Opis zdjęcia
Fotografia na papierze pocztówkowym (carte postale, actual photo), nie wysłana pocztą. Fotografia czarno-biała, DOP, tonowanie. Kategoria: portret rodzinny. Autor: A. Osiecki. Wyd. Zakład fotograficzny A. Osiecki, Ul. Grodzka 15, Płock. Datowanie: lata 20. XIXw. Kraj: Polska. Verso: rewers podzielony (DB). Nadruk typowy dla kart pocztowych. Z lewej strony pieczątka tuszowa zakładu fotograficznego: A. Osiecki, Płock. Stan zachowania: bardzo dobry. Marka papieru: nie określono. Stopień połysku: półmatowy. Wymiary fotografii: 8,6 cm / 13,7 cm. Źródło: zbiór własny (0033-01/2011). Płock. Oto Rodzina w atelier A. Osieckiego. Świat poszedł do przodu. Zmienił się wystrój studia, fotograf zyskał doświadczenie, jego praca jest na wyższym poziomie od poprzednio prezentowanej. A może to inne atelier, inny mistrz. Przyjmuję, że to samo atelier, ten sam fotograf - wolno mi. Bo przecież chodziło się do jednego, tego sprawdzonego, tego naszego fotografa. Oto Rodzina. Sięgnąłem po zdjęcie z niepokojem pozostającym we mnie po analizie poprzedniej fotografii. Zastanawiam się cóż takiego wydarzyło się w czasie pomiędzy tamtą i tą chwilą. Jak daleko świat poszedł naprzód? Na pierwszy rzut oka fotografia zmieniła swój charakter. Dzieci urosły, stroje są wykwintniejsze (znakiem tego poprawiło się finansowo a przynajmniej nie jest gorzej). Jednak nie ma już tej radosnej bieli, mamy za to czerń i szarości. A więc coś się zmieniło. Mój wzrok biegnie ku Niej. Może dlatego, że na poprzedniej fotografii tak mocno mnie poruszyła. Jakże wielkie jest moje zdziwienie... biegnę wzrokiem do Niego. Tu podobnie. Jego delikatny uśmiech jest bardziej szczery. Ona spokojna, dzieci również. Mocna pozytywna energia bije z tego zdjęcia. Nagle dostrzegam brak jednej osoby. Brak najmłodszej córeczki, tej która na poprzedniej fotografii siedzi na podwyższeniu. Co takiego wydarzyło się, że tym razem Rodzina jest bez niej? I nagle ogarnia mnie dziwne uczucie bo zaczynam rozumieć te ciemne stroje... Zaczynam rozumieć Jej czarną suknię, zaczynam rozumieć nietypową sukienkę dziewczynki, ciemne kwiaty w jej dłoni. A więc coś się wydarzyło, coś niedobrego... Spoglądam ponownie na Ich twarze, które zdają się mówić do mnie, bym był spokojny, że wszystko jest już dobrze. Oto Rodzina spokojna. W jakże dużym kontraście do tego, co przedstawiają za pomocą garderoby. Wracam do poprzedniego zdjęcia - tam też mamy kontrast. Próba pokazania na siłę, że wszystko jest dobrze. Oni już wiedzieli... Oto Rodzina w dwóch odsłonach. Rodzina spokojna i niespokojna. Pozwoliłem sobie na taką właśnie interpretację tych dwóch fotografii choć być może prawda jest zupełnie inna. Być może to dwie różne rodziny i dwie zupełnie inne historie. Fotografie przemawiają do każdego w swój własny sposób. Mamy prawo do własnej interpretacji starej jak i współczesnej fotografii. Odkładam fotografię z należnym jej szacunkiem. Sięgam po kolejną...
świetne
cudne
Piękne zdjęcie.
Przypominam ze rozmawiamy o zdjeciu pamiatkowym, z albumu rodzinnego.
podobieństwo zadziwiające ale tu Mama jakby odmłodzona a reszta się postarzała, zadziwiające zdjęcia
świetna, istotnie teraz widać że to była jednak dziewczynka :))), brakuje tylko najmłodszej ....
jak barszczon... szacunek
kapitalne - czyta się świetnie, niczym najlepszą powieść :) Ten zestaw - z opisami - wnosi ogromnie wiele nowego - na Plfoto :)