Przezorni, o intercyzie zapewne rozprawiają ;))))
Między małżonkami, którzy nie zawierali żadnej umowy majątkowej z chwilą zawarcia małżeństwa, tworzy się wspólność majątkowa (wspólność ustawowa). Oznacza to, że cały zakupiony przez nich po ślubie majątek należy do obojga, bez względu na to, kto faktycznie dokonał zakupu. Małżonkowie stają się współwłaścicielami tych przedmiotów i powstaje między nimi współwłasność łączna. Natomiast po rozwodzie ta współwłasność łączna zamienia się we współwłasność w częściach ułamkowych i każdy z rozwiedzionych małżonków staje się wówczas właścicielem określonej części masy majątkowej kiedyś wspólnej.
Już Mickiewicz w przeszłości pisał, że "...Nic pożądańszego a nic trudniejszego na ziemi, jak prawdziwa rozmowa..." . Pamiętam podobne ujęcie w Twoim katalogu...? No i pozdrawiam oczywiście...:)
lubię miłosne konterki:)))
...warto. Może nie z każdym, ale warto... :)
...ulubiony kadr, sposób na pobudzenie wyobraźni oglądającego zdjęcie...co oni TAM widzą...a czy warto rozmawiać?...z Pospieszalskim - NIE!...
...no dobra, niech i tak będzie... :))
Nie, nie na gitarę. Na lepsze jutro dla takich par.
...na gitarę?... Naprawdę już spadam :)))
Branoc Norwag...Tak sobie patrzę tęsknie na ten klimat i dorzucę się do skarbonki...:)
...a czy Ty wiesz, Looo, że i na gitarze zdarzało mi się drzewiej pogrywać?... Dziękuję i dobranoc... :))
Bo nie ma dżamu!!!
looo[ 2013-03-12 22:32:10 ]Brrr Szefie...Nie byłam w stanie wysłuchać do końca...:)
stap[ 2013-03-12 20:38:11 ]Mądry wywód...Gdzie kończyłeś prawo?...:)
Bardzo przyjemne.
...zapewne zachód słońca i szum morza sprzyjają takim dywagacjom... ;)
Przezorni, o intercyzie zapewne rozprawiają ;)))) Między małżonkami, którzy nie zawierali żadnej umowy majątkowej z chwilą zawarcia małżeństwa, tworzy się wspólność majątkowa (wspólność ustawowa). Oznacza to, że cały zakupiony przez nich po ślubie majątek należy do obojga, bez względu na to, kto faktycznie dokonał zakupu. Małżonkowie stają się współwłaścicielami tych przedmiotów i powstaje między nimi współwłasność łączna. Natomiast po rozwodzie ta współwłasność łączna zamienia się we współwłasność w częściach ułamkowych i każdy z rozwiedzionych małżonków staje się wówczas właścicielem określonej części masy majątkowej kiedyś wspólnej.
:)
...witam panie!... Sllonko, rzeczywiście było tu już coś na obraz i podobieństwo... :))
Już Mickiewicz w przeszłości pisał, że "...Nic pożądańszego a nic trudniejszego na ziemi, jak prawdziwa rozmowa..." . Pamiętam podobne ujęcie w Twoim katalogu...? No i pozdrawiam oczywiście...:)
:D Sympatyczne, ciepłe... :))