jest, ktory stoi i to z nim na pewno bylo to zdjecie, Kama, ta co siedzi jest no powiedzmy prawie moja, zawsze jest ze mna i na spacerze i w ogrodzie i bardzo sie lubimy:) Joad - bedzie i zblizenie, obiecuje:) postaram sie takze wyciac go z tej foty bo poze ma naprawde wysmienita:) Stasiek - nie, malzenstwo:) slowo:) Himsk - dziekuje za wizyte:) Luc - no troche sie wahalam i postanowilam ze to bedzie reportaż ze spaceru:))))))) wahalam sie miedzy przyroda a zwierzakami..... pzdr.wszystkich serdecznie:)

Ze względu na swoja inteligencje:) Witaj Piotrus:)

tak, tak wykorzystuje czasem, biegnie to cielsko w strone muruczusia i wali w niego nosem tak ze ten sie turla kawalek:))))... ale sprobowal tylko dwa razy, potem sie dasal dluzej:))))

Witaj Tomku - dziekuje:) Drobna - zdecydowanie wole jak go maja tam wlasnie niz mieliby sie nim zajmowac, zwlaszcza, ze Burek probowal tego dnia ulepic z Wirusa balwana:)))) Czasem wylazi z niego zazdrosc:) A psy maja pozycje wyczekujaca:) Czekaja na ciag dalszy spaceru, a nie na jakies tam sesje foto:)))) Zwroc uwage na mine Burka:)))))) Poza tym chyba wlasnie sie dasal, bo dostal krotka slowna reprymende:) Serdecznosci:)

Czesc:) Jużaczka - dziekuje:) Angelika - to cud, ze w ogole zalapal sie w kadrze - to bardzo zywe stowrzenie:) Dziedek - dziekuje:) TOMMYx - mnie tez, co dnia:) Siwis - glaszcze je regularnie:) zwlaszcza wiekszego piesiora - moj osobisty i kocurke Wiruske - oj ta pomimo swojego temperamentu jest fenomenalna:) Snieg tez mi sie podoba, w dodatku to moj osobisty bo tylko moje slady i moich zwierzakow zima na nim zostaja, a to przeciez troche za ogrodem...Fotodziadku - tez mam niedosyt w kadrowaniu, udziel mi prosze paru wskazowek co bys z nim zrobil, oryginal jest troche wiekszy i moglaby sprobowac poprawic.... Uciekajacy Wirus troche przypomina AnHelowego Kacpra, dlatego napisalam o plagiacie:) Zyga - bardzo fajne, Esox - ja wlasnie tez, bardzo mi tu brakuje kategorii fotozart:) Ggata - jak to sie robi? a to po pierwsze zasluga inteligencji i sprytu Wirusa, dostojenstwa i madrosci psa i Meza, ktory swoim autorytetem zaraz jak Wirus do nas trafil dal psom do zrozumienia, ze kot jest...Jego:) i ze nikt nie ma sie wazyc tego kwestionowac:)))) Wirus potrafi byc w stosunku do Byska baaaardzo "nieznosny"... Zebys Ty slyszala jak on czasem placze jak go to male lapami tlucze po nosie:))))Musimy interweniowac:) Centur - ba, malo tego mysle o pokazaniu ich w kilku odslonach:) Mialy dzien do pozowania i calkiem dobrze im to szlo:) Sinobrudy - :))) Jslawin - dziekuje:) Telegraf - nooooo;) moze cielaki:) Zbirad - tak, masz racje to one zwierzaki sprawiaja, ze patrze na swiat inaczej, pogodniej.... wrzucam sobie stop bo moglabym o nich godzinami, ba dniami calymi opowiadac:) Dziekuje Ci bardzo:) Romantika - oj nie, a jak trzeba uwazac bo te wieksze bez pardonu wlaza na moje modele:))) a ten mniejszy z upodobaniem maniaka skacze prosto w obiektyw:))) Chodzi na kazdy spacer, nawet ten najdluzszy a jak go probowalam zostawiac w domu to plakal jakby go mordowali:)))) Yanki - dziekuje:) Kota Katia - raczej pierwszego wiejącego:))))) Siwis - juz je wypiescilam rano:) Kinia - dziekuje:) Antelia - ano takich:) ten plaski na przodzie wieje:))) a w czasie polowania na wroble musze stosowac areszt:))) ale krociutki w cieplutkim domu:) Dziekujemy Wam bardzo i serdecznie pozdrawiamy:)