nie serki tylko steki ...w takiej westernowej knajpie w środku miasta zjadłem zarąbistego t-bona

ok, to napiszę raz jeszcze, żeby wyraźnie wybrzmiało - to są wyłącznie moje domysły o możliwym przekazie (bo przyjąłem założenie, że taki jest). Jeśli nie - to pozostaje mi tylko własna interpretacja, nawet jeśli to... nadinterpretacja:)

w Ołomuńcu dobre serki mają... :)

@ja-nusz - ale ja nie oczekuje od zdjęcia łopatologii, lubię popatrzeć, "dośpiewać" sobie, nawet jeśli inni Widzowie uważają, że nie ma na co:) pzdr:)

a może to karlove vary albo nie daj boże ołomuniec ?

RadoslawBialkowski[ 2013-03-09 19:46:46 ] - ja takiej pewności nie mam, napisałem o swoich przypuszczeniach:))

tramwaj, jak tramwaj - jak w każdym innym, możliwym mieście. Chodziło mi o taką "zwykłość" Pragi, jak wielu miast po tej stronie Łaby. Ale to mój odbiór - nikomu go nie narzucam:)

krushon, z pewnością... :)

A może o to chodziło, żeby pokazać coś innego niż most Wacława czy Karola, Złota uliczkę i Hradczany? Skupić się na jej wschodnioeuropejskim prowincjonalizmie, obciążonym czasami Husaka i "pepikowatością"...