dziękiuje... zdecydowane masz rację, bo czymm innym jest fotografia jak nie wyobrażeniem... każdy widzi inaczej, chociaż pewnie są i tacy co nie widzą, eee.... nic to....
mi chodziło o to takie zestawienie, nieograniczone, bo rociągajace się poza krawędzie zdjęcia niebo i morze i brzeg morza z domami w tle, gdzieś w domyśle że też ich więcej jest ale zdecydowanie mniej niż inej przestrzeni tj morza i nieba. probowałem innego spojrzenae na "oklepany" temat. dziekuję za zrozumienie
A moim zdaniem jeśli efekt był zamierzony to się udał. Ja to odbieram tak: zdjęcie na którym jest tylko tło, czyli pustka, czyli czegoś brakuje - bo przestrzeń może też właśnie wypełniać zdjęcie.
no tak, ale długi czas i morze jak zupa z suchym lodem zamiast grzanek jest oczywista... a zatrzymane fale? cóż ja sobie wyobrażam że dalej uderzają o brzeg... dziękuję za pochylenie się i komentarz, może kolejne o morzu Tobie się bardziej spodobają... będą żaglówki i zatrzymane fale
no właśnie o tym napisałem - za dużo elementów w rogu, do tego ucięte domy - tu nie widać zupełnie samotności i pustki, ponadto zatrzymane fale wzburzonego morza to kolejne elementy obrazu - wygładzone morze przez długo czas zatrzymania pomogłoby tutaj ale tylko trochę - pokazanie pustki i samotności to np. sfotografowanie jakiegoś małego, pojedynczego obiektu na tle bezkresnego morza lub coś w tym stylu - ja tak to widzę.....
w tym i poprzednich zdjęciach z morza chodziło mi o pokazanie samotności i pustki, tu wszystko skupione w rogu żeby wyeksponować przestrzeń, morze i niebo w kontekście śladów życia na trzecim planie, takie zmaganie z naturą....
szczerze mówiac nie pasuje mi tutaj takie kadrowanie - za dużo elementów w rogu ściąga wzrok przez co przestrzeń nie odgrywa takiej roli jaką powinna odgrywać w minimalach....
...
ale ja nie wchodzę z Tobą w dyskusję... stwierdzam fakt.
no to rzeczywiscie już dziękuję za wyjaśnienia bo wchodzimy w dyskusję "dlaczego Pan bije żone i czemu tak mocno i niech Pan nie zaprzecza"
bo jest słabe... a dlaczego jest słabe to musisz sobie sam odpowiedzieć...
dziękiuje... zdecydowane masz rację, bo czymm innym jest fotografia jak nie wyobrażeniem... każdy widzi inaczej, chociaż pewnie są i tacy co nie widzą, eee.... nic to....
dla mnie jednak udane - we mnie wzbudza to uczucie o które chyba chodziło. A o to chodzi ;)
bo? jest kolorowe i w prostokącie....??? i dlatego 3 pkt... może jakiś wysiłek ponad kliknięcie w kropkę???
zdjęcie jest moim zdaniem kompletnie nieudane.
mi chodziło o to takie zestawienie, nieograniczone, bo rociągajace się poza krawędzie zdjęcia niebo i morze i brzeg morza z domami w tle, gdzieś w domyśle że też ich więcej jest ale zdecydowanie mniej niż inej przestrzeni tj morza i nieba. probowałem innego spojrzenae na "oklepany" temat. dziekuję za zrozumienie
A moim zdaniem jeśli efekt był zamierzony to się udał. Ja to odbieram tak: zdjęcie na którym jest tylko tło, czyli pustka, czyli czegoś brakuje - bo przestrzeń może też właśnie wypełniać zdjęcie.
no tak, ale długi czas i morze jak zupa z suchym lodem zamiast grzanek jest oczywista... a zatrzymane fale? cóż ja sobie wyobrażam że dalej uderzają o brzeg... dziękuję za pochylenie się i komentarz, może kolejne o morzu Tobie się bardziej spodobają... będą żaglówki i zatrzymane fale
no właśnie o tym napisałem - za dużo elementów w rogu, do tego ucięte domy - tu nie widać zupełnie samotności i pustki, ponadto zatrzymane fale wzburzonego morza to kolejne elementy obrazu - wygładzone morze przez długo czas zatrzymania pomogłoby tutaj ale tylko trochę - pokazanie pustki i samotności to np. sfotografowanie jakiegoś małego, pojedynczego obiektu na tle bezkresnego morza lub coś w tym stylu - ja tak to widzę.....
w tym i poprzednich zdjęciach z morza chodziło mi o pokazanie samotności i pustki, tu wszystko skupione w rogu żeby wyeksponować przestrzeń, morze i niebo w kontekście śladów życia na trzecim planie, takie zmaganie z naturą....
szczerze mówiac nie pasuje mi tutaj takie kadrowanie - za dużo elementów w rogu ściąga wzrok przez co przestrzeń nie odgrywa takiej roli jaką powinna odgrywać w minimalach....