Żałuję tylko, ze nie dałem tytułu "Gwiazda wieczoru".... Ale cóż tam :) Już za rok 13 grudnia będzie powtórka... :) A jeszcze wcześniej w 11-11 będzie dokładnie ten sam temat wałkowany przez tych samych oszołomów :)
ale ja mowie o 1981. A swoja droga nie rozumiem, jak tzw. prawica moze wyzywac Jaruzela od odprawcow, jednoczesnie bijac poklony Pinochetowi czy Franco
hm, a ile razy w roku musimy miec te marsze niepodleglosci? I co to za kretynska data tym razem? A co do Jaruzela, to mial pecha niestety, ze musial w takim momencie decyzje podejmowac. W sumie to chyba nie mial wyboru...
ja powiem tylko, że jako naród zbyt jesteśmy związani z przeszłością, co skutecznie przeszkadza w patrzeniu w przyszłość... niestety... Niezależnie od geopolityki...
Sławomir Rogowski[ 2012-12-14 20:09:01 "nasz kraj nie jest ani bardziej ani mniej takimi tragediami doświadczany.." mysle, ze w porownaniu z taka Szwecja na przyklad to niezbyt sie nam szczescilo. generalnie polozenie geopolityczne Polski jest z tych trudniejszych. jezeli chodzi o postac pod gwiazda to mam b zla opinie. dobre zdjecie
Slawku... i wlasnie dlatego nie używam wcale tv juz od ponad 5 lat... większy spokój, polecam! :) Sama sobie wybieram źródła informacji: gazety, internet - mniej krzykliwe są, bo miast głosu - litery. Różnica w takim przekazie - znaczna :) pozdr.
slw[ 2012-12-14 20:03:51 ]- takie wydarzenia mogą oceniać tylko następne pokolenia... jeden tragedie przemijają i ustępują miejsca kolejnym... taki los... nasz kraj nie jest ani bardziej ani mniej takimi tragediami doświadczany... problem jest w mediach, które wzmacniają głos nawet niewielkim grupom o radykalnych poglądach... teraz nie liczą się argumenty a siła przekazu... możesz mieć rację ale jak jesteś cicho to jednak jej nie masz... i tak na prawdę to właśnie to mnie martwi, że dzisiaj ten ma rację kto głośniej krzyczy...
Tak... z tymże od tamtej pory minął juz moim zdaniem dostateczny czas na refleksje... za lat 50 wiecej bedą ludzie myśleli o tym czy warto było tak roztrzasac na części pierwsze sprawę rozbitego samolotu z władzami kraju, aniżeli akcje Jaruzelskiego...
historia oceni... teraz wszystko nadal jest za świeże... chyba bardziej potrzeby jest nam spokój i myślenie co dalej, którędy... by nie zbłądzić... idąc do przodu nie wolno mieć głowy odwróconej do tyłu, bo można się wtedy wywrócić na byle dziurze... pozdro...
Jesli juz o polityce mowa... ja na ten przykład nie uważam Jaruzelskiego za czarnego, złego bohatera polskiej sceny politycznej... byc moze wtedy zrobił najlepsze co mozna było zrobić... kto wie... moze gdyby inne decyzje wtedy zapadły Rosjanie zmietli by nas jak zapałki... sadze ze o wiele wiecej krzywd Polsce wyrządzają obecni politycy - ale to moje zdanie, ja tak mysle... :)
najgorsze jest to że najgłośniej o stanie wojennym krzyczą ci których w tamtym czasie na świecie nie było... jeszcze się dobrze z matkami za mleko z piersi nie rozliczyli, ach szkoda gadać.. Marszałek Piłsudski tak kiedyś powiedział...Naród wspaniały, tylko ludzie k....wy
Żałuję tylko, ze nie dałem tytułu "Gwiazda wieczoru".... Ale cóż tam :) Już za rok 13 grudnia będzie powtórka... :) A jeszcze wcześniej w 11-11 będzie dokładnie ten sam temat wałkowany przez tych samych oszołomów :)
Coś piknego....;)
msadurski - często się spieramy, ale tutaj podoba mi się to, co piszesz :)
_oprawcow_ mialo byc. A Jaruzelski nasz. Polski dziedzic, z Kurowa chyba...
moze dlatego, ze tamci caudillo byli domorosli, a nasz importowany?
ale ja mowie o 1981. A swoja droga nie rozumiem, jak tzw. prawica moze wyzywac Jaruzela od odprawcow, jednoczesnie bijac poklony Pinochetowi czy Franco
w 1970 tez nie mial, jak i w 1968...
hm, a ile razy w roku musimy miec te marsze niepodleglosci? I co to za kretynska data tym razem? A co do Jaruzela, to mial pecha niestety, ze musial w takim momencie decyzje podejmowac. W sumie to chyba nie mial wyboru...
Jeszcze ze dwa pokolenia Macieju.
A za rok gwiazdą wieczoru będzie ten sam jegomość... To się nigdy nie skończy..... :)
co byśmy nie gadali to w styczniu najniższe bombki i tak z choinki ukradną a te wyżej podziurawią... przynajmniej tak jest w stolycy... ;-)
ja powiem tylko, że jako naród zbyt jesteśmy związani z przeszłością, co skutecznie przeszkadza w patrzeniu w przyszłość... niestety... Niezależnie od geopolityki...
zawsze znajdziesz coś lub kogoś kto będzie miał lepiej... ja mogę znaleźć przykłady odwrotne... ale czy o to chodzi?
Sławomir Rogowski[ 2012-12-14 20:09:01 "nasz kraj nie jest ani bardziej ani mniej takimi tragediami doświadczany.." mysle, ze w porownaniu z taka Szwecja na przyklad to niezbyt sie nam szczescilo. generalnie polozenie geopolityczne Polski jest z tych trudniejszych. jezeli chodzi o postac pod gwiazda to mam b zla opinie. dobre zdjecie
dokładnie... szukajmy sami :-)
Slawku... i wlasnie dlatego nie używam wcale tv juz od ponad 5 lat... większy spokój, polecam! :) Sama sobie wybieram źródła informacji: gazety, internet - mniej krzykliwe są, bo miast głosu - litery. Różnica w takim przekazie - znaczna :) pozdr.
BARDZO DOBRY KADR.......
slw[ 2012-12-14 20:03:51 ]- takie wydarzenia mogą oceniać tylko następne pokolenia... jeden tragedie przemijają i ustępują miejsca kolejnym... taki los... nasz kraj nie jest ani bardziej ani mniej takimi tragediami doświadczany... problem jest w mediach, które wzmacniają głos nawet niewielkim grupom o radykalnych poglądach... teraz nie liczą się argumenty a siła przekazu... możesz mieć rację ale jak jesteś cicho to jednak jej nie masz... i tak na prawdę to właśnie to mnie martwi, że dzisiaj ten ma rację kto głośniej krzyczy...
Tak... z tymże od tamtej pory minął juz moim zdaniem dostateczny czas na refleksje... za lat 50 wiecej bedą ludzie myśleli o tym czy warto było tak roztrzasac na części pierwsze sprawę rozbitego samolotu z władzami kraju, aniżeli akcje Jaruzelskiego...
historia oceni... teraz wszystko nadal jest za świeże... chyba bardziej potrzeby jest nam spokój i myślenie co dalej, którędy... by nie zbłądzić... idąc do przodu nie wolno mieć głowy odwróconej do tyłu, bo można się wtedy wywrócić na byle dziurze... pozdro...
Bogdan... Twoj pogląd podparty doświadczeniami... przychylam sie do tego poglądu, mimo ze gdy był stan wojenny ja byłam młoda dziewczynka...
Jesli juz o polityce mowa... ja na ten przykład nie uważam Jaruzelskiego za czarnego, złego bohatera polskiej sceny politycznej... byc moze wtedy zrobił najlepsze co mozna było zrobić... kto wie... moze gdyby inne decyzje wtedy zapadły Rosjanie zmietli by nas jak zapałki... sadze ze o wiele wiecej krzywd Polsce wyrządzają obecni politycy - ale to moje zdanie, ja tak mysle... :)
najgorsze jest to że najgłośniej o stanie wojennym krzyczą ci których w tamtym czasie na świecie nie było... jeszcze się dobrze z matkami za mleko z piersi nie rozliczyli, ach szkoda gadać.. Marszałek Piłsudski tak kiedyś powiedział...Naród wspaniały, tylko ludzie k....wy
Bogdan proszę Cię.....
...co zrobią ci ludzie kiedy Jaruzelski w końcu umrze ?... dokąd pójdą 13-go grudnia ?.... kogo w to miejsce znienawidzą ? ......
odnoszę wrażenie, że szopka w naszym kraju trwa cały czas. i wszyscy za to płacimy...
najpolszym z Polaków jest Jaro :-D