Opis zdjęcia
Fotografia na papierze pocztówkowym (carte postale, actual photo), nie wysłana pocztą. Fotografia czarno-biała, DOP, tonowanie. Kategoria: portret nieoficjalny (prywatny). Autor: nieznany. Datowanie: brak danych. Kraj: Polska. Recto: para w strojach ślubnych pozująca do zdjęcia w atelier, na tle wiszącej kotary. Pan młody z kokardką przypiętą do prawej klapy garnituru. Pod szyją biała muszka. Pani młoda w długiej sukni z welonem, krótko spięte włosy, w dłoniach wiązanka z kwiatów. Przed parą młodą stoją dwie dziewczynki w białych krótkich sukienkach sięgających przed kolana. Obie dziewczynki mają podobnie ścięte włosy do których przypięto takie same duże białe kokardy. Dziewczynki mają takie same buciki w kolorze białym oraz takie same lub bardzo podobne bransoletki na lewej ręce. Być może są to niewielkie damskie zegarki. Obie dziewczynki zapewne są siostrami. Porównują linię ust dziewczynki stojącej po prawej stronie kadru z linią ust kobiety można przypuszczać, że są to jej córki. Czyżby z poprzedniego małżeństwa? A może to córki jej siostry? Podobieństwo również byłoby możliwe. Verso: rewers podzielony (DB). Nadruk typowy dla kart pocztowych. Z lewej strony ledwo widoczny wpis ołówkiem. Jeśli dobrze odczytuję: Doni Rz(nieczytelne)iski / Raczyńskiego 4. Fotografia pozyskana na Pomorzu Zachodnim. Trudno określić miejscowość, w której wykonano zdjęcie. Być może Białogard? Raczyńskiego 4. Odnajdzie ktoś? Stan zachowania: niezbyt dobry. Marka papieru: nie określono. Oznaczenie P. Stopień połysku: matowy, faktura płótna. Wymiary fotografii: 8,5 cm / 13,5 cm. Źródło: zbiór własny (0159/2011). Spróbujemy określić w przybliżeniu datę wykonania fotografii?
To również mogą być siostry Panny Młodej. :) W tamtych czasach różnice wieku w wielodzietnych rodzinach były znaczne. Mnie interesuje bardziej ów zapis - jak rozumiem na odwrocie? A może pierwsze słowo to "Dom"(?) W drugim słowie wydaje mi się, że rozróżniam litery "b" i "u"? Może to zapis wykonany przez znalazcę fotografii - taka lokalizacja?
Być może to po prostu zwykłe druhny, ktoś z rodziny, nie córki.
tym razem historia się nam komplikuje, przyjmijmy wersję wdowy :)))