Opis zdjęcia
Europejska astrofotografia szerokich pól nieba wiąże się z ciągłymi wyjazdami. Pogoń w poszukiwaniu nieba o niskim poziomie tła jest obecnie sporym wyzwaniem. Zdarza się, że nawet słabe skażenie sztucznym światłem całkowicie rozbija nam program obserwacyjny. Tym razem miejsce zostało wybrane nieźle, a cel był subtelny i trudny. Światło zodiakalne i jego przeciwblask - słaba poświata pyłu kosmicznego, oświatlona przez Słońce. Można je obserwować pod bardzo ciemnym, bezksiężycowym niebem wiosną nad zachodnim horyzontem lub jesienią nad porannym, wschodnim horyzontem. Powyżej, ujęcie przez \"rybie oko\". Światło zodiakalne widoczne w prawej części kadru w postaci błękitnego pasma ciągnącego się od horyzontu do Plejad,(zwarta gromada gwiazd) i Jowisza,(najjaśniejszy punktowy obiekt na niebie). Parametry:2013.03.05.18:45-19:15CSE.Samyang aspherical 3.5/8,(f5.6)+N.D300.Exp.6x220sek. ISO1600.Beskid Niski, pogranicze Wisłoka Wielkiego i Czystogarbu. Polecam pełny ekran i ciemny pokój.
Koziołrogacz, tej nocy wiatr przewrócił mi stolik na którym znajdowało się trochę optycznych gratów. Rozrzut wszystkiego po twardym śniegu zakończył się dobrze :)) Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i miłe słowa.
pieknie
... Kosmos ... dosłownie i w przenośni ;)
Chylę czoła. Ode mnie max!
zatrzymuje, wielce ok
dla mnie świetna robota, pozdrawiam i życzę ciemności he, he
Wszystko co najpiękniejsze tego wieczoru działo się na niebie znalazło się na tym zdjęciu.. miejscówka naprawdę bardzo dobra.. ciemniej to już tylko głębokie Bieszczady.. ja łapałem światełko zodiakalne pół godziny później i chyba już wtedy bladło nieco.. a wszystko przez ten cholernie silny wiatr, do końca nie mogłem się zdecydować jechać czy nie jechać..
astrofotografia to wymagająca dziedzina... napisałeś jak trudno znaleźć miejsca a tu jeszcze pogoda rozdaje "asy"... podoba mi się
Wyrazy uznania dla pasjonata astrofotografii. Oglądam wg instrukcji!
*paralaktyczną
Ja-nusz, nie od rdgań statywu. Wyobraź sobie, jak wyglądałoby niebo wówczas. Statyw był bardzo stabilny, w głowicą paralaktycaną to ok. 20 kg. Budyneczki rozmyte, bo czas ekspozycji wynosił 6x220sekund. Aparat prowadzony był za ruchem nieba i stąd rozmycie. Horyzont pobrany z ostatniej ekspozycji. Po wielokrotnym obrazie słupa w centrum horyzontu można doliczyć się ilości klatek.