minus trzynaście i duło od zachodu... popod szczytem Kasprowego Wierchu, luty 2013; Canon EOS 7D, obiektyw 90-300 mm, z ręki, czas 1/1250 sek., f10.0, ISO 100, ogniskowa 90 mm.
@Trollku :)) ludki, które docierały pod dzwon - nie kwapiły się wybierać w stronę widoczną na zdjęciu :))). Statyw by nie ustał, a jakoś nie byłem na tyle odważny, by jakowemuś ludkowi proponować wykonanie fotografii :))
działo się - faktycznie :)
oj dzieje się
@Supertrampie :))) być może :); @Sandiego - dzięki :))
fajna fota :)
Super, jakbym patrzył w przyszłość. :)
:) prawie :))) to raczej nie był Halny - wiał z zachodu (niektórzy mówią nań: orawski)...
@Januszu - sztormowo :)
@Trollku :)) ludki, które docierały pod dzwon - nie kwapiły się wybierać w stronę widoczną na zdjęciu :))). Statyw by nie ustał, a jakoś nie byłem na tyle odważny, by jakowemuś ludkowi proponować wykonanie fotografii :))
pizgawica ,aż pozazdrościc i na golasa pobiegac w sniegu ...wielka szkoda ,ze ludka nie wstawies jakiegos na zawietrzná ,chocby siebie ;)
:):):)
+++
@Piotrze - dziękuję:)); Matyldo :) faktycznie była "przyjemna"... :)
Nie mogę wzroku oderwać, choć "nic prawie nie widać"... Fenomenalna zadymka.
o, tak! :)
@Paddinko :) zdarza się - i to częściej niż by się mogło wydawać. Tyle, że mało komu chce się fotografować :)):)); @Corundum :) dzięki
:)
Niesamowite
no faktycznie - były kłopoty z rozróżnieniem :))
super! ziemia z niebem się złączyła:)