Matyldo, w druku broni się sama, mogę tylko dodać, że szkoda mi ostatnio czasu na smaczki po miniaturyzacji do netu, chociaż użytkownicy mają prawo myśleć bardziej ekranowo niż papierowo ;)
U mnie ta proporcja odwróciła się mocno w zeszłym roku wprost adekwatnie do zleceń, bo jeżeli gra na płótnie do 100cm, to co się będę przejmować pejsbukiem czy pl foto, które coraz więcej osób ogląda ...na telefonach. Zrozumiałam, że czyjąś pracę można obiektywnie ocenić tylko na żywo, a nie po 115kb na inaczej wykalibrowanym monitorze, więc jak chcę sobie pooceniać, to się umawiam na wystawę, a w necie po prostu kontempluję pomysły, emocje, formy.. ;) Wiadomo, że skoro zaakceptowałam do folio, to oryginał jest ok. Aha, nie jestem żadnym mistrzem :) kleję sobie obrazki nieco inne i po swojemu. Czuję się zmęczona taką etykietką, bo jak każdemu zdarza mi się popełnić obraz taki, którym zaskoczę sama siebie, i takie, które traktuję jak kartkę z pamiętnika wyobraźni. Mistrz, o którym mówisz pewnie mieszka gdzieś w Tobie, jak w każdym człowieku. Wystarczy uciszyć ego i posłuchać, co rzecze. Pozdrawiam :)
jakos nie czuję . Ten baldchim wychozi gdzieś...dól niedopracowany. całosc pięknie i romantycznie. Znam kadr, Jest do dopracowania. Moze ja kiedyś takie popelnię . KADR K E I T...uczy uczeń Mistrza
keit the grejt
+++++
:)))
Matyldo, w druku broni się sama, mogę tylko dodać, że szkoda mi ostatnio czasu na smaczki po miniaturyzacji do netu, chociaż użytkownicy mają prawo myśleć bardziej ekranowo niż papierowo ;) U mnie ta proporcja odwróciła się mocno w zeszłym roku wprost adekwatnie do zleceń, bo jeżeli gra na płótnie do 100cm, to co się będę przejmować pejsbukiem czy pl foto, które coraz więcej osób ogląda ...na telefonach. Zrozumiałam, że czyjąś pracę można obiektywnie ocenić tylko na żywo, a nie po 115kb na inaczej wykalibrowanym monitorze, więc jak chcę sobie pooceniać, to się umawiam na wystawę, a w necie po prostu kontempluję pomysły, emocje, formy.. ;) Wiadomo, że skoro zaakceptowałam do folio, to oryginał jest ok. Aha, nie jestem żadnym mistrzem :) kleję sobie obrazki nieco inne i po swojemu. Czuję się zmęczona taką etykietką, bo jak każdemu zdarza mi się popełnić obraz taki, którym zaskoczę sama siebie, i takie, które traktuję jak kartkę z pamiętnika wyobraźni. Mistrz, o którym mówisz pewnie mieszka gdzieś w Tobie, jak w każdym człowieku. Wystarczy uciszyć ego i posłuchać, co rzecze. Pozdrawiam :)
jakos nie czuję . Ten baldchim wychozi gdzieś...dól niedopracowany. całosc pięknie i romantycznie. Znam kadr, Jest do dopracowania. Moze ja kiedyś takie popelnię . KADR K E I T...uczy uczeń Mistrza
cudne
!!!
:)))
:)
jest magiczne :-)
cudne :)
Hehe, jednak elf! :) A z daleka, na miniaturce wygląda jak wielka meduza! ;) Pozdrawiam:)