Po prostu mnie zirytowało że komentarz ,,przyznam, że nierozumiem..." nie został jakoś
uzasadniony, nic się przecież po za tym nie dzieje. Spoko. Co do przesłanych zdjęć osobiście naprawdę mi się nie pdobają, z wyjątkiem piewszego. O gustach się jednak nie decyduje, z góry dziękuje za przykłady dobrych według ciebie zdjęć i za normalną opinię, właśnie takie coś cenię.. :)
A tak kończąc... przykład - jak można pokazać lampę (pomijając fakt, że biurkową, ale jednak lampę) http://www.digitalwoe.com/photos/wp-content/uploads/2011/05/5409426_7c8f611c1b_z.jpg Pomysł, kształt forma, opanowanie kadrowania, wyczucie kształtu. To tylko przykład, a tu inny http://www.fuelyourphotography.com/files/Lamp-shade-abstract-sm-600x800.jpg Oczywiście można dodać do tego jeszcze inne elementy, ale tak by miało to ręce i nogi. Najpierw przyda się opanowanie operowania formą, a wcześniej samym dobieraniem ostrości, ekspozycji.
Innymi słowy, więcej dystansu, pokory, chłodnego spojrzenia, na to co się zrobiło i samokrytycyzmu, a zobaczysz, że z czasem spojrzysz na poniższe swe słowa z lekkim zawstydzeniem ;)
Aż tak bardzo zależy Tobie na tej lampce? To przedstaw ją tak, by odbiorca był pod wrażeniem i jednocześnie zdziwiony, że tak wspaniale można ją pokazać :)
Stonuj trochę. Nie emocjonuj się tak. Autor rozumie zdjęcie bo to jego, podchodzisz do tego tak przez wzgląd na to, że Ty to widziałeś, widziałeś w formie rzeczywistej. Światło lampkowe można przedstawić na wiele sposobów, ukrytych, czytelnych, mniej czytelnych, ale z pomysłem. Tu pomysłu i formy przede wszystkim trochę zabrakło, bardziej można odebrać to jako fascynację nieostrością. Poza tym Ty piszesz o lampce, a ja, jako odbiorca widzę najpierw te pionowe frędzelki (?), a potem dopiero źródło światła w tle, więc...
Nierozumiem co jest tutaj do niezrozumienia, może nie widzieliście nigdy takiej rzeczy jak mała lampka którą się przypina bezpośrednio do gniazdka. W dodatku świeci na czerwono, plus tego te sznureczki
to nie jest jakiś makaron zwisający a zwykłe firanki sznurki. Błagam was.. Trochę pomyśleć zanim się
wystawi głupi komentarz.. Naprawdę nikt nie zauważył że to mała lampka??
Po prostu mnie zirytowało że komentarz ,,przyznam, że nierozumiem..." nie został jakoś uzasadniony, nic się przecież po za tym nie dzieje. Spoko. Co do przesłanych zdjęć osobiście naprawdę mi się nie pdobają, z wyjątkiem piewszego. O gustach się jednak nie decyduje, z góry dziękuje za przykłady dobrych według ciebie zdjęć i za normalną opinię, właśnie takie coś cenię.. :)
http://fotofetish.files.wordpress.com/2011/05/5756398258_b1fd09837f_b.jpg?w=655&h=748 ;) Powodzenia
A tak kończąc... przykład - jak można pokazać lampę (pomijając fakt, że biurkową, ale jednak lampę) http://www.digitalwoe.com/photos/wp-content/uploads/2011/05/5409426_7c8f611c1b_z.jpg Pomysł, kształt forma, opanowanie kadrowania, wyczucie kształtu. To tylko przykład, a tu inny http://www.fuelyourphotography.com/files/Lamp-shade-abstract-sm-600x800.jpg Oczywiście można dodać do tego jeszcze inne elementy, ale tak by miało to ręce i nogi. Najpierw przyda się opanowanie operowania formą, a wcześniej samym dobieraniem ostrości, ekspozycji.
Innymi słowy, więcej dystansu, pokory, chłodnego spojrzenia, na to co się zrobiło i samokrytycyzmu, a zobaczysz, że z czasem spojrzysz na poniższe swe słowa z lekkim zawstydzeniem ;)
Aż tak bardzo zależy Tobie na tej lampce? To przedstaw ją tak, by odbiorca był pod wrażeniem i jednocześnie zdziwiony, że tak wspaniale można ją pokazać :)
Stonuj trochę. Nie emocjonuj się tak. Autor rozumie zdjęcie bo to jego, podchodzisz do tego tak przez wzgląd na to, że Ty to widziałeś, widziałeś w formie rzeczywistej. Światło lampkowe można przedstawić na wiele sposobów, ukrytych, czytelnych, mniej czytelnych, ale z pomysłem. Tu pomysłu i formy przede wszystkim trochę zabrakło, bardziej można odebrać to jako fascynację nieostrością. Poza tym Ty piszesz o lampce, a ja, jako odbiorca widzę najpierw te pionowe frędzelki (?), a potem dopiero źródło światła w tle, więc...
Jak można nie rozumieć zdjęcia??? wtf?
niegrzeczna odpowiedź autora nie przekonała mnie, ja też nie rozumiem tego zdjęcia
Nierozumiem co jest tutaj do niezrozumienia, może nie widzieliście nigdy takiej rzeczy jak mała lampka którą się przypina bezpośrednio do gniazdka. W dodatku świeci na czerwono, plus tego te sznureczki to nie jest jakiś makaron zwisający a zwykłe firanki sznurki. Błagam was.. Trochę pomyśleć zanim się wystawi głupi komentarz.. Naprawdę nikt nie zauważył że to mała lampka??
przyznam, że nie rozumiem...
co to?
lubie gre kolorem i swiatłem jednoczesnie